„Rotmistrz Pilecki. Raporty z Auschwitz” – spotkanie z T. Płużańskim, L. Żebrowskim i prof. M. Chodakiewiczem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Blogrpess.pl
fot. Blogrpess.pl

Dzięki temu, że napisał te raporty, że je sporządził tak obszerne, tak szczegółowe możemy walczyć o miejsce w świecie dla naszego bohatera, bo to jest bohater nie tylko Polski i nie tylko Europy. On nie ma odpowiednika w tamtych czasach w całym świecie. Nie było kogoś tak niezwykłego jak on.

fot. MG/Blogrpess.pl
fot. MG/Blogrpess.pl

Pilecki jest symbolem narodowym, Pilecki to kwintesencja chrześcijaństwa, gentlemana, szlachcica, inteligenta, żołnierza, rycerza i artysty.

W dniu 2 sierpnia 2016 roku odbyło się spotkanie promujące wyczekiwaną od dawna publikację zatytułowaną „Rotmistrz Pilecki. Raporty z Auschwitz.” (Wydawnictwo Capital, Warszawa 2016).

W debacie, zatytułowanej „Witold Pilecki kontra „autorytety moralne” III RP”, uczestniczyli: prof. Marek Jan Chodakiewicz, Leszek Żebrowski, Tadeusz Płużański oraz Stanisław Michalkiewicz, którzy przygotowali wstęp i przedmowy do wydanej właśnie książki. Owacją na stojąco powitano córkę rotmistrza Witolda Pileckiego, Panią Zofię Pilecką-Optułowicz.

fot. Blogrpess.pl
fot. Blogrpess.pl

Premiera książki zorganizowana została przez wydawnictwo Capital i Stowarzyszenie Koliber reprezentowane przez Piotra Mazurka.

Tadeusz Płużański, rozpoczął dyskusję nawiązując do uroczystego otwarcia dzień wcześniej ronda im. Rotmistrza Pileckiego w Mielcu. Przypomniał, że w ciągu kilku ostatnich lat w wielu miejscach Polski przywracana jest pamięć o rotmistrzu. Jednakże obok nurtu upamiętniającego, istnieje również nurt usiłujący zniszczyć dobre imię tego bohatera. To nurt celowo manipulujący i usiłujący oczernić rotmistrza. Do pierwszego symbolu tego nurtu przypisać można, według Tadeusza Płużańskiego, postać Józefa Cyrankiewicza, który w czasie wojny był razem z rotmistrzem Pileckim więziony w obozie Auschwitz-Birkenau. A w 1948 roku, gdy rotmistrz został aresztowany, Cyrankiewicz był już premierem.

fot. Blogrpess.pl
fot. Blogrpess.pl

Rotmistrz Pilecki wiedział o działalności Cyrankiewicza w Auschwitz i tego właśnie Cyrankiewicz bardzo się przestraszył. Szereg informacji wskazuje na to, że bardzo aktywnie współpracował z obozowym gestapo (…). Szereg również faktów z okresu powojennego pozwala postawić taką tezę, że całkowicie świadomie Józef Cyrankiewicz doprowadził do zgładzenia Witolda Pileckiego, do jego egzekucji. Pilecki po prostu nie mógł przeżyć posiadając taką wiedzę o jakże prominentnym działaczu komunistycznym… Tadeusz Płużański wspomniał o niedawnych artykułach i publikacjach próbujących podważać i deprecjonować bohaterstwo rotmistrza, odnoszących się zarówno do jego misji w obozie niemieckim, jak i jego postawy po uwięzieniu na Rakowieckiej. Podał również przykład usuwania sylwetki rotmistrza Pileckiego z muzeum holokaustu w australijskim Melbourne.

Musimy jeszcze wiele zrobić, żeby przywrócić pamięć o tym szczególnym, wyjątkowym człowieku. Mam nadzieję, że oprócz wydania raportu, który dzisiaj Państwu prezentujemy, takim gwoździem do trumny komuny będzie wielka produkcja filmowa dotycząca Witolda Pileckiego. Takie były obietnice i deklaracje składane przez obecną ekipę rządową …

fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl

Leszek Żebrowski potwierdził, że Witold Pilecki całą swoją działalnością, a także ceną jaką za tę działalność zapłacił na zawsze pozostanie polskim bohaterem. Nie jest to bohaterstwo narzucone z góry, jak w PRL-u, gdzie biografie niektórych „bohaterów” były fałszowane, by można było ich bohaterstwo na siłę promować.

Najgorsze jest to, że po tych kilkudziesięciu latach, przez następne prawie 30 lat, osoby wychowane w tamtej atmosferze, w tamtych warunkach wiele z tych rzeczy przyjęły do siebie, nasiąknęły jak gąbka. I dzisiaj to wszystko im się miesza w głowie. To, co się dzieje obecnie z Witoldem Pileckim jest bardzo pozytywne dlatego, że im młodsze pokolenie – to mniej skażone przeszłością – tym więcej o nim wie.

Zdaniem Leszka Żebrowskiego wiedza o Witoldzie Pileckim jest wciąż jeszcze bardzo powierzchowna, dopiero poznanie i zrozumienie tego, co napisał i co robił rotmistrz Pilecki pozwoli nam odpierać ataki wymierzone w niego i tłumaczyć dlaczego sami, przez nikogo nieprzymuszani wybieramy właśnie takich bohaterów. Jeszcze do niedawna dominowała narracja środowisk uważających się za elity i promowała odpowiednich „bohaterów”, np. Henrykę Krzywonos zamiast Anny Walentynowicz. Część społeczeństwa niestety tego nie rozumiała i przyjęła narzuconą narrację. Na szczęście, wśród młodzieży Witold Pilecki, Inka czy Łupaszka to bardzo znane i popularne postacie.

Ciąg dalszy na następnej stronie ===>

123
następna strona »

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych