Kłamstwa i manipulacje. Tak próbowano zablokować międzynarodowe święto katolików. Kościół jest wzmocniony, Polska dumna, a Agora?...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Kulczyński
Fot. PAP/Kulczyński

Z rzeczywistością rozminęła się też zaplanowana nagonka z wykorzystaniem „uchodźców”. Mimo usilnych prób programowania papieża na podjęcie tego tematu, mimo ustawiania medialnego przekazu pod kątem reprymendy, jakiej Ojciec Święty udzieli polskiemu rządowi i Kościołowi, przedstawienie siadło już na wstępie. Papież podkreślił, że odpowiedź na problem migracji wymaga mądrości i uszanowania godności osoby. Z kolei rzecznik Stolicy Apostolskiej zaapelował do dziennikarzy, by byli ostrożni w ferowaniu wyroków wobec Polski, ponieważ „różne są oblicza migracji i gościnności”. Biskup Stanisław Stefanek w rozmowie z portalem w Polityce.pl zdradził kulisy spotkania papieża Franciszka z polskimi biskupami, na którym rozważano także kwestię uchodźców.

Pytanie brzmiało: jak podejść do tak skomplikowanej sprawy jak uruchomiony najazd na Europę, który nazywają „przyjęciem emigrantów”. A to przecież jest najazd. Papież zresztą bardzo delikatnie, ale wyraźnie zalecił, żeby rozeznać i przyjąć naprawdę tych, którzy są najbardziej zagrożeni i nikt nas nie zwalnia z rozumu wtedy, gdy wyciągamy rękę do drugiego człowieka. Gdybyśmy hurtem przyjmowali wszystkich, to wpuścilibyśmy takich, którzy nie tylko nas zaatakują – bo to już się dzieje – ale swoich zaatakują. Dojdzie do wyraźnego przeniesienia tych napięć, które są w krajach ich pochodzenia na kraje zasiedlenia. Papież wyraźnie mówił o poważnym odniesieniu się do krajów, gdzie tkwi źródło tej emigracji. Były więc bardzo otwarte pytania, przemiła, otwarta rozmowa.

relacjonował bp Stefanek.

Narracja lewicowo-liberalnych mediów posypała się całkowicie. W wysiłku rozbijania jedności Kościoła i narodu z pewnością nie ustaną. Może więc pamięć o tych kilku druzgocących manipulacjach, będzie odtrutką na to, co w przyszłości.

A z czym zostanie Polska? Mamy za sobą niezwykle istotne wydarzenie – jedności, wyznania wiary, narodowej dumy i wielkich znaków. Być może właśnie wyszła iskra, która – jak zapowiadała św. Faustyna – pójdzie w świat, by przygotować go na rzeczy najważniejsze…

CZYTAJ TAKŻE: Biskup Stefanek: „Jesteśmy w czasach wyjątkowego zmagania zła z dobrem. Dlatego ŚDM w Polsce, w stolicy Miłosierdzia, mają szczególne zadanie”. NASZ WYWIAD

P.S. Jak podały agencje, podczas Mszy wieńczącej ŚDM było ponad 1,5 mln wiernych. Informacja ta oparta jest na szacunkach służb. Organizatorzy podali w pewnym momencie na TT, że wiernych jest 2,5 mln, powtórzyły to media, ale jak dotąd nie ma oficjalnego potwierdzenia tej informacji.

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych