"Trynkiewicz w spódnicy" znów atakuje! Ewelina C. pobiła pielęgniarkę

fot. freeimages.com
fot. freeimages.com

Ewelina C., znana także jako „Trynkiewicz w spódnicy”, w sierpniu 2014 opuściła więzienie i wróciła do rodzinnych Kielc. Zgodnie z wyrokiem sądu miała poddać się leczeniu psychiatrycznemu, jednak nie wskazano jej konkretnej placówki.

Ewelina C. jest osobą stwarzającą zagrożenie, ale nie trafi do zamkniętego ośrodka

—zdecydował częstochowski sąd okręgowy.

13 października okazało się, jak zła to była decyzja.

Ewelina C. znów zaatakowała. W poniedziałek kobieta pobiła pielęgniarkę SOR-u Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Do incydentu doszło podczas próby udzielenia pomocy przywiezionej karetką 27-latce

—informuje Radio Kielce.

Z Eweliną C. byli na miejscu policjanci. Z dokumentów wynikało, że wcześniej zasłabła.

Zajmowała się nią ratowniczka medyczna, bardzo dobra pracownica. Gdy wykonywała czynności zlecone przez lekarza, takie jak mierzenie ciśnienia czy pobieranie krwi, została zaatakowana. Kobieta poszarpała ją za włosy, podrapała, kopnęła w brzuch

—mówił doktor Dorota Adamczyk-Krupska, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.

Jak powiedziała ordynator, zaatakowana kobieta czuje się dobrze. Na miejsce wezwano policję, która ustala przebieg zdarzenia.

Po wydarzeniach na oddziale SOR w Kielcach Ewelina C. została skierowana na konsultację do szpitala psychiatrycznego przy ulicy Kusocińskiego.

Przypomnijmy, że Ewelina C. w czasie procesu deklarowała, że nadal będzie zabijać dzieci.

Czytaj też:

Pierwsza kobieta, która została objęta ustawą o bestiach - jest już na wolności

„Trynkiewicz w spódnicy” ucieknie z rodzinnego miasta?

Trynkiewicz w spódnicy” wychodzi na wolność. Wciąż stwarza zagrożenie!

Ewelina C. jako pierwsza kobieta w Polsce może zostać potraktowana jak „szatan z Piotrkowa”. Nie opuści zamkniętego ośrodka?

ann/radio.kielce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych