Będzie to okazja do wzajemnego dzielenia się i wymiany tego, co każdy przynosi ze sobą w sferze kultury, religijności, itp.
My sami możemy się wiele przy tej okazji nauczyć gdy idzie o żarliwość w wyznawaniu wiary. Wiele też możemy przekazać innym. Nasze chrześcijaństwo – nieco przygaszone – widząc radość młodych, samo może stać się bardziej radosne. Szczególnie liczę na rodziny, które przyjmą u siebie młodych.
Mamy bardzo dobre doświadczenia po spotkaniu Taizé w Poznaniu. Zawiązały się tam liczne kontakty, które są żywe do dzisiaj. Tworzy to doskonałą płaszczyznę do zawiązywania przyjaźni, do wymiany doświadczeń z życia Kościoła i życia młodych. Przez takie spotkania dokonuje się dużo dobrego, tak na płaszczyźnie międzyludzkiej jak i duchowej. Światowe Dni Młodzieży są przecież uprzywilejowanym miejscem przekazywania wiary.
ŚDM, poza spotkaniem z Papieżem, jest wielkim spotkaniem ruchów ewangelizacyjnych z całego świata. To olbrzymia siła świadectwa.
Wiara umacnia się, kiedy jest przekazywana. Wiara jednych umacnia się wiarą drugich. Przyjazd na ŚDM jest też dowodem odwagi młodzieży. Kto przyjeżdża na ŚDM, ten pokonuje różne bariery. Podróżuje przez kraje i kontynenty, bo pociąga go swoim entuzjazmem i odwagą święty Jan Paweł II, „z rodu Polaków”. Pociąga swoją otwartością i serdecznością papież Franciszek.
Zwłaszcza teraz, w epoce tylu zagrożeń…
Nie wiem, czy opowieści o terroryzmie nie są wyolbrzymiane. Światowe Dni Młodzieży zawsze wymagały pewnej odwagi i ofiarności.
Trudne warunki, czuwania pod gołym niebem… A jednak młodzi ciągną ze wszystkich stron, bo pragną słuchać Słowa Bożego.
A jakich dalekosiężnych skutków po ŚDM dla Kościoła w Polsce oczekuje Ksiądz Arcybiskup?
Są tacy, którzy prorokują, że będzie to następna, przysłowiowa „para w gwizdek”. Nie zgadzam się z takim myśleniem. Światowe Dni Młodzieży tworzą dużo dobra. Jednym z ich skutków – poza umocnieniem wiary młodych – jest tworzenie ponadnarodowej jedności młodych. Papież odjedzie, a ci młodzi będą do siebie pisać i będą się spotykać, dzieląc się przyjaźnią i doświadczeniem wiary. Małżeństwa, które być może z tego spotkania się zrodzą mają większe szanse na wytrwanie, bo tworzyć je będą młodzi podzielający podobny pogląd na świat i życie. Jest to niebagatelna rola ŚDM, o której się nie mówi. Podobnie jest w przypadku innych masowych spotkań młodych.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Będzie to okazja do wzajemnego dzielenia się i wymiany tego, co każdy przynosi ze sobą w sferze kultury, religijności, itp.
My sami możemy się wiele przy tej okazji nauczyć gdy idzie o żarliwość w wyznawaniu wiary. Wiele też możemy przekazać innym. Nasze chrześcijaństwo – nieco przygaszone – widząc radość młodych, samo może stać się bardziej radosne. Szczególnie liczę na rodziny, które przyjmą u siebie młodych.
Mamy bardzo dobre doświadczenia po spotkaniu Taizé w Poznaniu. Zawiązały się tam liczne kontakty, które są żywe do dzisiaj. Tworzy to doskonałą płaszczyznę do zawiązywania przyjaźni, do wymiany doświadczeń z życia Kościoła i życia młodych. Przez takie spotkania dokonuje się dużo dobrego, tak na płaszczyźnie międzyludzkiej jak i duchowej. Światowe Dni Młodzieży są przecież uprzywilejowanym miejscem przekazywania wiary.
ŚDM, poza spotkaniem z Papieżem, jest wielkim spotkaniem ruchów ewangelizacyjnych z całego świata. To olbrzymia siła świadectwa.
Wiara umacnia się, kiedy jest przekazywana. Wiara jednych umacnia się wiarą drugich. Przyjazd na ŚDM jest też dowodem odwagi młodzieży. Kto przyjeżdża na ŚDM, ten pokonuje różne bariery. Podróżuje przez kraje i kontynenty, bo pociąga go swoim entuzjazmem i odwagą święty Jan Paweł II, „z rodu Polaków”. Pociąga swoją otwartością i serdecznością papież Franciszek.
Zwłaszcza teraz, w epoce tylu zagrożeń…
Nie wiem, czy opowieści o terroryzmie nie są wyolbrzymiane. Światowe Dni Młodzieży zawsze wymagały pewnej odwagi i ofiarności.
Trudne warunki, czuwania pod gołym niebem… A jednak młodzi ciągną ze wszystkich stron, bo pragną słuchać Słowa Bożego.
A jakich dalekosiężnych skutków po ŚDM dla Kościoła w Polsce oczekuje Ksiądz Arcybiskup?
Są tacy, którzy prorokują, że będzie to następna, przysłowiowa „para w gwizdek”. Nie zgadzam się z takim myśleniem. Światowe Dni Młodzieży tworzą dużo dobra. Jednym z ich skutków – poza umocnieniem wiary młodych – jest tworzenie ponadnarodowej jedności młodych. Papież odjedzie, a ci młodzi będą do siebie pisać i będą się spotykać, dzieląc się przyjaźnią i doświadczeniem wiary. Małżeństwa, które być może z tego spotkania się zrodzą mają większe szanse na wytrwanie, bo tworzyć je będą młodzi podzielający podobny pogląd na świat i życie. Jest to niebagatelna rola ŚDM, o której się nie mówi. Podobnie jest w przypadku innych masowych spotkań młodych.
Strona 3 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/295000-abp-gadecki-apeluje-o-pojednanie-w-polsce-nie-jest-dobrze-podzialy-polityczne-dotykaja-nawet-rodzin?strona=3
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.