Uczyć się na błędach poprzedników. 500+ i plan gospodarczy to dwa filary nowej władzy. Oby tylko nie skończyły się jak "Polska 2030" Boniego i PIR, czyli "ch..., d... i kamieni kupą"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Rafał Guz
PAP/Rafał Guz

Polskie Inwestycje Rozwojowe są, niestety, jak to się górnolotnie nazywa i bardzo eufemistycznie… Ich po prostu nie ma. To ch…, d…a i kamieni kupa!

Z pewnością pamiętają państwo kultowy już tekst Bartłomieja Sienkiewicza, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych, który został nagrany podczas pogawędki z Markiem Belką.

WIĘCEJ: PEŁNY OBRAZ AFERY. Przeanalizowaliśmy stenogramy rozmów opublikowane przez „Wprost”. O czym rozmawiali prezes z ministrem przy wódeczce

Wspomniane słowa Sienkiewicza przyszły mi na myśl, gdy uważnie przysłuchiwałem się planowi gospodarczemu, jaki na konferencji prasowej w KPRM przedstawiali premier Beata Szydło i wicepremier Mateusz Morawiecki.

WIĘCEJ: Szydło i Morawiecki prezentują 25-letni plan gospodarczy. „To jest zupełnie nowy model rozwoju Polski!” Sprawdź szczegóły!

W założeniach i teorii „plan Morawieckiego” - jak ochrzcił założenia rządu Jarosław Kaczyński - wygląda bowiem świetnie. Minister rozwoju umiejętnie i zachęcająco przedstawiał główne filary, na jakich ma opierać się gospodarcza strategia gabinetu Beaty Szydło. W słowach Morawieckiego znać było sporo z języka i tez Jarosława Kaczyńskiego (imposybilizm, model polaryzacyjno-dyfuzyjny, odwołania do śp. Grażyny Gęsickiej) - znać, że rząd ma błogosławieństwo szefa PiS i w tym zakresie.

Spory rozmach i rozbudzone nadzieje dadzą jednak nie tylko paliwo rządzącym (i zapewne wzrost notowań), ale za tydzień, miesiąc, rok zderzą się jednak z rzeczywistością.

Polskie Inwestycje Rozwojowe czy „Polska 2030” - zapomniany już plan rozwoju przygotowany przez ministra Michała Boniego - również wyglądały nieźle w teorii. Poprzedniej ekipie zabrakło jednak chęci, determinacji i politycznej woli, by je forsować wbrew przeciwnościom, interesom i lobbystom. W efekcie o założeniach Boniego nikt nie pamięta, a PIR, owszem, zostaną zapamiętane, ale tylko dzięki złotoustemu Sienkiewiczowi.

WIĘCEJ: Uwaga! Przyjęta z hukiem kilka lat temu strategia „Polska 2030” już nie obowiązuje! Co zabawne - zdecydował o tym… rząd

Gabinet Beaty Szydło i dający twarz nowemu planowi Mateusz Morawiecki stają przed wielkim wyzwaniem. Plany, jakie w perspektywie kilku i kilkunastu lat zakładają przedstawiciele nowej władzy są ambitne - ale dopiero praktyka zweryfikuje ich realność. Trochę jak w przypadku programu 500+ - oba te pomysły są bowiem pozytywnym i mocnym sygnałem wysłanym opinii publicznej: „Mamy plan na Polskę i nie chcemy tylko dryfować”.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych