Prawica nie powinna dać się sterroryzować. Obecność Jarosława Kaczyńskiego w kampanii jest naturalna i potrzebna

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Jarosław Kaczyński, Adam Buława, kino Wisła, 6 października 2015 roku. Fot. wPolityce.pl
Jarosław Kaczyński, Adam Buława, kino Wisła, 6 października 2015 roku. Fot. wPolityce.pl

Kino „Wisła” pękało w szwach, na sali dużo młodzieży. I świetne wystąpienie Kaczyńskiego. Dynamiczne, pełne energii, mobilizujące i rysujące klarowny plan na najbliższe lata. Wreszcie - komplementarne.

CZYTAJ: Jarosław Kaczyński na spotkaniu PiS na Żoliborzu: „To my reprezentujemy przyszłość i nowoczesność! Musimy naprawić polskie państwo”

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Bo przy całym uznaniu dla pani Beaty Szydło, plan zmiany w Polsce może zrealizować tylko obóz zjednoczonej prawicy zorganizowany i kierowany przez Jarosława Kaczyńskiego. Nie widzę powodu by to ukrywać, nie sądzę by Grzegorz Schetyna, wołający ironicznie iż „niech w tej kampanii będzie jak najwięcej Kaczyńskiego”, miał rację. Bo jak to jest? Dla zmęczonej i zgranej ośmioma lat rządów Platformy nie jest obciążeniem ani Tusk, ani Kopacz, ani sam Schetyna (nie wygląda ostatnio jak wulkan energii), ale za to Kaczyński, lider partii, która właśnie wygrała prezydenturę, ma być dla dla swojej formacji jakimś kamieniem u szyi?

Wydaje mi się to absurdem i próbą sterroryzowania opozycji, zmuszenia jej do podziału sił, do wewnętrznych tarć. Z Polakami trzeba rozmawiać uczciwie. Kampania Dudy, w której Kaczyński był obecny (choć w drugim planie, ale to naturalne), a sam Duda nie ukrywał skąd przyszedł i z kim chce zmieniać kraj, jest tu dobrym wzorem. Teraz, w kampanii parlamentarnej, powinno być podobnie. Powtarzam: cenię Szydło, ale sama nie da rady. O wrażeniu iż kampania PiS siada napisał ostatnio na naszym portalu Robert Mazurek.

CZYTAJ: PÓŁ PORCJI MAZURKA. Kampania PiS siadła: słaba aktywność, zero nowych pomysłów. W parze są pompowani przez media Petru i Nowacka

Właściwie się z nim zgadzam. Ale sądzę, że przyczyną jest sztabowe przekombinowanie. W tych wyborach startuje PiS, partia Jarosława Kaczyńskiego, która wystawiła jako kandydata na premiera Beatę Szydło. I to jest prawda, Polacy to wiedzą. Dzielenie tego na czworo i jakieś udawanki odbierają obozowi opozycji znaczną część energii. Przełamanie medialnej i biznesowej dominacji obozu władzy będzie możliwe tylko przy pełnej mobilizacji całego obozu.


Ponadczasowy wywiad - rzeka z Jarosławem Kaczyńskim:„Czas na zmiany”. Książka do kupienia „wSklepiku.pl.” Polecamy!

« poprzednia strona
12

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych