Przyklejony do Putina Depardieu: "Jestem gotów umrzeć za Rosję, bo tutaj żyją silni ludzie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Jestem gotów umrzeć za Rosję, bo tutaj żyją silni ludzie. Nie chciałbym umrzeć we Francji, pośród głupców

— oświadczył Gerard Depardieu w wywiadzie dla magazynu „Vanity Fair”.

Skompromitowany aktor, który z powodów finansowych wyrzekł się własnej ojczyzny i został przygarnięty przez Władimira Putina, czuje się skrzywdzony przez Francję.

nie mam pewności siebie, bo zostałem wychowany na wartościach, których nie podzielam

— żali się Depardieu, zaznaczając, że „nigdy nie czuł się Francuzem”.

Jak twierdzi, „wszystko przeżył” i w dużej mierze pogodził się już ze śmiercią. Ile warte są deklaracje aktora, który pół roku od przyjęcia z rąk Putina obywatelstwa stwierdził, że „czuje się już Rosjaninem”?

Podkulił ogon i ucieka… Depardieu nie chce już przyjaźni z Putinem i rezygnuje z bycia Rosjaninem

O takich ludziach mówi się, że są mocni w gębie. Odrobina dyskomfortu może sprawić, że celebryta znów bardzo szybko zmieni zdanie.Tylko który kraj go wtedy będzie chciał?

bzm/tvn24.pl

Czytaj także: Gerard Depardieu będzie płacił symboliczne podatki. Rosja wyróżniła swojego obywatela

Prostytucja i okradanie zwłok. Szokujące fakty z przeszłości Gerarda Depardieu

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych