Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, podobnie jak chyba większość Polaków, nie ma wątpliwości, że znalezione materiały pornograficzne w celi Mariusz Trynkiewicza, to taki „krzyk rozpaczy“ nieudolnych urzędników. Nie udało się na drodze prawnej i legalnej zabezpieczyć społeczeństwa przed mordercą i zboczeńcem, więc zaczęło się „kuglowanie”.
Mam wątpliwości odnośnie tego, co faktycznie znaleziono i jak to się dzieje, że nagle przeprowadza się przeszukanie w jego celi - zaraz po tym, jak Ministerstwo Sprawiedliwości przegrało wniosek o zabezpieczenie, a także pod jego nieobecność, w czasie, kiedy się odbywa rozprawa
- tłumaczy Bodnar w wywiadzie dla radia RMF FM i pyta:
Czy to jeszcze państwo prawa?
Odpowiedź na to pytanie jest łatwa – to państwo Tuska i Komorowskiego.
Slaw/ RMF.FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/185364-bodnar-z-fundacji-helsinskiej-o-odkryciu-pornografii-w-celi-pedofila-mordercy-cala-historia-z-materialami-znalezionymi-w-celi-jest-grubymi-nicmi-szyta-i-nosi-znamiona-prowokacji