Samorządy na Podkarpaciu nie zajęły się jeszcze nazwami ulic czy innych obiektów, które należałoby zmienić w myśl ustawy „dekomunizacyjnej”. Wiele z nich deklaruje, że już w latach 90. ub. wieku zmieniło wszelkie nazwy propagujące komunizm lub inny ustrój totalitarny.
W Krośnie nazwy ulic, placów i obiektów, które upamiętniają czy propagują osoby, organizacje, wydarzenia czy daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny, zostały zmienione w latach 90. i ustawa w przypadku naszego miasta nie będzie miała prawdopodobnie zastosowania
—poinformowała PAP rzeczniczka urzędu miasta Krosna Joanna Sowa.
Również rzecznik magistratu w Przemyślu Witold Wołczyk zapewnił PAP, że zmiany dotyczące nazw ulic zostały przeprowadzone na początku lat 90. ubiegłego wieku.
Oczywiście, przyjrzymy się jeszcze dokładnie przemyskiemu nazewnictwu w oparciu o zapisy ustawy, bo być może pojawią się jakieś wątpliwości. Skala zjawiska nie powinna być jednak duża, a więc i koszty zmian nie będą wielkie
—dodał Wołczyk.
Zdaniem rzecznika IPN w Rzeszowie Bogusława Kleszczyńskiego, zdecydowana większość samorządów właśnie w latach 90. zmieniła nazwy ulic, czy innych obiektów; obecnie pozostały przypadki jednostkowe. Wśród nich jest m.in. ulica Gwardii Ludowej w Dębicy, Hanki Sawickiej w Radymnie, Małgorzaty Fornalskiej w Nisku czy Karola Świerczewskiego w gminie Narol.
Jednak - jak dodał Kleszczyński - żaden z samorządów w ostatnim czasie nie zwrócił się do IPN z prośbą o wskazanie czy wytypowanie nazw ulic czy innych obiektów, które należałoby zmienić w związku z ustawą.
Rzeczniczka urzędu miasta w Dębicy Marzena Mordarska-Czuchra pytana przez PAP o plany dotyczące zmian nazw ulic, czy innych miejsc w mieście, np. ulicy Gwardii Ludowej czy ul. 23 sierpnia (data m.in. podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow oraz zwycięstwa wojsk radzieckich w bitwie na Łuku Kurskim - PAP) odpowiedziała „że w chwili obecnej nie ma planów zmiany nazw ulic w Dębicy˙w związku z wejściem w życie ustawy dekomunizacyjnej”.
Przypomniała, że zmiany nazw ulic w mieście miały miejsce w latach 90.
Po tych zmianach nie podejmowano już decyzji o kolejnych˙zmianach nazw ulic. Nie było także takich wniosków ani zgłoszeń ze strony mieszkańców miasta czy stowarzyszeń i organizacji
—dodała.
Z kolei Amanda Siudy z urzędu gminy i miasta w Nisku, gdzie do dziś znajduje się ulica Małgorzaty Fornalskiej, powiedziała PAP, że zmiany nazw ulic, czy innych miejsc w związku z ustawą „dekomunizacyjną” nie są priorytetem, że radni zajmują się pilniejszymi sprawami, które mają wpływ na jakość życia mieszkańców, jak np. rozbudowa sieci kanalizacyjnej.
Podobnie uważają urzędnicy w Radymnie, czy gminie Narol, gdzie zachowały się jeszcze pojedyncze ulice przypisane działaczom komunistycznym.
Natomiast w Rzeszowie podkarpacki oddział Europejskiego Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich zwrócił się do przewodniczącego Rady Miasta Rzeszowa Andrzeja Deca z wnioskiem o usunięcie Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej z Placu Ofiar Getta w Rzeszowie. Jak napisano we wniosku „szyderstwem z historii i Narodu Polskiego jest trwanie tego pomnika w Rzeszowie”. „Bolszewicy +wyzwolili+ Rzeszów 2 sierpnia 1944r. i do 19 stycznia 1945 r. stacjonowali w Rzeszowie i mordowali tysiące polskich patriotów” - czytamy we wniosku.
Podkarpacki koordynator Centrum Włodzimierz Nowak, który jest autorem wniosku przypomniał też, że Plac Ofiar Getta jest najstarszym w Rzeszowie kirkutem (cmentarz żydowski -PAP) zniszczonym przez faszystów i komunistów.
Ten pomnik profanuje to święte miejsce
—podkreślił Nowak w piśmie do Deca.
Tymczasem przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Andrzej Dec (PO) pytany przez PAP o reakcję na ten wniosek zauważył, że w obecnej chwili nie ma jeszcze o czym mówić. Zastrzegł jednocześnie, że gdy ustawa wejdzie w życie to on sam nie będzie się tym zajmował.
Jej realizacją zajmą się urzędnicy albo zainteresowani tym tematem radni
—powiedział.
Zdaniem Nowaka usunięcie pomnika z Placu Ofiar Getta jest obecnie priorytetem. Drugim takim pomnikiem - jego zdaniem - jest kojarzony ze stolicą województwa i najbardziej rozpoznawalny w kraju symbol Rzeszowa - Pomnik Czynu Rewolucyjnego. Nowak przyznał jednak, że w przypadku tej budowli rozsądniejsza byłaby jej przebudowa niż całkowite usunięcie.
Będziemy się jeszcze zastanawiać i przeprowadzimy rozeznanie w regionie na temat zachowanych miejsc, które swoją nazwą, czy w jakikolwiek inny sposób propagują ustrój komunistyczny
—dodał Nowak.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Samorządy na Podkarpaciu nie zajęły się jeszcze nazwami ulic czy innych obiektów, które należałoby zmienić w myśl ustawy „dekomunizacyjnej”. Wiele z nich deklaruje, że już w latach 90. ub. wieku zmieniło wszelkie nazwy propagujące komunizm lub inny ustrój totalitarny.
W Krośnie nazwy ulic, placów i obiektów, które upamiętniają czy propagują osoby, organizacje, wydarzenia czy daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny, zostały zmienione w latach 90. i ustawa w przypadku naszego miasta nie będzie miała prawdopodobnie zastosowania
—poinformowała PAP rzeczniczka urzędu miasta Krosna Joanna Sowa.
Również rzecznik magistratu w Przemyślu Witold Wołczyk zapewnił PAP, że zmiany dotyczące nazw ulic zostały przeprowadzone na początku lat 90. ubiegłego wieku.
Oczywiście, przyjrzymy się jeszcze dokładnie przemyskiemu nazewnictwu w oparciu o zapisy ustawy, bo być może pojawią się jakieś wątpliwości. Skala zjawiska nie powinna być jednak duża, a więc i koszty zmian nie będą wielkie
—dodał Wołczyk.
Zdaniem rzecznika IPN w Rzeszowie Bogusława Kleszczyńskiego, zdecydowana większość samorządów właśnie w latach 90. zmieniła nazwy ulic, czy innych obiektów; obecnie pozostały przypadki jednostkowe. Wśród nich jest m.in. ulica Gwardii Ludowej w Dębicy, Hanki Sawickiej w Radymnie, Małgorzaty Fornalskiej w Nisku czy Karola Świerczewskiego w gminie Narol.
Jednak - jak dodał Kleszczyński - żaden z samorządów w ostatnim czasie nie zwrócił się do IPN z prośbą o wskazanie czy wytypowanie nazw ulic czy innych obiektów, które należałoby zmienić w związku z ustawą.
Rzeczniczka urzędu miasta w Dębicy Marzena Mordarska-Czuchra pytana przez PAP o plany dotyczące zmian nazw ulic, czy innych miejsc w mieście, np. ulicy Gwardii Ludowej czy ul. 23 sierpnia (data m.in. podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow oraz zwycięstwa wojsk radzieckich w bitwie na Łuku Kurskim - PAP) odpowiedziała „że w chwili obecnej nie ma planów zmiany nazw ulic w Dębicy˙w związku z wejściem w życie ustawy dekomunizacyjnej”.
Przypomniała, że zmiany nazw ulic w mieście miały miejsce w latach 90.
Po tych zmianach nie podejmowano już decyzji o kolejnych˙zmianach nazw ulic. Nie było także takich wniosków ani zgłoszeń ze strony mieszkańców miasta czy stowarzyszeń i organizacji
—dodała.
Z kolei Amanda Siudy z urzędu gminy i miasta w Nisku, gdzie do dziś znajduje się ulica Małgorzaty Fornalskiej, powiedziała PAP, że zmiany nazw ulic, czy innych miejsc w związku z ustawą „dekomunizacyjną” nie są priorytetem, że radni zajmują się pilniejszymi sprawami, które mają wpływ na jakość życia mieszkańców, jak np. rozbudowa sieci kanalizacyjnej.
Podobnie uważają urzędnicy w Radymnie, czy gminie Narol, gdzie zachowały się jeszcze pojedyncze ulice przypisane działaczom komunistycznym.
Natomiast w Rzeszowie podkarpacki oddział Europejskiego Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich zwrócił się do przewodniczącego Rady Miasta Rzeszowa Andrzeja Deca z wnioskiem o usunięcie Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej z Placu Ofiar Getta w Rzeszowie. Jak napisano we wniosku „szyderstwem z historii i Narodu Polskiego jest trwanie tego pomnika w Rzeszowie”. „Bolszewicy +wyzwolili+ Rzeszów 2 sierpnia 1944r. i do 19 stycznia 1945 r. stacjonowali w Rzeszowie i mordowali tysiące polskich patriotów” - czytamy we wniosku.
Podkarpacki koordynator Centrum Włodzimierz Nowak, który jest autorem wniosku przypomniał też, że Plac Ofiar Getta jest najstarszym w Rzeszowie kirkutem (cmentarz żydowski -PAP) zniszczonym przez faszystów i komunistów.
Ten pomnik profanuje to święte miejsce
—podkreślił Nowak w piśmie do Deca.
Tymczasem przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Andrzej Dec (PO) pytany przez PAP o reakcję na ten wniosek zauważył, że w obecnej chwili nie ma jeszcze o czym mówić. Zastrzegł jednocześnie, że gdy ustawa wejdzie w życie to on sam nie będzie się tym zajmował.
Jej realizacją zajmą się urzędnicy albo zainteresowani tym tematem radni
—powiedział.
Zdaniem Nowaka usunięcie pomnika z Placu Ofiar Getta jest obecnie priorytetem. Drugim takim pomnikiem - jego zdaniem - jest kojarzony ze stolicą województwa i najbardziej rozpoznawalny w kraju symbol Rzeszowa - Pomnik Czynu Rewolucyjnego. Nowak przyznał jednak, że w przypadku tej budowli rozsądniejsza byłaby jej przebudowa niż całkowite usunięcie.
Będziemy się jeszcze zastanawiać i przeprowadzimy rozeznanie w regionie na temat zachowanych miejsc, które swoją nazwą, czy w jakikolwiek inny sposób propagują ustrój komunistyczny
—dodał Nowak.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 14 z 16
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/291300-w-calej-polsce-trwa-dekomunizacja-miejsc-publicznych-ipn-nawet-ponad-15-tys-ulic-moze-jeszcze-nosic-nazwy-zwiazane-z-komunizmem?strona=14
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.