W ramach wykonywania mandatu posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uzyskałem bardzo niepokojące informacje dotyczące tego, w jaki sposób urzędnicy pani premier, urzędnicy jej zaplecza, są zaangażowani w niszczenie i uderzenie medialne i propagandowe w bardzo poważny segment systemu finansów publicznych, czyli SKOK
— mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie Przemysław Wipler, poseł partii KORWiN.
Poseł pytał premier Ewę Kopacz o sprawę SKOK-ów, przekonując, że jest w posiadaniu informacji od byłego współpracownika szefowej rządu, które rzucają nowe światło na całą sprawę.
Z Przemysławem Wiplerem rozmawialiśmy w Sejmie.
wPolityce.pl: Czy to prawda, że informacje, które Pan ujawnił, dostarczyła Panu Iwona Sulik?
Nie mogę tego potwierdzić, ani podać nazwisk moich informatorów. Pani premier Ewa Kopacz i pan Michał Kamiński powinni odpowiedzieć na moje zapytanie poselskie. Ewa Kopacz musi też odpowiedzieć dlaczego co najmniej niestarannie, ale też niezgodnie z prawem, wypełniła swoją deklarację majątkową za 2007 rok.
Chciałbym zapytać o sprawę ataku na SKOK-i. Jak to wpłynie na dalszą kampanię?
Mnie nie interesuje aspekt kampanijny. Janusz Korwin-Mikke nie był nigdy finansowany, ani powiązany ze Spółdzielczymi Kasami Oszczędnościowo-Kredytowymi. Dla mnie jest to ważne z perspektywy praworządności. Taki atak na cały sektor finansów publicznych, w którym jest kilkanaście milionów depozytów i miliony osób, które złożyły oszczędności swojego życia w określonych podmiotach ekonomicznych, to sytuacja porównywalna z aferą Watergate. Używanie organów państwa i koordynowanie propagandy Telewizji Publicznej z działaniami urzędników nadzoru finansowego, rozgrywanie tego w ramach wyborów i robienie z tego „spinowania” na zasadzie „teraz zagramy SKOK-ami” to coś obrzydliwego, wstrętnego. Mamy do czynienia z działaniami na wzór dzisiejszej Rosji czy Białorusi, na wzór państw totalitarnych, skorumpowanych, a nie na miarę Polski, w której chciałbym żyć.
Czy w dalszej części kampanii będziecie państwo przypominać sprawę Kopacz i Kamińskiego?
Będziemy o tym mówić jako o przykładzie patologii, o której Janusz Korwin-Mikke mówi od kilkudziesięciu lat. Urzędnicy, którzy mogą zbyt wiele, danie im zbyt dużej broni, prawie nuklearnej, to jest coś co niszczy państwo polskie, niszczy demokrację. Tak samo jest w sektorze budowlanym i wszystkich innych sektorach. Jeżeli rząd się na kogoś uweźmie to jest go w stanie niszczyć. Tutaj nic się nie zmieniło od sprawy Romana Kluski. Jeżeli chcą kogoś zniszczyć, to go niszczą. Polak nie jest w stanie przed sądami obronić się przed agresywnym państwem, które chce go niszczyć. Przesłanie naszej kampanii to zabranie urzędnikom tych narzędzi, które pozwalają im niszczyć Kluskę, SKOKi, Biereckiego, żeby nie mogli niszczyć żadnego z obywateli, żadnej firmy. To jest Polska, której chce Janusz Korwin-Mikke.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz
Więcej w nowym numerze „wSieci”!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/241691-przemyslaw-wipler-koordynowanie-propagandy-tvp-ws-skok-to-cos-obrzydliwego-mamy-do-czynienia-z-dzialaniami-na-wzor-dzisiejszej-rosji-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.