Wejście w nowy rok w naturalny sposób skłania do podsumowań i przewidywań - świat polityki również obowiązują te niepisane zasady. Nic tak dobrze nie oddaje skali zaskoczenia, jakie przyniosły minione 365 dni jak fragment rozmowy Lis-Michnik.
No to mnie się zdaje, że jeżeli tu się nie stanie coś takiego, co ja nie jestem w stanie przewidzieć - że Bronisław Komorowski po pijanemu na pasach przejedzie niepełnosprawną zakonnicę w ciąży, no to oczywiście, że będzie prezydentem!
To oczywiste! Musi się stać coś niesłychanego w ogóle! Sobie tego w ogóle nie umiem wyobrazić, żeby on nie wygrał tych wyborów. Zwłaszcza, że jest bardzo dobrym prezydentem!
— mówił 12 miesięcy temu Michnik, wywołując drwiący śmiech Lisa.
Swoją drogą prowadzący tamten program również miał swoje zasługi w kwestii niezwykle przenikliwych i trafnych diagnoz na najbliższe miesiące.
Można by tu jeszcze dodać Bronisława Komorowskiego pytającego, który Duda jest jego rywalem w wyborach prezydenckich, pełnych pychy akolitów Platformy zastanawiających się w której turze wygra Komorowski, czy wreszcie gadające głowy wróżące Prawu i Sprawiedliwości pozostanie w opozycji, bo przecież szklany sufit, brak zdolności koalicyjnej i szereg innych spraw.
Matrix zbudowany przez medialne, polityczne i biznesowe elity III RP prysnął niczym bańka mydlana. Dlaczego - poza nieskrywaną i złośliwą radością - warto wspomnieć o tych wydarzeniach przy początku nowego roku? Odpowiedź jest oczywista.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wejście w nowy rok w naturalny sposób skłania do podsumowań i przewidywań - świat polityki również obowiązują te niepisane zasady. Nic tak dobrze nie oddaje skali zaskoczenia, jakie przyniosły minione 365 dni jak fragment rozmowy Lis-Michnik.
No to mnie się zdaje, że jeżeli tu się nie stanie coś takiego, co ja nie jestem w stanie przewidzieć - że Bronisław Komorowski po pijanemu na pasach przejedzie niepełnosprawną zakonnicę w ciąży, no to oczywiście, że będzie prezydentem!
To oczywiste! Musi się stać coś niesłychanego w ogóle! Sobie tego w ogóle nie umiem wyobrazić, żeby on nie wygrał tych wyborów. Zwłaszcza, że jest bardzo dobrym prezydentem!
— mówił 12 miesięcy temu Michnik, wywołując drwiący śmiech Lisa.
Swoją drogą prowadzący tamten program również miał swoje zasługi w kwestii niezwykle przenikliwych i trafnych diagnoz na najbliższe miesiące.
Można by tu jeszcze dodać Bronisława Komorowskiego pytającego, który Duda jest jego rywalem w wyborach prezydenckich, pełnych pychy akolitów Platformy zastanawiających się w której turze wygra Komorowski, czy wreszcie gadające głowy wróżące Prawu i Sprawiedliwości pozostanie w opozycji, bo przecież szklany sufit, brak zdolności koalicyjnej i szereg innych spraw.
Matrix zbudowany przez medialne, polityczne i biznesowe elity III RP prysnął niczym bańka mydlana. Dlaczego - poza nieskrywaną i złośliwą radością - warto wspomnieć o tych wydarzeniach przy początku nowego roku? Odpowiedź jest oczywista.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/276891-rok-2016-bedzie-nalezal-do-jaroslawa-kaczynskiego-chyba-ze-po-pijanemu-na-pasach-przejedzie-niepelnosprawna-zakonnice-w-ciazy-brzmi-znajomo?strona=1