Trynkiewicz a słabe państwo: „Doświadczamy doraźnej pląsawicy legislacyjnej”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Darek Delmanowicz
fot. PAP/Darek Delmanowicz

Gorączkowe zabiegi związane z upłynięciem kary 25 lat więzienia dla pedofila mordercy dają asumpt do poważnych pytań o jakość polskiego państwa. Co obnaża casus Trynkiewicza?

CZYTAJ WIĘCEJ:W sprawie Trynkiewicza groteska miesza się z grozą. Jeden człowiek stawia na baczność całe państwo i obnaża jego bezradność

Dzisiaj doświadczamy doraźnej „pląsawicy legislacyjnej”, która jest szczególnie niebezpieczna w dziedzinie prawa karnego i penitencjarnego. Nie zastanawiano się  w ogóle, jak zadziała system prawny wobec osób, które nie są psychicznie chore, ale nie rokują poprawy ze względu na deklaracje kontynuowania swojej zbrodniczej działalności, a także ze względu na predyspozycje biologiczne. A takim przypadkiem jest Trynkiewicz

– zauważa w „Super Expressie” Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu.

Ta jedna sprawa Trynkiewicza pokazuje, jak funkcjonuje dzisiaj legislacja i odpowiedzialność rządzących za zapewnienie nam bezpieczeństwa. Jest papierkiem lakmusowym, który dowodzi, jak polskie państwo prawa wygląda w praktyce

– zaznacza prawnik.

„SE”  przytacza również opinię prof. Andrzej Zolla.

Nie dziwię się sądowi, że nie chce działać pod naciskiem chwili, podejmować decyzji z pistoletem przystawionym do skroni. W państwie praworządnym tak nie może być. Natomiast jak długo potrwa rozpatrywanie sprawy, bardzo trudno przewidzieć. Sprawę przejmuje teraz policja i niech spełnia swoją powinność chronienia społeczeństwa przed nim i jego przed społeczeństwem

– mówi b. prezes Trybunału Konstytucyjnego.

CZYTAJ TEŻ: Bodnar z fundacji helsińskiej o odkryciu pornografii w celi pedofila-mordercy: "Cała historia z materiałami znalezionymi w celi jest grubymi nićmi szyta i nosi znamiona prowokacji"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych