Serbski polityk i członek serbskiego parlamentu Vladimir Đukanović opublikował wpis na portalach społecznościowych, w którym przekonuje, że „Serbia zdenazyfikuje Bałkany”.

Wydaje mi się, że Serbia będzie zmuszona do rozpoczęcia denazyfikacji Bałkanów. Chciałbym się mylić

— napisał Serb, wyraźnie odwołując się do znanej wypowiedzi Władimira Putina o potrzebie „denazyfikacji Ukrainy”.

Po ostrych reakcjach na jego oświadczenie, które nastąpiły w Serbii i krajach sąsiednich, Đukanović próbował się tłumaczyć, ale bez powodzenia. Napisał, że Serbowie byli jedynym narodem na Bałkanach, który cierpiał z powodu nazistów, podczas gdy „inni powitali ich jako wyzwolicieli”.

To kłamstwo, ponieważ Serbowie również mieli kolaboracyjny rząd, a inne narody na terenie byłej Jugosławii także brały udział w ruchu partyzanckim przeciwko nazistom. Ostatecznie Đukanović przeprosił. Jednak, jego przeprosiny nie były skierowane do innych narodów na Bałkanach, ale do prezydenta Serbii i szefa jego prorosyjskiej Serbskiej Partii Postępowej Aleksandara Vučicia.

Napisałem to jako żart. Stworzyłem duży problem dla prezydenta Vučicia i naszego kraju. Biorę za to odpowiedzialność.

Serb prawdopodobnie się wycofał, ponieważ niedługo po jego statusie nastąpiły niebezpieczne wydarzenia na granicy serbsko-kosowskiej.

Przypomnijmy, władze Kosowa zamknęły przejścia graniczne po tym, jak mieszkający na północy Kosowa Serbowie zablokowali drogi, protestując przeciwko nakazowi zamiany serbskich tablic rejestracyjnych samochodów na kosowskie. Tymczasem napięcie się uspokoiło, a rządy Kosowa odłożyły tę decyzję. Jest to oczywiście kampania kierowana z Belgradu, aby odkładać na później decyzje, które im nie odpowiadają.