Najstarszy dziś żyjący polski ułan ze słynnego 1. Szwadronu Tatarskiego 13. Pułku Ułanów Wileńskich – Por. Stefan Mustafa Abramowicz, w dniu swych 102. urodzin prosi Polaków o pamięć o czcigodnych Tatarach.
Na okoliczność urodzin wielkiego Polaka i Tatara życzmy sędziwemu solenizantowi kolejnych szczęśliwych lat w zdrowiu, uznaniu i powszechnym szacunku.
Tak się zdarzyło, że urodziny ułana zbiegły się z nadaniem solenizantowi odznaczenia wojennego. Dzięki moim staraniom Ministerstwo Obrony WB przyznało po latach polskiemu żołnierzowi walczącemu w 2. Korpusie Polskim Gen. Andersa, odznaczenie weterana HM Armed Forces Veterans Badge – Her Majesty’s Armed Forces w uznaniu jego służby w Siłach Zbrojnych Jej Królewskiej Mości, przysługujące weteranom II wojny światowej, (walczącym u boku Brytyjskiej Armii Wojsk Sprzymierzonych) ze szczególnym wyróżnieniem za udział w bitwie pod Monte Cassino. Odznaczenie symbolizuje 3. Wojskowe Serwisy: motyw kotwicy – marynarkę wojenną, skrzyżowane miecze – wojska lądowe i orła – siły powietrzne. Naczelnym D-cą Brytyjskich Sił Zbrojnych jest Jej Królewska Mość Elżbieta II, licząca dziś ponad 90 lat.
O królowej nasz Matuzalem zwykł mawiać, że jest ona jeszcze młodą osobą. On natomiast w angielskim pubie świętował swe 102. urodziny, siedząc w gronie rodzinnym czterech pokoleń. Przed familijnym obiadem udekorowałam zaskoczonego solenizanta odznaczeniem wojennym.
Powracając do słów Mustafy Abramowicza zwracającego się do polskiego Narodu, należy cofnąć się myślą do wydarzenia sprzed paru miesięcy, by lepiej odczytać wypowiedź ułana. Zdarzenie tak na niego wpłynie, iż uzna w uniżeniu:
Nie jestem tak wybitnym Polakiem. Nie jestem wybitnym żołnierzem. Jestem normalnym, zwykłym człowiekiem. Jestem maleńki.
To pozwoli nam zrozumieć jak uniżonego ducha jest ten mały rycerz – o wielkim sercu oraz mocy charakteru. Z głębokości jego ducha wypłynie prośba - orędzie do Polaków o szczególną pamięć o Tatarach.
Nietrudno zauważyć, że schyłek jego lat przypadł na czasy nacechowane ludźmi wyścigu, sławy, zaszczytów i pierwszych miejsc. W naszej dobie ludzie nie wahają się rwać na strzępy swoją oraz cudzą godność i wolność. On natomiast jest ambasadorem pięknego świata wartości i honoru, który odszedł, zaginął. Jego świat nie został ocalony, a mimo to on w swej wolności rezygnuje dziś z prawa do prestiżowego odznaczenia na rzecz dobra wspólnego i dedykuje je innym żołnierzom. Ponieważ ewangelicznie potrafi się umniejszyć – będzie wywyższony!
Wzorem do naśladowania dla następnych pokoleń.
Wspaniałą lekcję żołnierskiej historii ukazuje droga człowieka niezwykłej miary - Mustafy Abramowicza, który podczas wojny uchwycił się wiary w Boga, a ufając nadziei wbrew nadziei, został wyprowadzony z niewoli do wolności.
Dzięki niemu możemy otworzyć także inny rozdział opowieści, który ukaże rolę Tatarów na przestrzeni wieków w naszej burzliwej historii.
Tymczasem powróćmy do 12 lipca 2016r., gdy w Konsulacie RP w Manchester, Sekretarz Stanu Prof. Krzysztof Szczerski w swej laudacji tak określił odyseję niezłomnego ułana:
”Wiele razy wyrwał się śmierci z objęć, niejednokrotnie w ostatniej chwili, warto tu wspomnieć jak wielu jego współtowarzyszy walki między innymi z Kozielska i Starobielska straciło swoje życie z rąk sowieckich morderców. Jak wielu również oddało największą ofiarę na zboczach Monte Cassino, czy podczas Kampanii Wrześniowej. Pamięć o trudzie polskich żołnierzy walczących o wolną i niepodległą Polskę zasługuje na najwyższy szacunek, a my nie powinniśmy szczędzić wysiłków, aby utrzymać pamięć o tych Bohaterach wiecznie żywą”.
Wtedy polski minister wręczył najstarszemu dziś żyjącemu ułanowi Stefanowi Mustafie Abramowiczowi w imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy odznaczenie państwowe Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski Polonia Restituta - za jego wspaniałą postawę i za udział w walkach o niepodległość Polski. Uroczystość odbyła się w Konsulacie RP w Manchester. Jednocześnie wręczono sędziwemu ułanowi awans oficerski, który został przyznany w dniu 27 stycznia 2016r. przez Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza. Wręczenie awansu na wyższy stopień oficerski odbyło się przy asyście Zastępcy Attaché Obrony z Ambasady w Londynie Pani Płk Doroty Kaweckiej oraz urzędującego wówczas Konsula RP Pana Łukasza Lutostańskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Najstarszy żyjący polski ułan odznaczony przez prezydenta Dudę! Szczerski: „Jest symbolem męstwa i hartu ducha”
Zaproszono Muftiego RP Muzułmańskiego Związku Religijnego – Przewodniczącego Najwyższego Kolegium Rzeczypospolitej Polskiej Pana Tomasza Miśkiewicza z Białegostoku oraz poetę i rzecznika Tatarów Pana Musę Czachorowskiego z Wrocławia. W uroczystości ułanowi towarzyszyła najbliższa rodzina. Przybyli na event również weterani II wojny światowej z 2. Korpusu Armii Gen. Andersa, którzy zmuszeni byli po wojnie pozostać na obczyźnie tak jak i kawaler orderu, obierając za drugą ojczyznę WB, gdzie mieszkają do dziś w Great Manchester. W czasie uroczystości Minister Szczerski przywołał życiorys ostatniego ułana, szczególnie uwzględniając lojalne oddanie społeczności tatarskiej dla spraw Polski. Powołał się na słowa Prezydenta RP Andrzeja Dudy, który przypomniał, że
„Polscy Tatarzy żyją w naszym kraju od setek lat, często swoim działaniem podkreślali, że służą Polsce i są obywatelami polskimi i że często działo to się poprzez daninę krwi.”
Tak o ułanie wypowiedział się polski dyplomata, wyraziwszy swe szczere uznanie, a jakie refleksje o sobie snuł sam Bohater? Warto posłuchać…
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Najstarszy dziś żyjący polski ułan ze słynnego 1. Szwadronu Tatarskiego 13. Pułku Ułanów Wileńskich – Por. Stefan Mustafa Abramowicz, w dniu swych 102. urodzin prosi Polaków o pamięć o czcigodnych Tatarach.
Na okoliczność urodzin wielkiego Polaka i Tatara życzmy sędziwemu solenizantowi kolejnych szczęśliwych lat w zdrowiu, uznaniu i powszechnym szacunku.
Tak się zdarzyło, że urodziny ułana zbiegły się z nadaniem solenizantowi odznaczenia wojennego. Dzięki moim staraniom Ministerstwo Obrony WB przyznało po latach polskiemu żołnierzowi walczącemu w 2. Korpusie Polskim Gen. Andersa, odznaczenie weterana HM Armed Forces Veterans Badge – Her Majesty’s Armed Forces w uznaniu jego służby w Siłach Zbrojnych Jej Królewskiej Mości, przysługujące weteranom II wojny światowej, (walczącym u boku Brytyjskiej Armii Wojsk Sprzymierzonych) ze szczególnym wyróżnieniem za udział w bitwie pod Monte Cassino. Odznaczenie symbolizuje 3. Wojskowe Serwisy: motyw kotwicy – marynarkę wojenną, skrzyżowane miecze – wojska lądowe i orła – siły powietrzne. Naczelnym D-cą Brytyjskich Sił Zbrojnych jest Jej Królewska Mość Elżbieta II, licząca dziś ponad 90 lat.
O królowej nasz Matuzalem zwykł mawiać, że jest ona jeszcze młodą osobą. On natomiast w angielskim pubie świętował swe 102. urodziny, siedząc w gronie rodzinnym czterech pokoleń. Przed familijnym obiadem udekorowałam zaskoczonego solenizanta odznaczeniem wojennym.
Powracając do słów Mustafy Abramowicza zwracającego się do polskiego Narodu, należy cofnąć się myślą do wydarzenia sprzed paru miesięcy, by lepiej odczytać wypowiedź ułana. Zdarzenie tak na niego wpłynie, iż uzna w uniżeniu:
Nie jestem tak wybitnym Polakiem. Nie jestem wybitnym żołnierzem. Jestem normalnym, zwykłym człowiekiem. Jestem maleńki.
To pozwoli nam zrozumieć jak uniżonego ducha jest ten mały rycerz – o wielkim sercu oraz mocy charakteru. Z głębokości jego ducha wypłynie prośba - orędzie do Polaków o szczególną pamięć o Tatarach.
Nietrudno zauważyć, że schyłek jego lat przypadł na czasy nacechowane ludźmi wyścigu, sławy, zaszczytów i pierwszych miejsc. W naszej dobie ludzie nie wahają się rwać na strzępy swoją oraz cudzą godność i wolność. On natomiast jest ambasadorem pięknego świata wartości i honoru, który odszedł, zaginął. Jego świat nie został ocalony, a mimo to on w swej wolności rezygnuje dziś z prawa do prestiżowego odznaczenia na rzecz dobra wspólnego i dedykuje je innym żołnierzom. Ponieważ ewangelicznie potrafi się umniejszyć – będzie wywyższony!
Wzorem do naśladowania dla następnych pokoleń.
Wspaniałą lekcję żołnierskiej historii ukazuje droga człowieka niezwykłej miary - Mustafy Abramowicza, który podczas wojny uchwycił się wiary w Boga, a ufając nadziei wbrew nadziei, został wyprowadzony z niewoli do wolności.
Dzięki niemu możemy otworzyć także inny rozdział opowieści, który ukaże rolę Tatarów na przestrzeni wieków w naszej burzliwej historii.
Tymczasem powróćmy do 12 lipca 2016r., gdy w Konsulacie RP w Manchester, Sekretarz Stanu Prof. Krzysztof Szczerski w swej laudacji tak określił odyseję niezłomnego ułana:
”Wiele razy wyrwał się śmierci z objęć, niejednokrotnie w ostatniej chwili, warto tu wspomnieć jak wielu jego współtowarzyszy walki między innymi z Kozielska i Starobielska straciło swoje życie z rąk sowieckich morderców. Jak wielu również oddało największą ofiarę na zboczach Monte Cassino, czy podczas Kampanii Wrześniowej. Pamięć o trudzie polskich żołnierzy walczących o wolną i niepodległą Polskę zasługuje na najwyższy szacunek, a my nie powinniśmy szczędzić wysiłków, aby utrzymać pamięć o tych Bohaterach wiecznie żywą”.
Wtedy polski minister wręczył najstarszemu dziś żyjącemu ułanowi Stefanowi Mustafie Abramowiczowi w imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy odznaczenie państwowe Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski Polonia Restituta - za jego wspaniałą postawę i za udział w walkach o niepodległość Polski. Uroczystość odbyła się w Konsulacie RP w Manchester. Jednocześnie wręczono sędziwemu ułanowi awans oficerski, który został przyznany w dniu 27 stycznia 2016r. przez Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza. Wręczenie awansu na wyższy stopień oficerski odbyło się przy asyście Zastępcy Attaché Obrony z Ambasady w Londynie Pani Płk Doroty Kaweckiej oraz urzędującego wówczas Konsula RP Pana Łukasza Lutostańskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Najstarszy żyjący polski ułan odznaczony przez prezydenta Dudę! Szczerski: „Jest symbolem męstwa i hartu ducha”
Zaproszono Muftiego RP Muzułmańskiego Związku Religijnego – Przewodniczącego Najwyższego Kolegium Rzeczypospolitej Polskiej Pana Tomasza Miśkiewicza z Białegostoku oraz poetę i rzecznika Tatarów Pana Musę Czachorowskiego z Wrocławia. W uroczystości ułanowi towarzyszyła najbliższa rodzina. Przybyli na event również weterani II wojny światowej z 2. Korpusu Armii Gen. Andersa, którzy zmuszeni byli po wojnie pozostać na obczyźnie tak jak i kawaler orderu, obierając za drugą ojczyznę WB, gdzie mieszkają do dziś w Great Manchester. W czasie uroczystości Minister Szczerski przywołał życiorys ostatniego ułana, szczególnie uwzględniając lojalne oddanie społeczności tatarskiej dla spraw Polski. Powołał się na słowa Prezydenta RP Andrzeja Dudy, który przypomniał, że
„Polscy Tatarzy żyją w naszym kraju od setek lat, często swoim działaniem podkreślali, że służą Polsce i są obywatelami polskimi i że często działo to się poprzez daninę krwi.”
Tak o ułanie wypowiedział się polski dyplomata, wyraziwszy swe szczere uznanie, a jakie refleksje o sobie snuł sam Bohater? Warto posłuchać…
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/329019-w-102-urodziny-ostatni-ulan-rzeczypospolitej-polski-tatar-prosi-polakow-o-pamiec