Teraz piłka jest po stronie Platformy Obywatelskiej - tak konstytucjonalista prof. Marek Chmaj skomentował decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który zwrócił się do Senatu z wnioskiem o zarządzenie referendum razem z wyborami parlamentarnymi 25 października.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Eksperci chwalą orędzie prezydenta. Prof. Chwedoruk: „To najlepsza decyzja zarówno dla Andrzeja Dudy, jak i PiS”
Oznaczałoby to, że odbyłyby się dwa referenda: zarządzone już na 6 września i kolejne - w dniu wyborów parlamentarnych 25 października.
Prof. Chmaj, pytany przez PAP o decyzję prezydenta Andrzeja Dudy powiedział, że „teraz piłka jest po stronie Platformy Obywatelskiej”.
Platforma ma trzy rozwiązania: albo zgodzi się na referendum w formie zaproponowanej przez prezydenta, przy czym to są pytania dla PO niewygodne, albo się nie zgodzi i nie będzie referendum, albo też zrobi krok do przodu, przejmie pytania prezydenta, dopisze 5-6 swoich i wtedy referendum mógłby zarządzić Sejm bezwzględną większością głosów
— powiedział konstytucjonalista.
W jego ocenie najlepsze byłoby to trzecie rozwiązanie.
W referendum powinny być nie trzy pytania, tylko pięć, sześć, osiem czy nawet dziesięć i powinny to być pytania, które dotyczą naprawdę bardzo ważnych kwestii społecznych
— dodał prof. Chmaj.
W jego ocenie PO „cały czas popełnia błędy”.
Trzeba było drugie referendum zarządzić jeszcze w maju albo w czerwcu, (też) na 6 września. A teraz decyzja o referendum będzie właściwa, jeżeli do tej listy trzech pytań dopiszemy kolejne 6-7 pytań ideologicznych, bardzo ważnych społecznie
— powtórzył prof. Chmaj.
Pytania zaproponowane przez prezydenta do referendum na 25 października (wcześniej zgłaszane przez PiS - PAP) uznał za „wygodne dla obecnej opozycji” i jej kampanii wyborczej. Połączenie referendum z wyborami, w tym wypadku parlamentarnymi, ocenił jako dobre rozwiązanie.
Jeżeli już robić referendum, to przy okazji wyborów rzeczywiście koszty będą mniejsze
— powiedział, dodając, że jeśli by udało się szybko znowelizować przepisy, to można byłoby przeprowadzić wybory i referendum przez jedną komisję.
Zwrócił uwagę na nakładanie się kampanii referendalnych i parlamentarnej.
Widzę tutaj już pole do różnego rodzaju manipulacji. Wszystkie siły polityczne czy główne partie polityczne będą chciały wyłożyć duże środki na kampanię, wykorzystując do tego zbieg, de facto, dwóch referendów i jednych wyborów (…). Od tych wyborów dużo zależy, więc partie będą znajdować maksymalnie dużo środków, żeby zmaksymalizować kampanię
— dodał prof. Chmaj.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Teraz piłka jest po stronie Platformy Obywatelskiej - tak konstytucjonalista prof. Marek Chmaj skomentował decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który zwrócił się do Senatu z wnioskiem o zarządzenie referendum razem z wyborami parlamentarnymi 25 października.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Eksperci chwalą orędzie prezydenta. Prof. Chwedoruk: „To najlepsza decyzja zarówno dla Andrzeja Dudy, jak i PiS”
Oznaczałoby to, że odbyłyby się dwa referenda: zarządzone już na 6 września i kolejne - w dniu wyborów parlamentarnych 25 października.
Prof. Chmaj, pytany przez PAP o decyzję prezydenta Andrzeja Dudy powiedział, że „teraz piłka jest po stronie Platformy Obywatelskiej”.
Platforma ma trzy rozwiązania: albo zgodzi się na referendum w formie zaproponowanej przez prezydenta, przy czym to są pytania dla PO niewygodne, albo się nie zgodzi i nie będzie referendum, albo też zrobi krok do przodu, przejmie pytania prezydenta, dopisze 5-6 swoich i wtedy referendum mógłby zarządzić Sejm bezwzględną większością głosów
— powiedział konstytucjonalista.
W jego ocenie najlepsze byłoby to trzecie rozwiązanie.
W referendum powinny być nie trzy pytania, tylko pięć, sześć, osiem czy nawet dziesięć i powinny to być pytania, które dotyczą naprawdę bardzo ważnych kwestii społecznych
— dodał prof. Chmaj.
W jego ocenie PO „cały czas popełnia błędy”.
Trzeba było drugie referendum zarządzić jeszcze w maju albo w czerwcu, (też) na 6 września. A teraz decyzja o referendum będzie właściwa, jeżeli do tej listy trzech pytań dopiszemy kolejne 6-7 pytań ideologicznych, bardzo ważnych społecznie
— powtórzył prof. Chmaj.
Pytania zaproponowane przez prezydenta do referendum na 25 października (wcześniej zgłaszane przez PiS - PAP) uznał za „wygodne dla obecnej opozycji” i jej kampanii wyborczej. Połączenie referendum z wyborami, w tym wypadku parlamentarnymi, ocenił jako dobre rozwiązanie.
Jeżeli już robić referendum, to przy okazji wyborów rzeczywiście koszty będą mniejsze
— powiedział, dodając, że jeśli by udało się szybko znowelizować przepisy, to można byłoby przeprowadzić wybory i referendum przez jedną komisję.
Zwrócił uwagę na nakładanie się kampanii referendalnych i parlamentarnej.
Widzę tutaj już pole do różnego rodzaju manipulacji. Wszystkie siły polityczne czy główne partie polityczne będą chciały wyłożyć duże środki na kampanię, wykorzystując do tego zbieg, de facto, dwóch referendów i jednych wyborów (…). Od tych wyborów dużo zależy, więc partie będą znajdować maksymalnie dużo środków, żeby zmaksymalizować kampanię
— dodał prof. Chmaj.
Strona 1 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/262878-nie-wszystkim-podoba-sie-pomysl-oddania-glosu-polakom-prof-chmaj-teraz-pilka-jest-po-stronie-platformy-obywatelskiej