Czy tę umowę miał na myśli wicepremier Gliński? Na miesiąc przed oddaniem władzy... umowa na pół wieku! 2 mln zł co roku - przez 50 lat - dla nowej instytucji... Czy było warto?

Mkidn.gov.pl
Mkidn.gov.pl

Nowa instytucja kultury, o której niewiele wiadomo, otrzymuje - na koniec kadencji koalicji PO-PSL - wsparcie od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Co ciekawe, wsparcie to zagwarantowane jest… na pół wieku do przodu!

O sprawie mówił wicepremier prof. Piotr Gliński, który w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” opisywał interesujące umowy, jakie zastał w resorcie.

Jeżeli odzyskujemy spółki Skarbu Państwa, to eliminujemy patologię, polegającą np. na tym - mogę to powiedzieć jako minister kultury - że spółki te finansowały prywatne teatry założone przez osoby aktywnie popierające poprzednią władzę. Teraz widzimy, skąd brały się różne, zupełnie nieodpowiedzialne, deklaracje polityczne niektórych takich osób. To byli ludzie finansowo zależni od poprzedniej władzy, która w ten sposób kupowała sobie poparcie. Oznacza to, że obywatele ponosili koszty politycznej agitacji. W swojej dziedzinie staram się wprowadzać zmiany i reformy, ale w wielu przypadkach podpisane zostały wieloletnie umowy, które trudno zmienić. Spotykamy się też z przypadkami przeniesienia władzy ministra do instytucji poza ministerstwem albo podpisywania nominacji przed objęciem władzy przez nowego ministra. W ten sposób trudno jest prowadzić politykę kulturalną państwa, do czego jestem ustawowo zobowiązany. (…) Jest np. umowa o współfinansowaniu przez ministerstwo nowo powołanej instytucji kultury przez 50 lat. To już jest świat absurdu. Także powołań tuż przed moim przyjściem było bardzo wiele. Teraz z tymi ludźmi muszę współpracować, choć oni są z innego nadania politycznego, niechętni do współpracy

— podkreślał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Szok! Wicepremier Gliński ujawnia: w ministerstwie kultury za PO zabezpieczano finansowanie „swoim” nawet na… 50 lat! Będzie szereg audytów!

Minister Gliński nie chciał precyzować konkretów, argumentując, że chce skupić się na systemowych rozwiązaniach, ale dopytujących o sprawę czytelników informujemy, że znaleźliśmy podpisaną przez MKiDN (na miesiąc przed przegranymi wyborami) umowę z pewną, co ważne - nową, instytucją kultury.

Łódź, 22 września… Poniższe cytaty pochodzą z oficjalnej strony ministerstwa oraz Biuletynu Informacji Publicznej Łodzi.

Chcemy uratować i zachować dziedzictwo filmowej Łodzi

— podkreśliła Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Małgorzata Omilanowska, która we wtorek (22 września br.) wraz z prezydent Łodzi Hanną Zdanowską powołała do życia Narodowe Centrum Kultury Filmowej.

Od 1 stycznia 2016 r. NCKF rozpocznie działalność jako specjalistyczny oddział „EC1 – Łódź Miasto Kultury” – instytucji, którą od nowego roku wspólnie poprowadzą resort kultury i miasto Łódź.

Minister jest tylko organem współprowadzącym. Zgodnie z tym, co wynika z § 2 tej umowy, rejestr instytucji nadal w tym zakresie będzie prowadzić Miasto Łódź. Jeśli chodzi o zobowiązania finansowe, to w umowie przewidziano kwoty o których wspomniałem, czyli minimalne zobowiązanie ministra to 2 miliony zł rocznie, miasto zobowiązuje się do minimalnego finansowania w kwocie 8 milionów zł, natomiast kwoty te oczywiście nie limitują budżetu instytucji, ponieważ zarówno minister, jak i miasto w zależności od potrzeb i posiadanych środków ten budżet może przyznawać w wyższych granicach.

Ponieważ umowa, zgodnie z ustawą jest zawarta na czas określony, w tym wypadku na stosunkowo długi okres, czyli na 50 lat i tutaj wskazano, że data końcowa obowiązywania tej umowy to 31 grudnia 2065 r. Natomiast z uwagi na występowanie w ramach tej współpracy pewnych elementów, które wymagają zgodnego działania i możliwe też ryzyko braku takiej zgody pomiędzy podmiotami współprowadzącymi tę instytucję, przewidziano w umowie – mając na uwadze dotychczasowe doświadczenia – możliwość rozwiązania w nadzwyczajnych sytuacjach umowy. I tylko w tych nadzwyczajnych sytuacjach. (…)

Ostatni z możliwych przypadków dotyczących rozwiązania to zgodne porozumienie stron. Tutaj niezbędny jest consensus obu podmiotów. Nie ma zatem możliwości jednostronnego rozwiązania tej umowy.

Szczegóły na łódzkich stronach BIP.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.