Arłukowicz dostaje aż 200 tysięcy zł rocznie za urągające godności leczenie polskich pacjentów

Temu to się powodzi! Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (43 l.) zarobił w ubiegłym roku 200 tys. zł, a jego majątek urósł do astronomicznej kwoty 1,5 mln zł. I zapewne dalej będzie rósł! Bowiem mimo lawinowej krytyki pod jego adresem nadal cieszy się on nadzwyczajnymi względami u samego premiera Donalda Tuska (57 l.)

— grzmi weekendowy „Super Express”, który powołuje się na oświadczenie majątkowe Arłukowicza za 2013 rok. Wynika z niego, że

szef resortu zdrowia zarobił w ub. roku 197 tys. zł. To pensja ministerialna oraz dieta parlamentarna (jest także posłem). W porównaniu z 2012 r. wzrosły też jego oszczędności i to ponadtrzykrotnie. Obecnie ma odłożonych 47 tys. zł na koncie. Jednak największe powody do zadowolenia musi mieć ze swojego majątku

— podkreśla gazeta i wymienia 120-metrowe mieszkanie ministra, działkę rekreacyjną oraz lokal użytkowy - łącznie warte 1,5 mln zł.

Jednak nie byłoby w tym nic dziwnego, uważa tabloid, gdyby w zamian za to wynagrodzenie, stan ochrony zdrowia w Polsce by się poprawiał. Niestety jest dokładnie odwrotnie - tylko w ostatnim roku Polska spadła o cztery miejsca w rankingu indeksu zdrowia i zajmuje w pełni zasłużone 31. miejsce na 34 europejskie kraje.

W rankingu Europejskiego Konsumenckiego Indeksu Zdrowia Polska zajęła 31. miejsce na 34 kraje europejskie. Gorszy system ochrony zdrowia jest tylko w Rumunii, na Łotwie i w Serbii

„Super Express” wymienia kilka ostatnich przykładów „perfekcyjnie” działającego resortu zdrowia:

Ofiary karambolu na drodze między Łodzią a Warszawą ponad godzinę czekały na przyjazd karetki. Mimo zapewnień kolejki do lekarzy nie zmniejszają się, a do tego Arłukowicz nie zgodził się na bezpłatne leki dla najbiedniejszych emerytów i rencistów. Tak wygląda obecnie polska służba zdrowia!

— nie pozostawia wątpliwości gazeta.

CZYTAJ TEŻ: - Sytuacja w resorcie zdrowia, którym „kieruje” minister Bartosz Arłukowicz ciągle zagraża zdrowiu najciężej chorych

kim, „Super Express”