Hardy jak Protasiewicz. "Jestem z siebie nawet dumny. Jako człowiek i jako Polak zachowałem się w porządku"

Fot. YT
Fot. YT

Jestem z siebie nawet nawet dumny

- powiedział Jacek Protasiewicz w rozmowie z "Super Expressem", odnosząc się raz jeszcze do wydarzeń z niemieckiego lotniska.

CZYTAJ TAKŻE: Gorzkie żale Protasiewicza: "Łokciem dostałem kuksańca, wydałem dźwięk: ał! (...) Kazali zdjąć spodnie, bo chcieli obszukać, czy nie mam broni w moich bokserkach"

Europoseł Platformy Obywatelskiej zapewnia, że relacja przedstawiona w "Bildzie" jest skrajnie nieprawdziwa.

„Bild” twierdzi, że się zataczałem, bełkotałem. Gdyby tak było, pokazaliby to. Gdyby tak było policjanci pobraliby krew. Zrobiliby cokolwiek w tym kierunku. Tymczasem są w swoich kłamstwach bezbronni

- irytuje się Protasiewicz.

Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego i do niedawna szef kampanii PO w kolejnych wyborach do PE tłumaczy, że spodziewa się reakcji Donalda Tuska.

I jestem przygotowany na każdą decyzję premiera

- ucina.

Jego zdaniem Tuska stać na ostrą decyzję w tej sprawie.

Ponieważ znam premiera Tuska i wiem, że w niektórych sprawach jest bardzo pryncypialny. W końcu doszło do scysji, w którą doświadczony polityk nie powinien dać się wciągnąć. Jako człowiek i jako Polak zachowałem się w porządku. Jako polityk powinienem zachowanie celnika zlekceważyć

- ocenia Protasiewicz.

W rozmowie wraca również do wyglądu celnika.

Wie pan, kiedy patrzy na pana zimnym wzrokiem barczysty, krótko ostrzyżony blondyn, rzuca „raus” i później popycha... To nie tylko Polak, ale święty Franciszek mógłby wyjść z siebie

- ubolewa.

Czy harde zapewnienia, że jest z siebie dumny i że jako Polak zachował się w porządku wystarczą, by udobruchać premiera?

CZYTAJ TAKŻE: Janecki: Protasiewicz zachował się tak jak kacyk z bantustanu: pyszny, arogancki, wyalienowany, przekonany, że wszystkim można handlować, łącznie z godnością i honorem

svl, "Super Express"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych