60-sekundowy filmik, który miał promować nasz kraj za granicą, jest jak Yeti. Niby wszyscy słyszeli, ale nikt nie widział. Jedyną zagraniczną telewizją, która pokazała materiał jest czarnogórska TV Vjesti. Czyżby 1,4 mln złotych, jakie wydano na spot, poszło na marne?
Czytaj również: 60 sekund promocji Polski na zamówienie MSZ. Smok, śpiący gigant i walka w centrum Warszawy. ZOBACZ WIDEO!
Polska to jednak bogaty i hojny kraj. Spot MSZ o Polsce bez krzyży kosztował jedyne 1,4 mln zł…
Najpierw kontrowersje wzbudziło samo wykonanie spotu „Polska. Where the unbelievable happens” (tłum. „Polska. Gdzie dzieje się niemożliwe” - przyp. red.). Internauci natychmiast zauważyli, że z wszystkich możliwych scenek usunięto symbole religijne. Np. dziwnym zbiegiem okoliczności z Giewontu zniknął krzyż, który od 1901 roku jest przecież nieodłączną cechą tego miejsca.
Teraz kontrowersje budzi rozpoczęcie, a raczej jego brak, kampanii promującej Polskę za granicą. Inicjatywa miała ruszyć w 2015 roku, ale do tej pory jeszcze nie doczekaliśmy się jej rozpoczęcia. Wszystko wskazuje na to, że nic z niej nie będzie.
Spot będzie emitowany za pośrednictwem placówek w lokalnych telewizjach, Dokładny termin u czas emisji będzie uzależniony od indywidualnych umów zawieranych z poszczególnymi nadawcami. Spot będzie również szeroko rozpowszechniany za pomocą internetu. Miał już premierę na www.polska.pl. Pragniemy podkreślić, że ze względu na swój uniwersalny charakter spot będzie mógł być wykorzystywany również później, w zależności od potrzeb. MSZ przewiduje też nieodpłatne udostępnianie spotu na podstawie licencji innym podmiotom z administracji rządowej realizującym zadania promocyjne
— tłumaczą się urzędnicy w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie”.
Oznacza to, że nie będzie wielkiej kampanii informacyjnej, jaką zapowiadano na początku. Politycy opozycji nie mają złudzeń co do braku skuteczności osób odpowiedzialnych za promocję naszego państwa.
Ręce opadają. To kolejny przykład na to, jak w Polsce publiczne pieniądze wyrzucane są w błoto
— mówi poseł PiS Krzysztof Szczerski.
Były wiceminister spraw zagranicznych podkreśla, że to skutek braku odpowiedzialności ze strony polityków koalicji PO -PSL.
Skoro np. nie rozliczono bezczelnego nadużycia, jakim była kolacja Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim, to nie ma co się dziwić, że coraz częstsze są wypadki marnostrawstwa
— podkreśla Szczerski.
„Polska. Gdzie dzieje się niemożliwe” - ten tytuł mówi wszystko…
gah/Gazeta Polska Codziennie
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/234640-polska-gdzie-dzieje-sie-niemozliwe-najpierw-usuneli-krzyze-teraz-marnuja-nasze-pieniadze-spot-promujacy-polske-niewidoczny