Towarzystwo Dziennikarskie, czyli stowarzyszenie Blumsztajna i Żakowskiego ws. molestowania w mediach: "Niedopuszczalne jest milczenie osób kierujących stacjami telewizyjnymi"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Wprost
fot. Wprost

Media poruszyła informacja ogłoszona przez tygodnik „Wprost”, dotycząca „Ciemnej strony Kamila Durczoka”. Tygodnik opisał śledztwo dziennikarskie, w którym ujawnia kompromitujące fakty z życia szefa TVN-owskich „Faktów”.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Ciemna strona Kamila Durczoka”? Dziwna historia szefa „Faktów TVN” z barykadą w apartamencie, białym proszkiem i zoofilską płytą w tle

Dwa tygodnie temu „Wprost” opublikował tekst, w którym „jedna ze znanych dziennikarek” opowiada o moletowaniu seksualnym, które dopuszczał się wśród swoich podwładnych „znany dziennikarz”, szef jednego z programów informacyjnych. „Wprost” do dziś nie ujawnił o kim mowa była w tamtym artykule.

Sam Kamil Durczok odpiera pojawiające się w internecie plotki jakoby tamten tekst dotyczył jego osoby.

CZYTAJ TAKŻE: Spowiedź czy ruch wyprzedzający? Kamil Durczok: Nigdy nie molestowałem żadnej kobiety! „Jestem zdemolowany psychicznie. Bardzo bym chciał jeszcze poprowadzić Fakty…”

Głos w sprawie zabrało Towarzystwo Dziennikarzy - organizacja założona przez Blumsztajna, Maziarskiego i Żakowskiego.

Ludzie mediów pouczają codziennie społeczeństwo na temat wielu spraw, w tym i moralności. Oczekuje się więc od nich, a szczególnie od telewizyjnych gwiazd, które są twarzami środowiska dziennikarskiego, etycznej wiarygodności. Niedopuszczalne wydaje nam się milczenie osób kierującymi telewizyjnym korporacjami

— czytamy w apelu przesłanym do redakcji Wirtualnych Mediów.

Oczekujemy przynajmniej informacji o przyjętych w ich firmach procedurach przeciwdziałających molestowaniu i mobbingowaniu pracowników

— zaapelowali.

Natomiast w sprawie opisanej przez aktualne wydanie „Wprost”, w której pojawiają się wątki: „białego proszku” czy erotycznych gadżetów, głos zabrali koledzy Kamila Durczoka ze stacji: Jarosław Kuźniar i Marcin Meller. Prowadzący „Drugie śniadanie mistrzów” na antenie TOK FM mówił:

Cokolwiek powiem, może być odebrane opacznie. (…) Przeczytałem dokładnie obydwa materiały „Wprost”. Takiego poziomu insynuacji i manipulowania faktami nie osiągnęły nawet polskiebrukowce. Momentami własnym oczom nie wierzyłem, jak się tam żongluje faktami, a raczej brakiem faktów. Nie mogę wyjść z osłupienia pod wpływem tego, co robi „Wprost”

— stwierdził.

Zdanie to podzieliła Agata Nowakowska z „Wyborczej”:

Redakcja „Wprost” zabrała się za wykańczanie Durczoka, licząc, że będzie milczał. (…) W gruncie rzeczy mamy do czynienia z pomówieniem, przed którym trudno się bronić

— mówiła.

ZOBACZ JESZCZE: Durczokgate. Czy informacje o kłopotach twarzy TVN mają obniżyć wycenę stacji w przededniu sprzedaży?

wirtualnemedia.pl, TOK FM

———————————————————————————————————————

Prawda o mediach w bestsellerowej książce:„Resortowe dzieci. Media (tom 1)”.

Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych