Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wygraża Ukrainie konsekwencjami jeśli spróbuje… odbić Krym.

CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. 145. dzień wojny na Ukrainie. Rosjanie przegrupowują okręty wojenne. „Były rozmieszczone bardzo blisko linii brzegu”

Niektórzy ekstatyczni krwawi klauni, którzy od czasu do czasu pojawiają się tam z pewnymi oświadczeniami, próbują nam grozić, mam na myśli ataki na Krym i tak dalej

— powiedział Miedwiediew podczas spotkania w Wołgogradzie, cytowany przez rosyjską agencję TASS.

Gdyby coś takiego się wydarzyło, czeka ich dzień zagłady, bardzo szybki i trudny, natychmiast. Nie da się tego uniknąć. Ale takimi wypowiedziami prowokują ogólną sytuację

— stwierdził.

Były prezydent Rosji stwierdził, że próby kontynuowania walki przez Ukraińców „doprowadzą do upadku obecnego reżimu politycznego”.

CZYTAJ TAKŻE:

— Miedwiediew grozi światu wojną nuklearną! Ostrzega, że ewentualne ukaranie Rosji „potencjalnie zagraża istnieniu ludzkości”

— Miedwiediew znów atakuje! Pisze m.in. o premierze Morawieckim i prezesie PiS: „Wyrzutki wypluwające potoki antyrosyjskich obrzydliwości”

— Miedwiediew atakuje Zachód: Nienawidzę ich. To dranie, palanty, maniacy. Chcą śmierci dla Rosji. Zrobię wszystko, aby zniknęli

Widać, że Dmitrij Miedwiediew wciąż wygraża to Zachodowi, to samej Ukrainie. Ciekawe, że jednocześnie stara się dowodzić, iż to Zachód i Ukraina są stroną agresywną.

tkwl/tass.com