Jarosław Gowin o słowach Schulza: „Nie po raz pierwszy wypowiada się tak arogancko. Polski rząd nie powinien przystać na szantaż”

fot. Polska Razem
fot. Polska Razem

O kwestii imigrantów i skandalicznych słowach Martina Schulza, że należy użyć siły wobec państw, które będą miały opór przy przyjmowaniu imigrantów rozmawiano z Jarosławem Gowinem w TVN24.

CZYTAJ TAKŻE: Koniec żartów! Schulz zagroził… użyciem siły wobec takich krajów jak Polska, jeśli nie podporządkujemy się „duchowi wspólnoty” ws. imigrantów!

Oczywiście, że jeżeli jest człowiek głodny to trzeba go nakarmić, ochronić jego życie i dać mu skrawek dachu nad głową. Ale moim obowiązkiem jako polskiego polityka jest pomóc przede wszystkim Polakom i obywatelom polskim

— powiedział Jarosław Gowin, lider Polski Razem.

Powinniśmy przyjąć uchodźców, a nie imigrantów ekonomicznych. Zdecydowanie nie muzułmanów, bo jeśli na to się zgodzimy, to zaraz będziemy mieli na głowie problem, z którym nie radzą sobie najsilniejsze państwa Unii Europejskiej

— dodał.

Gowin odniósł się także do słów Martina Schulza, przewodniczącego Parlamentu EUropejskiego, który w telewizji ZDF zagroził takim krajom jak Polska, Węgry czy Czechy, które nie zgadzają się na narzucenie im liczby imigrantów muzułmańskich. „Potrzebujemy ducha europejskiej wspólnoty. I w razie konieczności, to musi być siłą narzucone” - powiedział Schulz.

Jeżeli takie słowa padły, zresztą nie po raz pierwszy pan Schulz wypowiada się tak arogancko… Polski rząd nie powinien przystać na szantaż. Martin Schulz odwołuje się do ducha solidarności. Niemcy nie byli z nami tak solidarni w czasie II Wojny Światowej. (…) Odwołam się teraz do litery prawa międzynarodowego. Prawo mówi, że wszelkie mechanizmy w sprawie uchodźców mają mieć charakter przejściowy, a nie stały. EU próbuje nam narzucić mechanizm stały. Na tych kilkunastu tysiącach uchodźców się nie skończy, to jest jasne

— mówił Jarosław Gowin. Kategorycznie stwierdził także, że „odrzuca plan Junckera”.

Traktat Lizboński mówi, że takie sprawy nie mogą być narzucane z poziomu wspólnoty europejskiej, mają być określane na poziomie rządów

— powiedział.

Rozmowa dotyczyła także słów papieża Franciszka, który zachęcał do przyjmowania uchodźców.

Papież nie ma w tej sprawie racji. Dogmat o nieomylności papieża nie obejmuje spraw politycznych. (…) Takimi rozwiązaniami,które proponuje KE powodujemy, że zachęcamy miliony osób, aby wyjechały

— mówił. Według niego Polska powinna przeciwdziałać źródłom uchodźstwa wysyłając choćby wojska na Bliski Wschód.

Była także mowa o polskiej polityce wobec uchodźców i roli Donalda Tuska. Bogdan Rymanowski poprosił Jarosława Gowina o ocenę postawy szefa Rady Europejskiej.

Jeżeli prawdą jest, że Donald Tusk wywiera presję na panią premier Kopacz, żeby przyjęła te szkodliwe na Polskę ustalenia, to nie spełnia on swojej roli. (…) Pani premier Kopacz miota się od ściany do ściany. Była w stanie wystąpić - i chwała jej za to - z przywódcami państw Grupy Wyszehradzkiej, ale chwilę później się z tego wycofuje

— ocenił Gowin.

CZYTAJ TAKŻE: Schulz, czyli nowa edycja niemieckiego szaleństwa. „Jego słowa są spowodowane kompleksem niemieckiej winy – za niegdysiejszy nacjonalizm, za nazizm, za ludobójstwo”


Do nabycia wSklepiku.pl:„Gospodarka i geopolityka. Dokąd zmierza świat?”.

Książka jest pierwszym na polskim rynku wydawniczym opracowaniem tak szeroko odnoszącym się do dyskusji na temat przyszłości świata w sferze ekonomicznej, politycznej i społecznej.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.