Fanatyzm, obłąkanie, czy cyniczny i brutalny plan powrotu do władzy establishmentu III RP?! Tygodnik „Polityka”, który wzywał niegdyś „Tusku, musisz!”, kreśli przerażający katalog działań opozycji, które mają doprowadzić do obalenia rządów PiS. W roli głównej znowu Jacek Żakowski.
Szokujące propozycje padają w wywiadzie „o metodach oporu obywatelskiego przeciwko autorytarnej władzy”, który Żakowski przeprowadza z Maciejem Bartkowskim, dyrektorem w waszyngtońskim Międzynarodowym Instytucie Konfliktu bez Przemocy (sic!).
Bartkowski zaczyna od tego, że odpowiedzią na media narodowe powinno być tworzenie „mediów obywatelskich”. Tematu nie rozwija, więc nie wiadomo jak te „media obywatelskie” miałyby wyglądać. Może Tomasz Lis i Piotr Kraśko wkrótce rzucą na temat ten więcej światła.
Tymczasem Bartkowski, sprawnie prowadzony przez Żakowskiego, wzywa do tego, by na nowo zdefiniować patriotyzm. Miałby on polegać na donoszeniu na własny kraj, wzywaniu do nałożenia na Polskę sankcji i szczyceniu się mianem zdrajcy narodowego.
Doświadczenie wielu ruchów sprzeciwu pokazuje, że aktem patriotyzmu jest w takiej sytuacji nawoływanie do międzynarodowych sankcji
— mówi Bartkowski.
Przeciw własnemu krajowi?
— markuje wątpliwość Żakowski.
Sankcje mogą się odbić także na tych, którzy do nich nawołują. Ale patriotyzm to przekonanie, że dziś muszę ponieść ofiarę, żeby kraj miał się lepiej i żeby szybciej wrócił na właściwą drogę
— odpowiada Bartkowski.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Fanatyzm, obłąkanie, czy cyniczny i brutalny plan powrotu do władzy establishmentu III RP?! Tygodnik „Polityka”, który wzywał niegdyś „Tusku, musisz!”, kreśli przerażający katalog działań opozycji, które mają doprowadzić do obalenia rządów PiS. W roli głównej znowu Jacek Żakowski.
Szokujące propozycje padają w wywiadzie „o metodach oporu obywatelskiego przeciwko autorytarnej władzy”, który Żakowski przeprowadza z Maciejem Bartkowskim, dyrektorem w waszyngtońskim Międzynarodowym Instytucie Konfliktu bez Przemocy (sic!).
Bartkowski zaczyna od tego, że odpowiedzią na media narodowe powinno być tworzenie „mediów obywatelskich”. Tematu nie rozwija, więc nie wiadomo jak te „media obywatelskie” miałyby wyglądać. Może Tomasz Lis i Piotr Kraśko wkrótce rzucą na temat ten więcej światła.
Tymczasem Bartkowski, sprawnie prowadzony przez Żakowskiego, wzywa do tego, by na nowo zdefiniować patriotyzm. Miałby on polegać na donoszeniu na własny kraj, wzywaniu do nałożenia na Polskę sankcji i szczyceniu się mianem zdrajcy narodowego.
Doświadczenie wielu ruchów sprzeciwu pokazuje, że aktem patriotyzmu jest w takiej sytuacji nawoływanie do międzynarodowych sankcji
— mówi Bartkowski.
Przeciw własnemu krajowi?
— markuje wątpliwość Żakowski.
Sankcje mogą się odbić także na tych, którzy do nich nawołują. Ale patriotyzm to przekonanie, że dziś muszę ponieść ofiarę, żeby kraj miał się lepiej i żeby szybciej wrócił na właściwą drogę
— odpowiada Bartkowski.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/279113-do-czego-oni-potrafia-sie-posunac-polityka-podsuwa-opozycji-przerazajacy-katalog-dzialan-czarne-listy-ludzi-nekanie-rodziny-prezydenta-sankcje-na-polske?strona=1