Stoją zaskoczeni, z buźkami rozdziawionymi, dłońmi drżącymi. Zdziwieni, że ten ich podwórkowy gang tak nagle może się rozsypać

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP / Adam Warżawa
Fot. PAP / Adam Warżawa

Dymi się, pali, jest coraz cieplej i coraz bardziej niebezpiecznie w obozie władzy. Afera Amber Gold, w której poważne uchybienia zobaczyliśmy już w wymiarze sprawiedliwości, prokuraturze, służbach specjalnych, a przede wszystkim w decyzjach premiera, muszą trwożyć. Zwłaszcza, że wiele wskazuje, iż to dopiero początek i sprawa może zatoczyć dużo szersze kręgi.

Tu mówi się o korupcyjnym gdańskim układzie rozpracowywanym przez CBA, tam – o polisie na życie Marcina P. w postaci taśm kompromitujących paru wysoko postawionych polityków.

Co piąty Polak obwinia Donalda Tuska za sprawę Amber Gold.

Prasa na Zachodzie bez charakterystycznej dotychczas atencji dla fajnego polskiego premiera pyta, czy wykorzystywał tajne służby, by pomóc synowi.

Sondaże niepewnie się chwieją.

Opozycja punktuje celnie i boleśnie, w dodatku jakby się w tej sprawie jednoczyła.

Najgorsze, że gros kłopotów wzięło się z zachowania premierowskiej latorośli, która postanowiła robić interesy z bardzo niewłaściwym człowiekiem. Najpierw służby o tym nie ostrzegły, później ostrzegły, gdy było trochę za późno. Być może ktoś inny nieopatrznie ostrzegł kogoś jeszcze, co mogło stanowić złamanie różnych praw i standardów. A wreszcie młody Tusk poszedł do paru gazet, powyzywał sam siebie od debili, nakłamał w kilku sprawach, które wypłynęły w ciągu pięciu minut i gotowy klops, przy którym afera hazardowa z cmentarzami, dziwnymi wykreśleniami w ustawach i ustawianiem roboty w zarządzie Totalizatora (pamięta Pan, Panie Ministrze Arłukowicz, jak to dogłębnie śledził?) to betka.

Co tu zrobić? Przytulenie wielkiego mecenasa, co to się nim brzydziło na lewo i prawo może i będzie jakoś tam skuteczne, ale to niuans, pewien odprysk, wątek poboczny, skupiający uwagę na krótko. Dwa dni wszyscy porozmawiają o panu Romanie, porozmawiają z panem Romanem, pocytują pana Romana sprzed lat i dzisiejszego, pocytują pana premiera o panu Romanie sprzed lat i dzisiejszego, zapytają o pana Romana pana Grzegorza i pana Janusza, i pana Leszka.

Pana Andrzeja nie zapytają tylko, bo pan Andrzej na tamten świat się udał przed rokiem drogą nagłą, samodzielnie wytyczoną i wyjaśnioną.

I wymyślają te klocki nowe, strugają, wiórki lecą, zaśmiecają podwórko, koledzy pozatrudniani w redakcjach rozmaitych piszą o atakach opozycyjnego lidera, co to nienawistnie jakieś debaty z ekonomistami proponuje o jakichś tam liczbach, co to za chwilę przyprawiać mogą o samobójcze myśli.

A szukający drogi do nieśmiertelności przewodniczący Grzegorz, kiedyś marszałek, a nawet premier (wice) o trybunałach postanawia deliberować.

Zabawnie to wszystko się składa, bo rządzący od pięciu lat chłopcy i dziewczynki przyzwyczaili – głównie siebie samych – do swojego mistrzostwa świata w dziedzinach wszelkich. Na nowo zdefiniowali megalomanię i dezynwolturę w polityce. Mogli wszystko i robili wszystko.

Aż tu nagle taka bezradność. Jakby im ktoś te proce pozabierał, z których zza winkla strzelali do młodszych kolegów. Na gołe pięści nie dadzą rady. Ubita ziemia kojarzy im się tylko z boiskiem, co po nim się biegało zanim Orlika zbudowali.

Stoją zaskoczeni, z buźkami rozdziawionymi, dłońmi drżącymi. Zdziwieni, że ten ich podwórkowy gang tak nagle może się rozsypać. Zwłaszcza jeśli Krzysiek, co w wielkim gmachu mieszka za wielkim płotem, albo co gorsza jego sąsiedzi z tego trwogę budzącego budynku będą grali według innych zasad, niż dotychczas ustalone.

I znów, jak przed trzema laty szykuje się ciepła jesień. Chyba nawet cieplejsza.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych