Słowacki parlament przyjął dziś uchwałę potępiającą zamach na premiera Roberta Ficę. W dokumencie zaproponowanym przez partie koalicji rządzącej wezwano też do zaprzestania szerzenia mowy nienawiści.

Za uchwałą zagłosowało wszystkich 130 posłów obecnych na sali obrad. Ogółem w parlamencie zasiada 150 deputowanych.

W dokumencie podkreślono, że parlament „przyjął z przerażeniem i głębokim zaniepokojeniem” wiadomość o zamachu, który zdaniem posłów był motywowany politycznie i zasługuje na potępienie. Zaapelowano, by zaprzestać szerzenia nienawiści. Podkreślono, że „odpowiedzialni i krytyczni” dziennikarze są potrzebni „w zdrowym społeczeństwie”, ale ich praca musi być opierać się na faktach, a nie na szerzeniu nienawiści.

Studzenie emocji

Bezpośrednio po zamachu przedstawiciele koalicji rządzącej winą za stworzenie w kraju atmosfery, w której doszło do zamachu na Ficę, oskarżali polityków partii opozycyjnych i liberalne media.

W sprawie projektu uchwały nie odbyła się debata, ale Tibor Gaszpar - jeden z posłów największej partii koalicji, Kierunek Słowacka Socjaldemokracja (Smer-SSD), której przewodniczącym jest ranny w zamachu premier - zaproponował uzupełnienie tekstu uchwały w jednym punkcie. Pierwotnie apel o nieszerzenie nienawiści odnosił się do „demokratycznego rządu Republiki Słowackiej”. Poprawka rozciągnęła to sformułowanie na „przedstawicieli władz i osoby publiczne”.

Szpital w Bańskiej Bystrzycy, gdzie leczony jest Fico, oświadczył we wtorek, że u pacjenta przeprowadzono m.in. badanie tomograficzne jamy brzusznej.

Pacjent jest przytomny i komunikuje się z otoczeniem

— przekazano.

CZYTAJ TEŻ:

— Ustępująca prezydent Słowacji zaprosiła partie polityczne. Spotkanie zagrożone. „A co ja mam wspólnego z Czaputovą?”

— Orban: Premier Fico jest między życiem a śmiercią. Potrzebujemy pokojowej Słowacji, teraz straciliśmy to wsparcie

— Zatrważające doniesienia ze Słowacji. Zamachowiec nie był „samotnym wilkiem”. Wszyscy policjanci na ulicach, sytuacja skrajnie groźna

— Słowacki rząd nie wprowadzi stanu wyjątkowego. Szef MSW: Albo pójdziemy drogą stawiania szubienic, albo drogą pojednania i tolerancji

pn/PAP