Kultura i historia: wyzwanie dla mediów publicznych. "Bez przypominania tego, co heroiczne, co wielkie i dobre w naszej historii – nie odnowimy przyjaźni między Polakami"

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Przypomnienie historii ma jednak inny jeszcze, bezcenny jak mi się zdaje, walor we współczesnej sytuacji kulturowej. Historia to oczywiście nie tylko dobro i nie tylko heroizm. Historia to także przypomnienie zła i uwrażliwienie na jego potencjalną obecność w naszym także życiu. Rzetelne przypomnienie historii wyraża się językiem dramatu. Tak jak w starożytnej Grecji – dramat jest środkiem poruszenia naszych najgłębszych emocji i ich oczyszczenia. W dzisiejszych mediach dominuje tymczasem raczej ton ironii, zabójczy dla zrozumienia powagi życia. Dziś często nie chcemy przyjąć do wiadomości zła, przykrości, nawet dramatu wyboru: wybór bowiem nie jest tylko szansą, ale także dramatem właśnie. Historia, a zwłaszcza historia polityczna jest lekcją dramatu życia, dramatu moralnych wyborów. Dziś próbuje się ją usuwać jako nieużyteczną – jako coś, „co nam się już nie przydarzy” – w naszych „szczęśliwych czasach”, w naszej w każdym razie, wreszcie „szczęśliwej szerokości geograficznej”.

Historia się nie skończyła. Nie skończył się także dramatyzm naszego życia. Musi być on wyrażany językiem poważnym. Prawdziwy świat, który opisują „twarde fakty” historii, nie da się zredukować do rozrywki. Występujące w nim dylematy i dokonywane w nim wybory nie są dyktowane wyłącznie seksualnym libido bądź żądzą materialnego zysku. To, co nas podnosi ponad zwierzęcą naturę – to właśnie przedmiot historii rozumianej jako opowieść o dojrzałych ludziach, próbujących brać swój los w swoje ręce, odnajdujących w zaangażowaniu w sprawy publiczne szansę wyjścia poza rutynę materialnych konieczności prywatnego życia, traktujących sferę publiczną jako domenę wolności i odpowiedzialności także. Historia przypominana w tej perspektywie byłaby może również lekcją dla współczesnej polityki, szansą wydostania kwestii politycznych z obszaru wszechogarniającej dzisiaj ironii, drwiny.

Historia tak kultywowana byłaby ważnym na pewno elementem pracy nad „przystosowaniem warunków otoczenia przyrodzonego” do potrzeb człowieka, potrzeb udoskonalonych.

CZYTAJ TAKŻE: „Media narodowe muszą afirmować polskość”. Na Jasnej Górze debatowano o przyszłości mediów. WIDEOZDJĘCIA

« poprzednia strona
1234

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.