Rektorzy uczelni wyższych chwalą propozycję ministra Gowina: "Nowa ustawa o szkolnictwie wyższym jest potrzebna"

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Nowa ustawa o szkolnictwie wyższym jest potrzebna, ale powinna dawać uczelniom więcej autonomii, być jak najprostsza, a przede wszystkim stawiać na jakość kształcenia - oceniają rektorzy uczelni. Prace nad nową ustawą zapowiedział minister nauki Jarosław Gowin.

W połowie stycznia - podczas posiedzenia Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) - minister nauki Jarosław Gowin zapowiedział rozpoczęcie prac nad nową ustawą o szkolnictwie wyższym. Zdaniem ministra obecna „była nowelizowana tyle razy, że jest już właściwie nieczytelna”. Jak zapowiedział minister punktem wyjścia do napisania nowej ustawy będzie konkurs na trzy zespoły ekspertów, które później przygotują konkurencyjne projekty nowej ustawy w szkolnictwie wyższym. Pracom nad ustawą towarzyszyć ma szeroka środowiskowa dyskusja.

Nowa ustawa jest potrzebna, bo świat się zmienił i Polska się zmieniła. Mamy niż demograficzny, którego apogeum nastąpi w 2020 roku. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: jak szkolnictwo wyższe ma funkcjonować na przestrzeni następnych 10 lat. Nie w perspektywie roku, bo wtedy nie miałoby to sensu

— powiedział PAP rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Wojciech Nowak.

Zdaniem rektora Politechniki Warszawskiej prof. Jana Szmidta nowa ustawa „powinna być jak najprostsza, bowiem i tak wyczerpująco nie opisze wszystkich procesów w tak skomplikowanych instytucjach i nie przewidzi wszystkich sytuacji”. „Powinna dawać jak najwięcej autonomii uczelni i zapewnić odbicie tej autonomii przy uwzględnianiu specyfiki uczelni w całym prawodawstwie. Powinna zapewnić znacznie większą swobodę gospodarowania środkami finansowymi pochodzącymi z różnych źródeł, a także większą swobodę w polityce kadrowej i mobilności naukowców, zapewniając ciągłe odnawianie tej kadry i zapobieganie powstawaniu luk pokoleniowych, co fatalnie odbija się na jakości procesu dydaktycznego, prowadzonych badań i funkcjonowaniu szkół naukowych” - ocenia rektor PW.

Strategię rozwoju szkolnictwa wyższego w 2015 roku opracowało już kilka podmiotów akademickich np. KRASP czy Obywatele Nauki.

Teraz to wszystko trzeba próbować spiąć. Pomysł ministra Gowina jest bardzo słuszny, aby na zasadzie konkursu przygotować ustawę, która będzie funkcjonowała przez najbliższe 10-15 lat

— zaznaczył rektor UJ. Podkreślił jednak, że projekty nowej ustawy o szkolnictwie wyższym powinny przygotować zespoły wywodzące się ze środowiska akademickiego.

Wypracowanie złotego środka na pewno nie będzie łatwe, ale jest możliwe. Wtedy będzie to wizja na dłuższy czas i będzie miała akceptację środowiska

— dodał prof. Nowak.

Jego zdaniem w nowej ustawie trzeba jednoznacznie zdefiniować, w którym kierunku powinny być kształtowane studia magisterskie i doktoranckie i - przede wszystkim - zwrócić uwagę na jakość.

Jakość pod każdym względem: jakość kandydatów, jakość kształcenia. Niż demograficzny powoduje, że na studia dostają się kandydaci z bardzo różnym wynikiem maturalnym. Pytanie, czy my robimy tutaj jakąkolwiek analizę i mówimy: nie, to zbyt mała liczba punktów z matury do podjęcia tego typu studiów

— zaznaczył rektor UJ.

To jest bardzo trudny problem, ale jakość kształcenia zależy od dwóch rzeczy: jakości kandydatów i jakości samego procesu nauczania. To jest kluczowa sprawa dla szkolnictwa wyższego. Pewne warunki brzegowe muszą być spełnione i muszą być egzekwowane

— podkreślił prof. Nowak.

Na promowanie jakości nauczania w nowej ustawie zwraca uwagę również rektor Politechniki Wrocławskiej prof. Tadeusz Więckowski.

Poważną sprawą, o której się teraz dyskutuje w wielu uczelniach, jest sposób finansowania działalności podstawowej, w tym działalności dydaktycznej. Nowe rozwiązania prawne powinny brać uwagę element projakościowy: czyli sposób liczenia dotacji dla uczelni musi promować jakość nauczania i jakość badań. Są tendencje do zmniejszania środków na dotację podstawową w związku z niżem demograficznym. Wcześniej, kiedy mocno zwiększyła się liczba studentów - środków nie zwiększono, a teraz, kiedy się zmniejszyła i zmniejsza - środki się obniża. A można to zmienić i przy tych samych nakładach uzyskać lepszy wynik. Zobaczmy w tym naszą szansę: mniej studentów to na pewno podwyższenie jakości kształcenia

— podkreśla prof. Więckowski.

123
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.