Media Platformy obraziły się na rzeczywistość. Dramat "Polityki": "Jak to się stało, że po fajnej Polsce została tylko kamieni kupa?" Odpowiedź jest więcej niż prosta...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
"wSieci"/"Polityka"/Profil PiS na FB
"wSieci"/"Polityka"/Profil PiS na FB

Chciałoby się doradzić się tak, jak sugerowano prawicy przez lata: nie obrażajcie się na falę społeczną, na nastroje młodzieży, tylko budujcie swoje. Jest czymś absolutnie normalnym i jakoś nawet oczekiwanym w demokracji, że opozycja po ośmiu latach rządów przejmuje władzę. III RP nie jest tutaj żadnym wyjątkiem, choć chcielibyście, żeby tak było.

Paweł Kukiz, który wyciągnął korek z tego zatęchłego zlewu i powalił domek z kart był tutaj tylko i aż katalizatorem. Do spółki z cierpliwie budowanym przez lata PiS i orbitującymi wokół niego ruchami uruchomił lawinę. Złość na Platformę, Donalda Tuska, Ewę Kopacz i zarozumiałe elity III RP musiała kiedyś znaleźć ujście. To, że nie pomogły ani medialno-celebryckie salony, wsparcie telewizji i prasy to tylko jeszcze jedno potwierdzenie tezy, że już dawno te odcięły się od świata.

Wasz Matrix tracił wyznawców - po trochu, niespiesznie. Tempo, owszem, przyspieszyło w tej kampanii do tego stopnia, że w końcu staliście się mniejszością. Ale to nie koniec świata, a naturalny i najzupełniej normalny proces - nie obrażajcie się na rzeczywistość.

Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało…

CZYTAJ TAKŻE: Coś pękło, coś się skończyło. A oni wciąż nic nie rozumieją. Kto najszybciej zorientuje się w nowych regułach gry, ten zgarnie jesienią wielką premię. Kaczyński? Kukiz? Ktoś inny?

Więcej o sytuacji na scenie politycznej - w najnowszym numerze „wSieci” - polecamy!

« poprzednia strona
123

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych