W czasie pełnienia funkcji przez gen. Noska, a potem gen. Pytla media wiele razy informowały o podejrzeniach dotyczących nieprawidłowości w SKW.
CZYTAJ TAKŻE: Podejrzany szef, degenerująca służba. Czy będzie zgoda na trwanie patologii w SKW? Czy władze obleją kolejny test?
Obecnie media informują, że w sprawie płk. Duszy i gen. Pytla wszczęto dochodzenie związane z ich poświadczeniem bezpieczeństwa. Mowa była również o podejrzeniu współpracy z obcą służbą. Jeśli jednak można mieć w tej sprawie jakieś podejrzenia, to kontakty SKW z FSB i Rosjanami tworzą dla nich podatne podłoże. Szczególnie, że w mediach pojawiały się podejrzenia, że obecny gen. Piotr Pytel w latach 90. miał problemy związane z podejrzeniem o współpracę z Rosją. Sam Pytel dementował tę sprawę, ale nikt nie rozstrzygnął jej do dziś w sposób wiarygodny.
CZYTAJ TAKŻE: MON staje murem za szefem SKW. Ale przyznaje: nie dokonano sprawdzenia płk. Pytla. Co z podejrzeniami dot. Rosjan?
Zdaniem portalu Kulisy24.com Centrum NATO-wskie miało być przechowalnią dla ludzi byłego SKW. Jeśli ich kompetencje oceniać na podstawie działania SKW, a także obecnej aktywności płk. Duszy, zmiany w Centrum zdają się być oczywiste i potrzebne. Powierzenie tej jednostki takim osobom jak Pytel i Dusza mogło nas w oczach sojuszników jedynie skompromitować. Centrum miało przecież być narzędziem realnej walki kontrwywiadowczej z Rosją. Na jego czele nie mogli więc stać oficerowie, pod kierownictwem których SKW prowadziło zaskakująco wyglądającą współpracę ze stroną rosyjską. Jeśli Polska uznaje, że Centrum ma działać na poważnie, Dusza i Pytel nie powinni kierować taką jednostką. Doniesienia ws. działalności SKW w ostatnich latach mówią same za siebie. Podobnie jak aktywność medialna płk. Duszy, która wygląda jak rokosz, wypowiedzenie posłuszeństwa MON, który sprawuje cywilny nadzór nad wojskiem. Zachowanie pułkownika przywodzi na myśl patologie znane z „obiadu drawskiego”. To jest najlepszym dowodem, że w Centrum powinno dojść do zmian. Jak wiele innych struktur państwowych trzeba było je wyrwać z pajęczej sieci poprzedniej władzy. Inna decyzja groziła wieloma patologiami.
Antoni Macierewicz i jego współpracownicy likwidując WSI weszli do nich w sobotę, gdy nikt w Służbach się tego nie spodziewał. Dziś w nocy i nad ranem MON dokonuje zmian w budowanym Centrum NATO-wskim. Być może styl działania pozostawia coś do życzenia. Ale i tak ten styl jest znacznie lepszy niż styl krytyki działań kierownictwa MON. Ta nie daje się obronić w żaden sposób…
CZYTAJ TAKŻE:
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W czasie pełnienia funkcji przez gen. Noska, a potem gen. Pytla media wiele razy informowały o podejrzeniach dotyczących nieprawidłowości w SKW.
CZYTAJ TAKŻE: Podejrzany szef, degenerująca służba. Czy będzie zgoda na trwanie patologii w SKW? Czy władze obleją kolejny test?
Obecnie media informują, że w sprawie płk. Duszy i gen. Pytla wszczęto dochodzenie związane z ich poświadczeniem bezpieczeństwa. Mowa była również o podejrzeniu współpracy z obcą służbą. Jeśli jednak można mieć w tej sprawie jakieś podejrzenia, to kontakty SKW z FSB i Rosjanami tworzą dla nich podatne podłoże. Szczególnie, że w mediach pojawiały się podejrzenia, że obecny gen. Piotr Pytel w latach 90. miał problemy związane z podejrzeniem o współpracę z Rosją. Sam Pytel dementował tę sprawę, ale nikt nie rozstrzygnął jej do dziś w sposób wiarygodny.
CZYTAJ TAKŻE: MON staje murem za szefem SKW. Ale przyznaje: nie dokonano sprawdzenia płk. Pytla. Co z podejrzeniami dot. Rosjan?
Zdaniem portalu Kulisy24.com Centrum NATO-wskie miało być przechowalnią dla ludzi byłego SKW. Jeśli ich kompetencje oceniać na podstawie działania SKW, a także obecnej aktywności płk. Duszy, zmiany w Centrum zdają się być oczywiste i potrzebne. Powierzenie tej jednostki takim osobom jak Pytel i Dusza mogło nas w oczach sojuszników jedynie skompromitować. Centrum miało przecież być narzędziem realnej walki kontrwywiadowczej z Rosją. Na jego czele nie mogli więc stać oficerowie, pod kierownictwem których SKW prowadziło zaskakująco wyglądającą współpracę ze stroną rosyjską. Jeśli Polska uznaje, że Centrum ma działać na poważnie, Dusza i Pytel nie powinni kierować taką jednostką. Doniesienia ws. działalności SKW w ostatnich latach mówią same za siebie. Podobnie jak aktywność medialna płk. Duszy, która wygląda jak rokosz, wypowiedzenie posłuszeństwa MON, który sprawuje cywilny nadzór nad wojskiem. Zachowanie pułkownika przywodzi na myśl patologie znane z „obiadu drawskiego”. To jest najlepszym dowodem, że w Centrum powinno dojść do zmian. Jak wiele innych struktur państwowych trzeba było je wyrwać z pajęczej sieci poprzedniej władzy. Inna decyzja groziła wieloma patologiami.
Antoni Macierewicz i jego współpracownicy likwidując WSI weszli do nich w sobotę, gdy nikt w Służbach się tego nie spodziewał. Dziś w nocy i nad ranem MON dokonuje zmian w budowanym Centrum NATO-wskim. Być może styl działania pozostawia coś do życzenia. Ale i tak ten styl jest znacznie lepszy niż styl krytyki działań kierownictwa MON. Ta nie daje się obronić w żaden sposób…
CZYTAJ TAKŻE:
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/275534-ton-niczym-z-obiadow-drawskich-kompromitacja-skw-pozaprawna-umowa-z-fsb-medialna-histeria-zolnierza-i-centrum-jeszcze-nie-nato-wskie-analiza-kolejnej-absurdalnej-afery?strona=2