Jestem tylko Polką, nie napisałam żadnej książki o Polsce, nie mam autorytetu profesora Daviesa i nie wiem, czy pan Profesor potraktuje poważnie pytanie, które zadawali mi Polacy podczas kampanii wyborczej:
Jeśli jesteśmy tacy szanowani przez Europę, to dlaczego w Polsce sprzedawane są dwa rodzaje domowej chemii, jedna wyprodukowana oficjalnie przez niemieckie firmy na polski rynek i druga, wyższej jakości, kupowana w Niemczech i sprzedawana przez co bardziej przedsiębiorczych po hasłem „chemia z Niemiec?”.
Naiwne i dalekie od ogólnych prawd na temat Jarosława Kaczyńskiego? Nie, jeśli pomyśli się o tym, że pytanie o niezależność Polski wymaga nie sloganów, a wielorakich analiz. W tym analiz i opinii Polaków. Czy nie jest antyeuropejskie mówienie o dwóch Europach? Jest. Uważam, że przemilczanie tego problemu i wielu innych jest świadectwem braku ochoty na poznanie prawdy. Jak w przypadku imigrantów i powstającego, choć ukrywanego zagrożenia z ich strony dla nas, Europejczyków. Czy dociekanie interesu narodu polskiego, także w tej kwestii, przez Jarosława Kaczyńskiego, czyni z niego wroga czy obrońcę Europy? Jak pan myśli, profesorze Davies?
Ponieważ wywiad z Panem jest długi, ale monotonny w swej jednorodnej treści, polegającej głównie na pokazywaniu zła, czynionego teraźniejszej Polsce przez PiS i Jarosława Kaczyńskiego, tutaj przestanę z Panem „rozmawiać”. Proszę przyjąć do wiadomości, że się z Panem nie zgadzam, i że obok „autorytetów”, z którymi Pan rozmawia, przeciętni Polacy także formułują swoje zdanie. Mimo jednoznacznych wskazań mediów szukają prawd o sobie i Polsce. Proszę, by Pan zaczął ich słuchać, bo to Polacy tworzą historię swojej Ojczyzny, a nie wczorajsza elita, która Panu tak schlebiała i schlebia. Ile ona jest warta już raz jej pokazaliśmy w sierpniu 1980r. Mówi Panu to coś?
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jestem tylko Polką, nie napisałam żadnej książki o Polsce, nie mam autorytetu profesora Daviesa i nie wiem, czy pan Profesor potraktuje poważnie pytanie, które zadawali mi Polacy podczas kampanii wyborczej:
Jeśli jesteśmy tacy szanowani przez Europę, to dlaczego w Polsce sprzedawane są dwa rodzaje domowej chemii, jedna wyprodukowana oficjalnie przez niemieckie firmy na polski rynek i druga, wyższej jakości, kupowana w Niemczech i sprzedawana przez co bardziej przedsiębiorczych po hasłem „chemia z Niemiec?”.
Naiwne i dalekie od ogólnych prawd na temat Jarosława Kaczyńskiego? Nie, jeśli pomyśli się o tym, że pytanie o niezależność Polski wymaga nie sloganów, a wielorakich analiz. W tym analiz i opinii Polaków. Czy nie jest antyeuropejskie mówienie o dwóch Europach? Jest. Uważam, że przemilczanie tego problemu i wielu innych jest świadectwem braku ochoty na poznanie prawdy. Jak w przypadku imigrantów i powstającego, choć ukrywanego zagrożenia z ich strony dla nas, Europejczyków. Czy dociekanie interesu narodu polskiego, także w tej kwestii, przez Jarosława Kaczyńskiego, czyni z niego wroga czy obrońcę Europy? Jak pan myśli, profesorze Davies?
Ponieważ wywiad z Panem jest długi, ale monotonny w swej jednorodnej treści, polegającej głównie na pokazywaniu zła, czynionego teraźniejszej Polsce przez PiS i Jarosława Kaczyńskiego, tutaj przestanę z Panem „rozmawiać”. Proszę przyjąć do wiadomości, że się z Panem nie zgadzam, i że obok „autorytetów”, z którymi Pan rozmawia, przeciętni Polacy także formułują swoje zdanie. Mimo jednoznacznych wskazań mediów szukają prawd o sobie i Polsce. Proszę, by Pan zaczął ich słuchać, bo to Polacy tworzą historię swojej Ojczyzny, a nie wczorajsza elita, która Panu tak schlebiała i schlebia. Ile ona jest warta już raz jej pokazaliśmy w sierpniu 1980r. Mówi Panu to coś?
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/280185-do-prof-normana-daviesa-obok-autorytetow-z-ktorymi-pan-rozmawia-przecietni-polacy-takze-formuluja-swoje-zdanie?strona=3