wPolityce.pl: Sprawa wywiadu ministra Waszczykowskiego dla Reutersa wywołała niemałą burzę, ale i rozpoczęła dyskusję o bazach NATO w Polsce. Czy zgoda na bazy Sojuszu w Polsce będzie przełomem geopolitycznym? Na ile ważna to sprawa?
Gen. Roman Polko: To jest bardzo ważna sprawa, a decyzja o bazach NATO będzie przełomem. Dobrze, że temat jest mocno stawiany przez polską stronę. Minister Waszczykowski tę sprawę podnosi obecnie. Poprzedni minister Tomasz Siemoniak mówił w Polsce wiele o bazach, ale nie widać było, by robił coś na rzecz włączenia tego tematu do agendy poprzedniego szczytu. Jeśli nie uzgodni się pewnych ram, nie przeprowadzi rozmów, nie przedstawi się jasno stanowiska, to nie ma szans, by na tegorocznym szczycie Sojuszu zapadły jakieś decyzje. Dlatego tak mocno akcentuje się tę sprawę. Dobrze, że minister Waszczykowski o tej sprawie mówi teraz.
Ten temat powinien być priorytetem?
Widzimy, co dzieje się na Wschodzie, w jaki sposób Rosja buduje swoje plany wojenne. Wskazuje przy tym na NATO, jako zagrożenie, choć nigdy w dokumentach Sojuszu, czy w czasie ćwiczeń Sojusz nie prezentował Rosji jako zagrożenia. Nigdy też nie przekraczano wschodniej granicy Paktu. Najwyższy czas odejść od miękkiej polityki, która nie robi wrażenia na Putinie, i przejść do konkretnych działań.
Co powinno się stać?
Musimy się umocnić na wschodnich rubieżach. Europa Środkowo-wschodnia musi mieć silne gwarancje bezpieczeństwa. Przy tak nieobliczalnej Rosji odpowiednie gwarancje to infrastruktura, logistyka, zgranie, wspólne ćwiczenia. Tego się nie da zrobić bez silnych baz w Polsce, które umożliwią na wypadek wojny wsparcie naszego kraju, byśmy nie byli osamotnieni.
Europa wiele miejsca poświęca obecnie problemowi imigrantów. Czy to nie osłabia szans na decyzję o bazach NATO w Polsce? Czy spodziewa się Pan wiążących decyzji?
Tu nie ma co gdybać, trzeba robić wszystko, by szczyt NATO zakończył się sukcesem. Kraje Sojuszu muszą mówić jednym głosem, zaś Niemcy powinni przestać bojkotować tę sprawę. To za sprawą Niemiec następuje blokada dotycząca wzmocnienia Sojuszu w Polsce, na Litwie, Łotwie i w Estonii.
Dlaczego przez Niemcy?
Decyzja o braku baz NATO w Polsce są motywowane przez Niemcy koniecznością niedrażnienia Rosji Putina. Jednak to może działać jedynie w odwrotną stronę. To tylko drażni i prowokuje Rosję.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
wPolityce.pl: Sprawa wywiadu ministra Waszczykowskiego dla Reutersa wywołała niemałą burzę, ale i rozpoczęła dyskusję o bazach NATO w Polsce. Czy zgoda na bazy Sojuszu w Polsce będzie przełomem geopolitycznym? Na ile ważna to sprawa?
Gen. Roman Polko: To jest bardzo ważna sprawa, a decyzja o bazach NATO będzie przełomem. Dobrze, że temat jest mocno stawiany przez polską stronę. Minister Waszczykowski tę sprawę podnosi obecnie. Poprzedni minister Tomasz Siemoniak mówił w Polsce wiele o bazach, ale nie widać było, by robił coś na rzecz włączenia tego tematu do agendy poprzedniego szczytu. Jeśli nie uzgodni się pewnych ram, nie przeprowadzi rozmów, nie przedstawi się jasno stanowiska, to nie ma szans, by na tegorocznym szczycie Sojuszu zapadły jakieś decyzje. Dlatego tak mocno akcentuje się tę sprawę. Dobrze, że minister Waszczykowski o tej sprawie mówi teraz.
Ten temat powinien być priorytetem?
Widzimy, co dzieje się na Wschodzie, w jaki sposób Rosja buduje swoje plany wojenne. Wskazuje przy tym na NATO, jako zagrożenie, choć nigdy w dokumentach Sojuszu, czy w czasie ćwiczeń Sojusz nie prezentował Rosji jako zagrożenia. Nigdy też nie przekraczano wschodniej granicy Paktu. Najwyższy czas odejść od miękkiej polityki, która nie robi wrażenia na Putinie, i przejść do konkretnych działań.
Co powinno się stać?
Musimy się umocnić na wschodnich rubieżach. Europa Środkowo-wschodnia musi mieć silne gwarancje bezpieczeństwa. Przy tak nieobliczalnej Rosji odpowiednie gwarancje to infrastruktura, logistyka, zgranie, wspólne ćwiczenia. Tego się nie da zrobić bez silnych baz w Polsce, które umożliwią na wypadek wojny wsparcie naszego kraju, byśmy nie byli osamotnieni.
Europa wiele miejsca poświęca obecnie problemowi imigrantów. Czy to nie osłabia szans na decyzję o bazach NATO w Polsce? Czy spodziewa się Pan wiążących decyzji?
Tu nie ma co gdybać, trzeba robić wszystko, by szczyt NATO zakończył się sukcesem. Kraje Sojuszu muszą mówić jednym głosem, zaś Niemcy powinni przestać bojkotować tę sprawę. To za sprawą Niemiec następuje blokada dotycząca wzmocnienia Sojuszu w Polsce, na Litwie, Łotwie i w Estonii.
Dlaczego przez Niemcy?
Decyzja o braku baz NATO w Polsce są motywowane przez Niemcy koniecznością niedrażnienia Rosji Putina. Jednak to może działać jedynie w odwrotną stronę. To tylko drażni i prowokuje Rosję.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/277211-gen-polko-bazy-nato-w-polsce-trzeba-robic-wszystko-by-szczyt-zakonczyl-sie-sukcesem-niemcy-musza-widziec-wiecej-niz-czubek-wlasnego-nosa-nasz-wywiad?strona=1