Jakubiak: Kiedyś do browaru w Ciechanowie przyjechał prezydent Komorowski, a oficer BOR opisał wszystko na Facebooku. "Amatorszczyzna pełna!" NASZ WYWIAD

fot. youtube.com
fot. youtube.com

Czy w pana ocenie prezydent RP jest dziś właściwie chroniony?

Prezydent ma być chroniony i zakładam, że jest. Prezydent powinien sam widzieć, co się dzieje. Byłem kiedyś świadkiem, kiedy do browaru w Ciechanowie [Marek Jakubiak jest przedsiębiorcą browarnikiem – red.] przyjechał prezydent Bronisław Komorowski. Chciał obejrzeć browar, to obejrzał. BOR przyjechał dwa dni przed wizytą prezydenta. Nie było żadnych zajść, wszystko było w porządku. Prezydent się zwinął, a ja na Facebooku, za pomocą monitoringu, natrafiłem na faceta, który opisywał tę wizytę. Okazało się, że był to oficer BOR, który miał się zajmować chronieniem prezydenta. Jeżeli oni są takimi oficerami BOR, że opisują w Internecie swoje wrażenia z wizyty prezydenta, to coś tu jest nie tak. Amatorszczyzna pełna! Chłopaki bawią się w BOR.

Był też incydent na Ukrainie…

Facet rzucił w Komorowskiego jajkiem. Obok stał oficer BOR. Już wtedy należało zwolnić trzy czwarte Biura. Ochroniarze Baracka Obamy nie spuszczają oka z każdego centymetra w otoczeniu prezydenta. A nasi, jak widać, są czasami zagapieni.

Rozmawiał Jerzy Kubrak

CZYTAJ TEŻ: Co firma, która miała być założona przez byłych SB-eków, robiła w BOR?! Kilka uwag z pobocza zdarzenia na A4…

Czy incydent na A4 definitywnie skończy z dziadostwem, które naraża prezydenta RP? Sadurska: „Najważniejsze osoby w państwie powinny mieć samolot”. Z Sejmu wzięte…

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych