Polska liderem zbrojeń w NATO! „Die Welt”: Zdecydowanie i szybko inwestuje. Stawiają w cieniu pozostałe zamierzenia sojuszników

Niemieckie media znów wzięły pod lupę działania polskich władz. Tym razem postanowiły jednak pochwalić rządzących Rzeczypospolitą, zwracając uwagę na wyróżniająca się na tle NATO politykę zbrojeń.

Piszący dla „Die Welt” Philipp Fritz przekonuje, że „Polska zbroi się najszybciej w NATO” i „Zdecydowanie i szybko inwestuje w zbrojenia; w przeciwieństwie do Niemiec”

Faktycznie Polska już od dłuższego cieszy się opinią wzorowego ucznia NATO. Bez problemu kraj ten przekracza wyznaczony przez sojusz wojskowy cel 2 procent (wydatków na obronność – red.). W tym roku dzięki kolejnym wydatkom obronnym w wysokości 21 mld euro Polska ma właściwie dojść do 3 procent PKB. A premier Mateusz Morawiecki zapowiedział nawet zwiększenie wydatków obronnych do 4 procent (PKB) jeszcze w 2023 roku

– czytamy w niemieckiej gazecie.

Niemiecki autor przekonuje, że nasze państwo w tyle zostawia m.in. Grecję i USA, które do tej pory zbroiły się najszybciej wśród państw NATO.

Z 5 procentami Polska sama byłaby na czele. I wydaje się, że ten cel może zostać osiągnięty raczej wcześniej niż później

– pisze.

Stawiają w cieniu pozostałe zamierzenia europejskich sojuszników

– przekonuje Fritz.

Działania Niemiec

Dziennikarz porównuje też działania polskiego rządu z decyzjami zbrojeniowymi RFN.

Zdecydowane i szybkie tempo zbrojeń Polski kontrastuje z sytuacją Niemiec. Ten od wielu lat jest krytykowany przez partnerów w Sojuszu za zbyt niskie wydatki obronne, a obecnie przeznacza na Bundeswehrę około 1,3 procent swego PKB. Pomimo specjalnego funduszu w wysokości 100 mld euro cel NATO nie zostanie osiągnięty w najbliższych latach; szczególnie, jeżeli cel ten zostanie podniesiony decyzją najbliższego szczytu Sojuszu w Wilnie, na co się już zanosi

– czytamy.

Fritz przekonuje też, że duże polskie zbrojenia mogą oznaczać zadłużenie się na lata. Pisze też o rzekomym braku transparentności dotyczącym zakupu sprzętu.

Nie jest pewne, że w czasach wysokiej inflacji ludzie stale będą wspierać tak ambitną politykę obronną, gdy na przykład musieliby zaakceptować cięcia w wydatkach socjalnych czy edukacyjnych

– twierdzi autor „Die Welt”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier: Środki z KPO bardzo by pomogły w budowie silnej armii. „To jest kwota porównywalna z tą, którą chcemy wydać na uzbrojenie”

mly/dw.com