System bezpieczeństwa narodowego jest, po ośmiu latach rządów PO-PSL, na łopatkach. Służby specjalne, wojsko, prokuratura, rząd są pogrążone w kryzysie.
Prokuratura i służby nie radzą sobie z „gangiem kelnerów”, ani z kontrowersyjnym przedsiębiorcą Zbigniewem Stonogą, który prowadził przez tygodnie akcję kompromitowania rządu, prokuratury i służb grając aktami śledztwa ws. taśmowej. Paweł Wojtunik, szef jednej ze służb odmawia premier rządu odejścia z funkcji i ujawnia w rozmowie z wicepremier Bieńkowską szczegóły prac CBA. Inny były szef służb, gen. Nosek miał konsultować się z posłem Kaliszem i opowiadać o korupcji w MONie. W tym samym czasie służby nie notują żadnych sukcesów.
Polska prokuratura zupełnie skompromitowana sprawą taśmową nie radzi sobie z wieloma śledztwami, podejmuje decyzje polityczne, umarza śledztwa przedwcześnie, prowadząc inne śledztwa latami bez podstaw. Od lat staje się autonomiczną koterią, bez demokratycznej i politycznej kontroli.
Wojsko przez lata jest niszczone, zasoby polskiej armii są coraz mniejsze. Zakupy sprzętu wywołują kontrowersje i są zbyt wolne, często obłożone ogromnymi kosztami. Choć kilka lat temu zlikwidowano pobór, dziś minister cieszy się z tego, że Polacy chcą przechodzić szkolenia wojskowe i zapowiada wzmocnienie pozycji Wojewódzkich Sztabów Wojskowych, czyli rozbudowę etatów. Podobną rozbudową etatów skończyła się przedstawiana jako sukces reforma struktury dowodzenia, która wprowadziła zupełny chaos i rozbudowała kadrę dowódczą.
Rząd PO-PSL w systemie bezpieczeństwa narodowego wyrządził wiele szkód. Chwilami zasadne jest pytanie, czy państwo w ogóle działa. Za symbol kompromitacji w tej sprawie powinny uchodzić zapowiedź zmian w służbach specjalnych jaką w 2012 roku sformułował Donald Tusk, likwidacja poboru, z którą MON zdaje się mieć problem oraz oddzielenie prokuratury od rządu, co było kilka tygodni temu wprost krytykowane przez rządzących.
Niestety koalicja PO-PSL przez lata prowadziła konsekwentną politykę nieodpowiedzialności. Takich działań nie może podejmować rząd kraju frontowego NATO, kraju, który granicy z obszarem wojny, który graniczy z agresywną Rosją, który jest liderem Europy Środkowej, a więc i miejscem gry o wpływy międzynarodowych i krajowych grup interesów. Taka polityka w Polsce jest więcej niż błędem. Jest polityczną zbrodnią.
Ewa Kopacz oburzając się na spot PiS-u dotyczący rzekomej walki rządu w dopalaczami nie kryła oburzenia.
Ten spot powinien być wymierzony w tych, którzy produkują dopalacze, a nie przeciwko rządowi. To obrzydliwe granie zdrowiem tych, którzy są w szpitalach
Problem w tym, że dla Polski to rząd Ewy Kopacz jest prawdziwym zagrożeniem. Po rządach PO-PSL polskie bezpieczeństwo narodowe jest na łopatkach. Również działanie Platformy wobec problemu dopalaczy udowadnia, że fundamentem problemu z bezpieczeństwem Polaków w ich własnym kraju jest rząd i polityka ekipy Ewy Kopacz. Bez zmiany tej ekipy systemu bezpieczeństwa Polski nie postawi się na nogi. W obecnej sytuacji to jest natomiast więcej niż konieczne.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
System bezpieczeństwa narodowego jest, po ośmiu latach rządów PO-PSL, na łopatkach. Służby specjalne, wojsko, prokuratura, rząd są pogrążone w kryzysie.
Prokuratura i służby nie radzą sobie z „gangiem kelnerów”, ani z kontrowersyjnym przedsiębiorcą Zbigniewem Stonogą, który prowadził przez tygodnie akcję kompromitowania rządu, prokuratury i służb grając aktami śledztwa ws. taśmowej. Paweł Wojtunik, szef jednej ze służb odmawia premier rządu odejścia z funkcji i ujawnia w rozmowie z wicepremier Bieńkowską szczegóły prac CBA. Inny były szef służb, gen. Nosek miał konsultować się z posłem Kaliszem i opowiadać o korupcji w MONie. W tym samym czasie służby nie notują żadnych sukcesów.
Polska prokuratura zupełnie skompromitowana sprawą taśmową nie radzi sobie z wieloma śledztwami, podejmuje decyzje polityczne, umarza śledztwa przedwcześnie, prowadząc inne śledztwa latami bez podstaw. Od lat staje się autonomiczną koterią, bez demokratycznej i politycznej kontroli.
Wojsko przez lata jest niszczone, zasoby polskiej armii są coraz mniejsze. Zakupy sprzętu wywołują kontrowersje i są zbyt wolne, często obłożone ogromnymi kosztami. Choć kilka lat temu zlikwidowano pobór, dziś minister cieszy się z tego, że Polacy chcą przechodzić szkolenia wojskowe i zapowiada wzmocnienie pozycji Wojewódzkich Sztabów Wojskowych, czyli rozbudowę etatów. Podobną rozbudową etatów skończyła się przedstawiana jako sukces reforma struktury dowodzenia, która wprowadziła zupełny chaos i rozbudowała kadrę dowódczą.
Rząd PO-PSL w systemie bezpieczeństwa narodowego wyrządził wiele szkód. Chwilami zasadne jest pytanie, czy państwo w ogóle działa. Za symbol kompromitacji w tej sprawie powinny uchodzić zapowiedź zmian w służbach specjalnych jaką w 2012 roku sformułował Donald Tusk, likwidacja poboru, z którą MON zdaje się mieć problem oraz oddzielenie prokuratury od rządu, co było kilka tygodni temu wprost krytykowane przez rządzących.
Niestety koalicja PO-PSL przez lata prowadziła konsekwentną politykę nieodpowiedzialności. Takich działań nie może podejmować rząd kraju frontowego NATO, kraju, który granicy z obszarem wojny, który graniczy z agresywną Rosją, który jest liderem Europy Środkowej, a więc i miejscem gry o wpływy międzynarodowych i krajowych grup interesów. Taka polityka w Polsce jest więcej niż błędem. Jest polityczną zbrodnią.
Ewa Kopacz oburzając się na spot PiS-u dotyczący rzekomej walki rządu w dopalaczami nie kryła oburzenia.
Ten spot powinien być wymierzony w tych, którzy produkują dopalacze, a nie przeciwko rządowi. To obrzydliwe granie zdrowiem tych, którzy są w szpitalach
Problem w tym, że dla Polski to rząd Ewy Kopacz jest prawdziwym zagrożeniem. Po rządach PO-PSL polskie bezpieczeństwo narodowe jest na łopatkach. Również działanie Platformy wobec problemu dopalaczy udowadnia, że fundamentem problemu z bezpieczeństwem Polaków w ich własnym kraju jest rząd i polityka ekipy Ewy Kopacz. Bez zmiany tej ekipy systemu bezpieczeństwa Polski nie postawi się na nogi. W obecnej sytuacji to jest natomiast więcej niż konieczne.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/259251-polakow-nalezy-bronic-przed-rzadem-po-rownie-mocno-jak-przed-dopalaczami-budowa-systemu-niebezpieczenstwa-narodowego-w-fazie-koncowej?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.