Minister sprawiedliwości domaga się ustąpienia prezesa Trybunału Konstytucyjnego: „Standardy procedowania TK są tak wiele warte, że warto poświęci osobiste funkcje”

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Wiceminister Patryk Jaki podał cytat z wypowiedzi medialnej Rzeplińskiego, w której Rzepliński „przesądził”, że wybór trzech (spośród pięciu sędziów wybranych za poprzedniej kadencji Sejmu, dotychczas niezaprzysiężonych przez prezydenta Andrzeja Dudę - PAP) zostało powołanych zgodnie z ustawą i z zachowaniem procedur demokratycznych.

Według Ziobry prof. Rzepliński w medialnych wypowiedział „de facto wydawał już wyrok, nie czekając na rozprawę”, i odbyło sie to „wbrew przyjętym w cywilizowanych państwach standardom”.

Ziobro przyznał, że sprawa „nie jest ściśle związana z pracami i planami resortu”, którymi ponownie kieruje, „jest natomiast - dodał - ściśle związane ze stanem, standardami polskiego sądownictwa”.

Ziobro oświadczył, że wystąpił o postępowanie dyscyplinarne Rzeplińskiego na zasadach ogólnych, ponieważ - w jego ocenie - każdy obywatel ma takie prawo. Pytany przez dziennikarzy o podstawę prawną swego wystąpienia do TK odparł, że „skoro ustawa o TK przewiduje tryb pociągnięcia do odpowiedzialności dyscyplinarnej, to znaczy, że każdy (…) ma prawo tego rodzaju wniosek skierować”.

Jako minister sprawiedliwości mam pewien dodatkowy tytuł, aby taki wniosek kierować wtedy, kiedy widzę, że dochodzi do zachowań naruszających godność urzędu sędziego, które podważają wiarygodność i zaufanie do tego sądu

— powiedział.

Minister dodał, że boleje nad tym, iż został zmuszony do takiego wystąpienia.

Sądziłem i miałem nadzieję, że sami koledzy sędziowie, dbając o wizerunek tak ważnego organu konstytucyjnego, o to wystąpią, ale skoro tej refleksji zabrakło, to staram się im pomóc - właśnie po to, aby bronić wiarygodności tego organu, który jest coraz bardziej narażony - niestety w tym wypadku zasadnie - na zarzuty upolitycznienia i stawania w tym sporze politycznym po stronie sprzyjającej Platformie

— powiedział.

Ustawa o TK stanowi, że jego sędzia odpowiada dyscyplinarnie przed Trybunałem „za naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności urzędu sędziego Trybunału lub inne nieetyczne zachowanie mogące podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości”.

Sędzia Trybunału odpowiada dyscyplinarnie także za swoje postępowanie przed objęciem stanowiska, jeżeli uchybił obowiązkowi piastowanego urzędu państwowego lub okazał się niegodny urzędu sędziego Trybunału

— czytamy w ustawie.

Karami dyscyplinarnymi są: upomnienie; nagana oraz złożenie sędziego z urzędu. W postępowaniu dyscyplinarnym w I instancji orzeka trzech sędziów TK, a w drugiej - pięciu. Sędziów do składów orzekających oraz rzecznika dyscyplinarnego TK ustala w drodze losowania prezes Trybunału. Ustawa nie reguluje tego, kto składa wnioski o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.

Pytany o negatywne reakcje środowisk prawniczych na działania obecnej większości sejmowej wobec TK, Ziobro odparł:

Mnie zastanawia, gdzie były te wszystkie szacowne gremia wtedy, kiedy Platforma Obywatelska dopuściła się niewątpliwie zamachu na polską konstytucję, wybierając niejako na zapas, których kadencja przypada na czas kolejnej kadencji parlamentu.

W piśmie do TK Ziobro zwrócił się o zrzeczenie się przez obecnego prezesa TK z funkcji, „aby postępowanie dyscyplinarne mogło być prowadzone bezstronnie i niezawiśle”.

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych