NIK bije na alarm! Aż 80 procent szkół nieprzygotowanych na 6-latki. Ponad 70 procent rodziców jest przeciwko reformie

Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

Ministerstwo Edukacji Narodowej ma kolejny ciężki orzech do zgryzienia. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", Polacy w zdecydowanej większości są przeciwni reformom, po których wprowadzeniu do szkół poszłyby sześciolatki. Z przeprowadzonego dla "Rz" sondażu wynika, że aż 71 procent pytanych krytycznie ocenia pomysł MEN.

Negatywna opinia społeczeństwa to dopiero wierzchołek góry problemów. Dziennikarze dotarli do raportu Najwyższej Izby Kontroli, z którego wynika, że szkoły są nieprzygotowane na przyjęcie sześciolatków. Na trzydzieści dwie skontrolowane przez NIK szkoły, jedynie sześć nie wzbudziło zastrzeżeń inspektorów. Czego dotyczą uwagi? W zasadzie - wszystkiego. NIK zwraca uwagę na niedostateczny stan łazienek, świetlic i stołówek. Krytycznie ocenia też jakość placów zabaw i wyposażenie klas.

MEN broni się, tłumacząc, że na przygotowanie zmian wydano już 2 miliardy złotych. W ramach wydanych pieniędzy zrealizowano między innymi klipy reklamowe, w których - w ramach ekspertów - zatrudniono celebrytów. O sprawie pisaliśmy na wPolityce.pl. Z kolei pieniądze przeznaczone dla samorządów zostały w większości przeznaczone na zaspokojenie bieżących potrzeb - coroczna subwencja często nie wystarcza.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rodzice, nie dajcie się! MEN znów uderza propagandą. W roli autorytetów zatrudnia Weronikę Książkiewicz i Dorotę Zawadzką

O kolejnym problemie pisze "Rz":

Kontrowersje budzi także polityka resortu edukacji, który wymusza na nauczycielach przedszkoli, a także pracownikach poradni psychologiczno-pedagogicznych, by niezależnie od własnej wiedzy i obserwacji, przekonywali rodziców sześciolatków, że ich dzieci lepiej będą rozwijały się w szkole.

Czy w tak dużym chaosie i wobec niechęci Polaków do zmian, MEN dalej będzie forsowało, delikatnie mówiąc, kontrowersyjny projekt?

lw, "Rzeczpospolita"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.