Bezpieczeństwo wszystkich obywateli - to szczególnie dziś w kontekście gwałtownych „wędrówek ludów”, sformułowanie za którym kryje się nie tyle potencjalność zdarzeń ile realność dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości, a w raz z nią poczucie zagrożenia. Jak Pan ocenia w kontekście bezpieczeństwa obywateli rządy koalicji Po-PSL?
Bilans rządów PO-PSL w dziedzinie bezpieczeństwa wewnętrznego jest mówiąc oględnie bardzo negatywny i to nie tylko w kontekście wydarzeń najnowszych, ma to bowiem charakter procesu wieloletniego. System zarządzania tą sferą uległ dezintegracji, a poczucie bezpieczeństwa wśród obywateli zdecydowanie osłabło. Rząd praktycznie uchyla się od odpowiedzialności za bezpieczeństwo obywateli, zwłaszcza mieszkających na wsi i w małych miastach. Podział resortu spraw wewnętrznych i administracji na dwa spotęgował tylko chaos kompetencyjny (nie przyniosło to zresztą zapowiadanego postępu informatyzacji, natomiast na jaw wychodzą kolejne skandale korupcyjne w tej dziedzinie).
Do chaosu i destabilizacji w służbach mundurowych przyczyniły się też nieodpowiedzialne decyzje rządu dotyczące odbierania uprawnień funkcjonariuszom służb mundurowych. Ekipa rządząca ograniczyła a w praktyce zrezygnowała z przyjętego w 2007 roku przez rząd Prawa i Sprawiedliwości programu modernizacji służb mundurowych – zmniejszono nakłady i wydłużono czas realizacji programu. Z zagwarantowanych na lata 2005–2007 wydatków na modernizację Policji i innych służb mundurowych w kwocie 6,3 mld zł rząd PO-PSL „zaoszczędził” ponad 500 mln zł. Oszczędza się także na bieżących wydatkach; komendy powiatowe Policji i Państwowej Straży Pożarnej borykają się nawet z brakiem pieniędzy na zakup paliwa do samochodów służbowych oraz na szkolenia i wypłatę należności za godziny nadliczbowe. Na masową skalę zlikwidowano posterunki Policji w wielu gminach i małych miasteczkach. Zamknięto ponad połowę z 817 posterunków funkcjonujących do 2007 roku. Likwiduje się także placówki, a nawet całe oddziały Straży Granicznej. Pojawiły się też plany likwidacji placówek na wschodnich granicach Polski, stanowiących zewnętrzną granicę Unii Europejskiej i NATO, a nawet koncepcje całkowitego rozwiązania Straży Granicznej jako odrębnej formacji i włączenia jej do struktur Policji.
Szczególnym dowodem lekceważenia przez rząd PO-PSL podstawowej wartości, jaką jest bezpieczeństwo powszechne, jest niewydolność Rządowego Centrum Bezpieczeństwa oraz znaczne opóźnienia przy wdrażaniu europejskiego numeru alarmowego 112 i budowie centrów powiadamiania ratunkowego.
Z początkiem 2014 roku rząd ogłosił swój sukces w postaci „pełnego wdrożenia numeru 112”, jednak w rzeczywistości nie istnieją nadal w województwach centra powiadamiania ratunkowego, które by odpowiadały wymaganiom technicznym i zapewniały pełną funkcjonalność systemu, aby możliwe było szybkie i profesjonalne kierowanie odpowiednich sił i środków na miejsce tragicznych zdarzeń. W raporcie pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli w 2013 roku stwierdzono, że numer 112 w Polsce „działa jedynie prowizorycznie”.
Dość powszechne jest odczucie, że rząd lekceważy bezpieczeństwo uczciwych obywateli, ale nie waha się sięgać po Policję i służby specjalne w obronie swojej władzy oraz w interesie osób i grup z nią powiązanych - czy Pan je podziela?
Niestety coraz wyraźniej mamy do czynienia z elementami państwa policyjnego. Środki inwigilacji, przymusu stosuje się wobec obywateli, którzy prezentują poglądy inne niż partia rządząca. Służby specjalne posunęły się nawet do działań przeciwko Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej (operacja ABW po tzw. incydencie gruzińskim). Wzrastająca liczba stosowanych wobec obywateli środków operacyjnych, inwigilacja niewygodnych dziennikarzy, zemsta na szefie CBA za wykrycie afery hazardowej i wykorzystanie do walki z nim tzw. niezależnej prokuratury, używanie Policji przeciwko pracownikom protestującym w obronie miejsc pracy, demonstracja siły wobec kibiców manifestujących krytyczną postawę wobec rządzących, rewizje i aresztowania opozycyjnych dziennikarzy i studentów, bezprawne blokowanie dostępu do informacji publicznej, próby cenzurowania internetu, brak nadzoru nad służbami specjalnymi, używanie Policji i Straży Miejskiej przeciwko obywatelom pragnącym oddać hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Bezpieczeństwo wszystkich obywateli - to szczególnie dziś w kontekście gwałtownych „wędrówek ludów”, sformułowanie za którym kryje się nie tyle potencjalność zdarzeń ile realność dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości, a w raz z nią poczucie zagrożenia. Jak Pan ocenia w kontekście bezpieczeństwa obywateli rządy koalicji Po-PSL?
Bilans rządów PO-PSL w dziedzinie bezpieczeństwa wewnętrznego jest mówiąc oględnie bardzo negatywny i to nie tylko w kontekście wydarzeń najnowszych, ma to bowiem charakter procesu wieloletniego. System zarządzania tą sferą uległ dezintegracji, a poczucie bezpieczeństwa wśród obywateli zdecydowanie osłabło. Rząd praktycznie uchyla się od odpowiedzialności za bezpieczeństwo obywateli, zwłaszcza mieszkających na wsi i w małych miastach. Podział resortu spraw wewnętrznych i administracji na dwa spotęgował tylko chaos kompetencyjny (nie przyniosło to zresztą zapowiadanego postępu informatyzacji, natomiast na jaw wychodzą kolejne skandale korupcyjne w tej dziedzinie).
Do chaosu i destabilizacji w służbach mundurowych przyczyniły się też nieodpowiedzialne decyzje rządu dotyczące odbierania uprawnień funkcjonariuszom służb mundurowych. Ekipa rządząca ograniczyła a w praktyce zrezygnowała z przyjętego w 2007 roku przez rząd Prawa i Sprawiedliwości programu modernizacji służb mundurowych – zmniejszono nakłady i wydłużono czas realizacji programu. Z zagwarantowanych na lata 2005–2007 wydatków na modernizację Policji i innych służb mundurowych w kwocie 6,3 mld zł rząd PO-PSL „zaoszczędził” ponad 500 mln zł. Oszczędza się także na bieżących wydatkach; komendy powiatowe Policji i Państwowej Straży Pożarnej borykają się nawet z brakiem pieniędzy na zakup paliwa do samochodów służbowych oraz na szkolenia i wypłatę należności za godziny nadliczbowe. Na masową skalę zlikwidowano posterunki Policji w wielu gminach i małych miasteczkach. Zamknięto ponad połowę z 817 posterunków funkcjonujących do 2007 roku. Likwiduje się także placówki, a nawet całe oddziały Straży Granicznej. Pojawiły się też plany likwidacji placówek na wschodnich granicach Polski, stanowiących zewnętrzną granicę Unii Europejskiej i NATO, a nawet koncepcje całkowitego rozwiązania Straży Granicznej jako odrębnej formacji i włączenia jej do struktur Policji.
Szczególnym dowodem lekceważenia przez rząd PO-PSL podstawowej wartości, jaką jest bezpieczeństwo powszechne, jest niewydolność Rządowego Centrum Bezpieczeństwa oraz znaczne opóźnienia przy wdrażaniu europejskiego numeru alarmowego 112 i budowie centrów powiadamiania ratunkowego.
Z początkiem 2014 roku rząd ogłosił swój sukces w postaci „pełnego wdrożenia numeru 112”, jednak w rzeczywistości nie istnieją nadal w województwach centra powiadamiania ratunkowego, które by odpowiadały wymaganiom technicznym i zapewniały pełną funkcjonalność systemu, aby możliwe było szybkie i profesjonalne kierowanie odpowiednich sił i środków na miejsce tragicznych zdarzeń. W raporcie pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli w 2013 roku stwierdzono, że numer 112 w Polsce „działa jedynie prowizorycznie”.
Dość powszechne jest odczucie, że rząd lekceważy bezpieczeństwo uczciwych obywateli, ale nie waha się sięgać po Policję i służby specjalne w obronie swojej władzy oraz w interesie osób i grup z nią powiązanych - czy Pan je podziela?
Niestety coraz wyraźniej mamy do czynienia z elementami państwa policyjnego. Środki inwigilacji, przymusu stosuje się wobec obywateli, którzy prezentują poglądy inne niż partia rządząca. Służby specjalne posunęły się nawet do działań przeciwko Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej (operacja ABW po tzw. incydencie gruzińskim). Wzrastająca liczba stosowanych wobec obywateli środków operacyjnych, inwigilacja niewygodnych dziennikarzy, zemsta na szefie CBA za wykrycie afery hazardowej i wykorzystanie do walki z nim tzw. niezależnej prokuratury, używanie Policji przeciwko pracownikom protestującym w obronie miejsc pracy, demonstracja siły wobec kibiców manifestujących krytyczną postawę wobec rządzących, rewizje i aresztowania opozycyjnych dziennikarzy i studentów, bezprawne blokowanie dostępu do informacji publicznej, próby cenzurowania internetu, brak nadzoru nad służbami specjalnymi, używanie Policji i Straży Miejskiej przeciwko obywatelom pragnącym oddać hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/269330-hoffmann-mamy-elementy-panstwa-policyjnego-srodki-inwigilacji-i-przymusu-stosuje-sie-wobec-tych-ktorzy-prezentuja-poglady-inne-niz-partia-rzadzaca-nasz-wywiad?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.