Trwa 145. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Rosja koncentruje swoje wysiłki na wschodniej i południowej Ukrainie. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Poniedziałek, 18 lipca 2022 r.
21:48. Rosjanie wywożą z obwodu zaporoskiego 100 tys. ton zboża miesięcznie
Rosyjscy okupanci wywożą każdego miesiąca z obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy około 100 tys. ton zboża; rolnicy dostają ultimatum - albo sprzedadzą zboże po cenie kilkakrotnie niższej niż rynkowa, albo ich gospodarstwo zostanie zajęte - poinformował w poniedziałek rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
W obwodzie zaporoskim okupanci utworzyli tzw. Państwowy Koncern Zbożowy. W zarządzie (tej struktury) znalazło się 20 elewatorów ze zbożem. W rzeczywistości (Rosjanie) te elewatory ukradli, ponieważ ich właściciele nie zgodzili się współpracować z (najeźdźcami)
— czytamy na łamach serwisu.
Jak dodano, zagarnięte ziarno trafia najczęściej do Egiptu, Turcji i „krajów Bliskiego Wschodu”.
19:45. Ojciec i syn wspólnie na froncie
Ojciec i syn z Wołynia wspólnie walczą na froncie, służąc w jednym z oddziałów Gwardii Narodowej - poinformowała w poniedziałek ukraińska formacja na Facebooku. Jak wyjaśnił młodszy z mężczyzn, pierwotnie chciał pozostać na stałe w Polsce, lecz po wybuchu wojny wrócił na Ukrainę, by bronić kraju przed rosyjskimi wojskami.
Poszedłem odprowadzić syna, który udawał się na front i zainteresowałem się, czy biorą też takich, jak ja. No i zostałem wojskowym
— powiedział żartobliwie 52-letni Artur.
Konflikt rozpętany przez Rosję to jednak nie żart. Rosjanie to absolutnie bezwzględni i cyniczni ludzie, niszczący wszystko na swojej drodze. Naszym zadaniem jest jednak obrona ojczyzny. Wojna nas zjednoczyła i nie zatrzymamy się aż do ostatecznego zwycięstwa
— zadeklarował ojciec.
Okres zasadniczej służby wojskowej jego syna, również Artura, przypadł na poprzednią wojnę w Donbasie, rozpoczętą po aneksji Krymu przez Rosję. Wówczas, w 2015 roku, młody mężczyzna walczył w obronie Mariupola. Następnie wyemigrował do Polski, gdzie podjął pracę zarobkową.
19:44. Białoruś dołączy do wojny? Jest reakcja Kułeby
Ukraina zerwie stosunki dyplomatyczne z Białorusią jeżeli jej wojska przekroczą granicę, by pomóc Rosji w wojnie - powiedział w poniedziałek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w wywiadzie dla ukraińskiej edycji magazynu „Forbes”.
Białoruś jest współuczestnikiem zbrodniczej agresji, co do tego nikt nie ma wątpliwości. Z jej terytorium leciały na Ukrainę rakiety. Stosunki dyplomatyczne z Federacją Rosyjską zerwaliśmy natychmiast po rozpoczęcia agresji. Tak samo zostaną one zerwane z Białorusią, jeżeli siły zbrojne Białorusi przekroczą granicę Ukrainy
— powiedział Dmytro Kułeba.
Ukraiński szef dyplomacji wyjaśnił też, że obecnie nie jest rozpatrywany wariant tranzytu ukraińskiego zboża przez terytorium Białorusi (wariant taki rozpatrywany był z uwagi na blokadę portów morskich, z których Ukraina eksportuje zboże).
Nikt nie chciał mieć nic wspólnego z Mińskiem, który jest wspólnikiem w agresji, w jakichkolwiek kwestiach handlowych. Ale logistycy i prywatni inwestorzy pracowali bardzo dobrze nad tym, aby rozszerzyć możliwości tras lądowych przez kraje UE. Nie było postępu w negocjacjach w sprawie trasy morskiej, dlatego opcja awaryjnego szlaku białoruskiego nie jest już na porządku dziennym
— powiedział Kułeba.
19:43. Ukraińska armia na naczelnego rabina
Siły Zbrojne Ukrainy zyskały naczelnego rabina. Został nim Hillel Cohen, który od kilku miesięcy zajmował się wolontariatem – poinformował w poniedziałek portal ynetnews.com.
Rabin nie tylko odprawiał dla żydowskich żołnierzy w szeregach armii ukraińskiej tradycyjne ceremonie, lecz także robił dla nich jarmułki z napisem „Żydzi bronią Ukrainy”, które cieszą się powodzeniem również wśród żołnierzy, którzy nie są Żydami.
„Gdy pomagałem ratować uchodźców żydowskich na Ukrainie, zacząłem dostawać prośby od Żydów i Ukraińców o pomoc wojskową. Był jeden Żyd, który dostał powołanie do wojska, pomogłem mu zdobyć hełm i kamizelkę kuloodporną z Izraela. Kupiłem również 20 hełmów i 20 kamizelek kuloodpornych i przekazałem je grupie żydowskich żołnierzy, którzy ćwiczyli w Kijowie”.
Stopniowo informacje o działalności charytatywnej rabina Cohena przekazywane były z ust do ust. Zwracali się do niego ludzie, którzy chcieli zapisać się do armii ukraińskiej, lecz im odmówiono. Z tego powodu po raz pierwszy skontaktował się z ukraińskimi dowódcami wyższego stopnia.
W ubiegły weekend, gdy wrócił z frontu na wschodzie Ukrainy, dowiedział się, że został wyznaczony na naczelnego rabina.
Rabin Cohen podkreśla, że nikt nie pomaga mu finansowo. Ma żonę i dziewięcioro dzieci, opuścili Ukrainę na dwa dni przed wojną. Dzieli czas pomiędzy Ukrainę i Izrael.
„Obowiązkiem wojskowego rabina jest podnoszenie ducha bojowego i pomoc w trudnych sytuacjach. W armii ukraińskiej wśród 800 tysięcy żołnierzy jest około 1000 Żydów” – powiedział rabin Cohen.
Oprócz sprzętu wojskowego oferuje również żołnierzom duchowe nauki. „Wojna to nie czas na poważną literaturę żydowską, ale czas na przytaczanie modlitw, które mogą podnieść ducha żołnierzy”.
18:15. Siły Zbrojne Ukrainy mają naczelnego rabina
Siły Zbrojne Ukrainy zyskały naczelnego rabina. Został nim Hillel Cohen, który od kilku miesięcy zajmował się wolontariatem – poinformował portal ynetnews.com.
Rabin nie tylko odprawiał dla żydowskich żołnierzy w szeregach armii ukraińskiej tradycyjne ceremonie, lecz także robił dla nich jarmułki z napisem „Żydzi bronią Ukrainy”, które cieszą się powodzeniem również wśród żołnierzy, którzy nie są Żydami.
„Gdy pomagałem ratować uchodźców żydowskich na Ukrainie, zacząłem dostawać prośby od Żydów i Ukraińców o pomoc wojskową. Był jeden Żyd, który dostał powołanie do wojska, pomogłem mu zdobyć hełm i kamizelkę kuloodporną z Izraela. Kupiłem również 20 hełmów i 20 kamizelek kuloodpornych i przekazałem je grupie żydowskich żołnierzy, którzy ćwiczyli w Kijowie”.
Stopniowo informacje o działalności charytatywnej rabina Cohena przekazywane były z ust do ust. Zwracali się do niego ludzie, którzy chcieli zapisać się do armii ukraińskiej, lecz im odmówiono. Z tego powodu po raz pierwszy skontaktował się z ukraińskimi dowódcami wyższego stopnia.
W ubiegły weekend, gdy wrócił z frontu na wschodzie Ukrainy, dowiedział się, że został wyznaczony na naczelnego rabina.
Rabin Cohen podkreśla, że nikt nie pomaga mu finansowo. Ma żonę i dziewięcioro dzieci, opuścili Ukrainę na dwa dni przed wojną. Dzieli czas pomiędzy Ukrainę i Izrael.
„Obowiązkiem wojskowego rabina jest podnoszenie ducha bojowego i pomoc w trudnych sytuacjach. W armii ukraińskiej wśród 800 tysięcy żołnierzy jest około 1000 Żydów” – powiedział rabin Cohen.
Oprócz sprzętu wojskowego oferuje również żołnierzom duchowe nauki. „Wojna to nie czas na poważną literaturę żydowską, ale czas na przytaczanie modlitw, które mogą podnieść ducha żołnierzy”.
18:30. Kreml szuka nauczycieli do szkół na okupowanej Ukrainie, oferując dodatkowe pieniądze
Rosyjskie władze zachęcają nauczycieli do pracy w szkołach na terytoriach okupowanych przez rosyjskie wojska, oferując im lukratywne dodatki - donosi „Washington Post”. Według gazety mają oni zarabiać równowartość prawie 700 zł dziennie.
Jak pisze amerykański dziennik, o sprawie poinformowali dziennikarzy członkowie niezależnego związku rosyjskich nauczycieli, przedstawiając m.in. ogłoszenia kierowane do edukatorów.
„Pilne. Potrzebni nauczyciele do regionów zaporoskiego i chersońskiego na okres letni. 8600 rubli dziennie. Transport tam i z powrotem - darmowy. Zakwaterowanie i wyżywienie - do dyskusji”
— brzmi jedno z cytowanych ogłoszeń dyrektora szkoły w Czuwaszji. Dyrektor miał zapewniać, że na okupowanych terenach jest bezpiecznie.
„Wszyscy wszystko wiedzą. Te wycieczki nie skończą się niczym dobrym”
— powiedział jeden z nauczycieli. Dodał jednak, że płaca jest na tyle atrakcyjna, że kusi wielu pracowników szkół, zwłaszcza w regionie, gdzie średnia płaca jest ponad 5 razy niższa.
Jak notuje gazeta, ministerstwo edukacji w Dagestanie opublikowało listę zgłoszonych nauczycieli, która zawierała prawie 250 nazwisk, z czego 57 z Dagestanu. Rekrutacja miała być dokonywana w pośpiechu, a nauczyciele mieli mieć dwa dni na danie odpowiedzi.
Przyciąganie nauczycieli z Rosji jest jednym z elementów rusyfikacji okupowanych terytoriów, w kontekście spodziewanej aneksji przez Kreml po planowanych na jesień fikcyjnych referendach. „Washington Post” przypomina, że jeszcze w czerwcu do okupowanego Melitopola na południu Ukrainy przybył rosyjskimi minister edukacji Siergiej Krawcow, zapowiadając że w tamtejszych szkołach nauczana będzie „cała prawda” na temat historii i „wspólnych osiągnięć i zwycięstw bratnich narodów”.
18:15. Rosjanie oferują żołnierzom pieniądze za zabitych ukraińskich wojskowych i zniszczony sprzęt
Rosyjscy żołnierze kontraktowi, którzy mają zostać wysłani na Ukrainę, otrzymują broszury z wykazem nagród finansowych za zabitych ukraińskich wojskowych lub zniszczone uzbrojenie przeciwnika - poinformował niezależny rosyjski portal The Insider.
Broszury zatytułowane „Społeczny poradnik uczestnika specjalnej operacji wojskowej” („specjalna operacja wojskowa” to propagandowe rosyjskie określenie inwazji na Ukrainę - PAP) są rozpowszechniane w wojskowych komendach uzupełnień w Sankt Petersburgu - przekazał portal, powołując się na doniesienia miejskiego radnego pragnącego zachować anonimowość.
Autorzy „cennika” przewidzieli szczególnie wysokie nagrody (300 tys. rubli, czyli ponad 24 tys. zł) za zniszczenie ukraińskiego samolotu bojowego. Duże kwoty są też przewidziane za zestrzelenie śmigłowca (200 tys. rubli - ponad 16 tys. zł), a także zniszczenie czołgu i plutonu żołnierzy armii Ukrainy (w obu przypadkach 100 tys. rubli - ponad 8 tys. zł).
O połowę mniej, czyli 50 tys. rubli (około 4 tys. zł), jest „warte” zniszczenie drużyny, czyli pododdziału liczącego od sześciu do dwunastu wojskowych, bojowego wozu piechoty, transportera opancerzonego, samobieżnego stanowiska artylerii, zestawu przeciwlotniczego, bezzałogowca (drona bojowego) lub wyrzutni rakietowej.
16:58. MSZ: prawo międzynarodowe musi być stosowane także wobec cudzoziemców walczących za Ukrainę
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oskarżyło w poniedziałek Rosję o niezgodne z prawem traktowanie ukraińskich jeńców wojennych i wykorzystywanie ich do celów politycznych oraz zażądało humanitarnego traktowania także uwięzionych obcokrajowców walczących za sprawę Ukrainy - poinformowała agencja Reutera.
MSZ Ukrainy wezwało Rosję do przestrzegania przepisów międzynarodowego prawa humanitarnego, w tym Konwencji Genewskich z 1949 roku, które określają międzynarodowe normy prawne dotyczące humanitarnego traktowania jeńców. W oświadczeniu padło stwierdzenie, że także „wszyscy obywatele zagraniczni i bezpaństwowcy” walczący za Ukrainę na terytorium Ukrainy zostali dobrowolnie przyjęci do służby wojskowej i że międzynarodowe prawo humanitarne powinno mieć do nich zastosowanie.
Osoby te są żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy, które, zgodnie z postanowieniami Konwencji Genewskich o ochronie ofiar wojny z 1949 r. i I Protokołu Dodatkowego do nich z 1977 r., obowiązuje status prawny kombatantów. Status ten uprawnia m.in. do traktowania takich osób - w przypadku schwytania przez wroga - jako jeńców wojennych.
15:40. Co najmniej 16 statków przetransportowało ukradzione przez Rosjan zboże z Ukrainy
Hiszpański dziennik “El Pais” ustalił, że dzięki zdjęciom satelitarnym udało się potwierdzić, że co najmniej 16 rosyjskich statków dostarczyło do różnych portów na świecie transporty zboża skradzionego przez Moskwę Ukrainie.
Z ustaleń madryckiej gazety wynika, że część transportów ze skradzionym surowcem Rosjanie skierowali przez Bosfor do Syrii, a także do innych kilku portów Morza Śródziemnego i Morza Czerwonego.
Dziennik twierdzi, że aby proceder nie wyszedł na jaw transportujące zboże jednostki wyłączają na Morzu Czarnym sygnał lokalizacyjny wymagany przez Międzynarodową Organizację Morską (IMO). Uruchamiają go dopiero w okolicach Bosforu.
Hiszpańska gazeta pisze, że zarówno ukraiński rząd, jak i międzynarodowi aktywiści za pośrednictwem analizy zdjęć satelitarnych potwierdzili, że za procederem masowej kradzieży ukraińskich zbóż stoi bezpośrednio państwo rosyjskie.
Z danych rządu w Kijowie wynika, że Rosja wykradła już (z Ukrainy – PAP) ponad 500 tys. ton zboża
— napisał “El Pais”, wskazując, że nielegalne praktyki realizowane są przez porty Krymu okupowanego od 2014 r. przez Rosję.
Z ustaleń gazety wynika, że zrabowane ukraińskie zboże kierowane jest przez Rosję w kierunku Krymu pojazdami ciężarowymi przez Zaporoże. Część transportów eskortowanych jest przez wojskowe pojazdy oznaczone literą “Z”, symbolem rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Madrycka gazeta twierdzi, że na zajmowanych przez rosyjskie wojsko terenach z dnia na dzień rośnie obawa wśród ludności, że miejscowe plantacje będą plądrowane, a płody rolne wysyłane do Rosji.
Według “El Pais” kradzieże ukraińskiego zboża przez Rosjan miały miejsce już w 2014 r., kiedy popierani przez Kreml separatyści rozpoczęli walki w Donbasie. W ciągu kolejnych ośmiu lat, jak utrzymuje gazeta, wykradali oni zboże z terenów okupowanych w rejonie Doniecka i Ługańska, aby następnie wysłać je w głąb Rosji. Tam płody rolne miały być wprowadzane do obrotu jako rosyjskie produkty z lokalnego rynku.
15:10. Rosjanie zestrzelili swój bombowiec
Wojska rosyjskiej obrony przeciwlotniczej omyłkowo zestrzeliły własny bombowiec Su-34; do incydentu doszło pod Ałczewskiem w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej na wschodzie Ukrainy - poinformowała w poniedziałek agencja UNIAN za władzami obwodu odeskiego i niezależnymi ukraińskimi dziennikarzami.
Doniesienia o tym zdarzeniu przekazał wcześniej na Telegramie rzecznik administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk. O zestrzeleniu Su-34 przez siły agresora donosił również serwis InformNapalm - wywodząca się z Ukrainy międzynarodowa grupa niezależnych dziennikarzy, wolontariuszy i hakerów walczących z propagandą Kremla.
14:55. Rosjanie w lutym ruszyli do natarcia z mapami z 1969 roku
Część rosyjskich dowódców rozpoczęła w lutym inwazję na Ukrainę, używając map topograficznych z ubiegłego stulecia, nawet z 1969 r. – powiadomiła w poniedziałek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), opierając się na dokumentach rosyjskiego dowództwa znalezionych w obwodzie charkowskim.
Śledczy SBU ustalili, że część rosyjskich dowódców, którzy wtargnęli na terytorium Ukrainy w lutym 2022 r., używała map topograficznych Ukrainy z 1969 r.
Świadczą o tym dokumenty najeźdźców, jakie pozyskała SBU na terenie czasowo okupowanych powiatów w obwodzie charkowskim
— powiadomiono.
Jak podano, m.in. w dokumentach batalionu 138. Gwardyjskiej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej „informacje nie były aktualizowane od co najmniej 53 lat”.
Na mapach okupantów w ogóle nie ma osiedla mieszkaniowego Sałtiwka, które powstawało od lat 70. ubiegłego stulecia. Nie ma także na mapach zbiorników wodnych Trawianske i Muromske (na północ od Charkowa). Natomiast granica pomiędzy Ukrainą i Rosją jest narysowana długopisem, bo na mapach w ogóle jej nie było
— zaznaczono w komunikacie SBU.
Do opublikowanej informacji załączone zostały zdjęcia rosyjskich map.
14:30. Były rosyjski polityk apeluje o broń dla Ukrainy
Ukrainie należy dać więcej broni i szybciej zakończyć wojnę - stwierdził w poniedziałek na Twitterze pierwszy minister spraw zagranicznych Rosji po rozpadzie ZSRR Andriej Kozyriew.
Rosyjskie ministerstwo obrony jest zaniepokojone rakietami dalekiego zasięgu i artylerią
— napisał Kozyriew.
Dajcie Ukrainie więcej (broni) i zakończcie wojnę wcześniej, mniejszym kosztem i z większym pożytkiem dla każdego
— dodał, zwracając się do sojuszników Ukrainy o przekazanie walczącemu z Rosją krajowi większego wsparcia wojskowego.
13:55. Wasyl Maluk mianowany pełniącym obowiązki szefa SBU
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdecydował, że generał brygady Wasyl Maluk będzie p.o. szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w miejsce odsuniętego od pełnienia obowiązków Iwana Bakanowa - poinformował w poniedziałek portal RBK-Ukraina powołując się na dekret głowy państwa.
39-letni Maluk jest z wykształcenia prawnikiem. Służbę w SBU rozpoczął w 2001 roku, natomiast w ciągu ostatnich dwóch lat pełnił tam funkcję m.in. naczelnika Wydziału ds. Walki z Korupcją i Zorganizowaną Przestępczością w randze pierwszego zastępcy szefa SBU.
12:40. Rosja zastosowała przeciwko Ukrainie już ponad 3 tys. pocisków
Rosja zastosowała przeciwko Ukrainie już ponad 3 tys. pocisków manewrujących - informuje prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w poniedziałek, 145. dzień rosyjskiej pełnowymiarowej agresji zbrojnej przeciwko jego krajowi.
Już ponad trzy tysiące pocisków manewrujących Rosja zastosowała przeciwko Ukrainie. Niemożliwe jest zliczenie artyleryjskich i innych pocisków, które zastosowano przeciwko naszemu krajowi i naszym ludziom
— napisał Zełenski w komunikatorze Telegram.
Ale na pewno możliwe jest pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkich rosyjskich zbrodniarzy wojennych. Każdego z kolaborantów. Wszystkich, którzy są odpowiedzialni za terror. Za wszystko, co dzieje się 145 dni i ponad osiem lat. To będzie zrobione
— dodał szef ukraińskiego państwa.
12:30. Siły rosyjskie ostrzelały elewator z 5 tys. ton zboża
Rosyjskie siły ostrzelały elewator z ponad 5 tys. ton zboża w obwodzie dniepropietrowskim - poinformował w poniedziałek szef władz tego regionu na południowym wschodzie Ukrainy Wałentyn Rezniczenko.
Rosyjska armia ostrzelała synelnykiwski rejon (powiat). Pocisk trafił w elewator zbożowy, niszcząc zmagazynowane ponad 5 tys. ton zboża. Uderzono też w podwórze szkoły. Uszkodzono fasadę i dach placówki, wybitych zostało ponad 50 okien.
Trafiono też w obejścia prywatnego domu. Ze wstępnych informacji wynika, że nikt nie został ranny.
Gubernator Rezniczenko zaznaczył, że w zaatakowanych miejscowościach nie było żołnierzy.
12:00. Kobieta aresztowana za niebiesko-żółtą wstążkę we włosach
W okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu aresztowano młodą kobietę za to, że miała wplecioną w warkocz niebiesko-żółtą wstążkę - informuje Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec władz w Kijowie mera tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy.
11:45. Sześć osób zginęło w rosyjskim ostrzale Torecka
Sześć osób zginęło w poniedziałek wskutek rosyjskiego ostrzału Torecka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformowała ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Dziś z samego rana miasto Toreck zostało ostrzelane, wskutek trafienia pocisku zniszczony został dwukondygnacyjny budynek, w którym przebywali ludzie
— czytamy w komunikacie służb.
Podczas akcji ratunkowej znaleziono ciała pięciu osób. Spod gruzów uratowano trzy osoby, z których jedna zmarła w szpitalu.
11:30. Sześć osób zginęło w rosyjskim ostrzale Torecka
Sześć osób zginęło w poniedziałek wskutek rosyjskiego ostrzału Torecka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformowała ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
„Dziś z samego rana miasto Toreck zostało ostrzelane, wskutek trafienia pocisku zniszczony został dwukondygnacyjny budynek, w którym przebywali ludzie”
— czytamy w komunikacie służb.
Podczas akcji ratunkowej znaleziono ciała pięciu osób. Spod gruzów uratowano trzy osoby, z których jedna zmarła w szpitalu.
11:10. Ukraina mierzy się z kolaborantami; SBU: ponad pół tysiąca spraw
Od początku rosyjskiego pełnowymiarowego ataku na Ukrainę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zarejestrowała ponad pół tysiąca postępowań w sprawach dotyczących kolaboracji - czytamy w komunikacie SBU.
SBU pisze o wykrytych przypadkach kolaboracji z siłami okupacyjnymi w obwodzie ługańskim, donieckim i chersońskim.
W obwodzie ługańskim m.in. jeden z kolaborantów zgodził się na pracę w tzw. prokuraturze samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej. Będąc „pomocnikiem prokuratora”, bierze on bezpośredni udział w prześladowaniu i nielegalnych zatrzymaniach Ukraińców na wschodzie kraju - podkreśla SBU.
Z kolei np. w Mariupolu dwóch mieszkańców dobrowolnie zgodziło się na objęcie stanowisk p.o. w kierownictwie tzw. regionalnego wydziału MSW samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
W Kachowce w obwodzie chersońskim wykryto zaś miejscowego nauczyciela, który zgodził dołączył do okupacyjnej administracji i został mianowany dyrektorem szkoły.
10:45. Rosja straciła ok. 38450 żołnierzy
Jak informuje ukraiński sztab, od 24 lutego Rosja straciła 38 450 żołnierzy na Ukrainie.
Rosja straciła także 1687 czołgów, 3886 opancerzonych wozów bojowych, 849 systemów artyleryjskich, 248 systemów rakietowych wielokrotnego odpalania, 113 systemów obrony powietrznej, 188 helikopterów, 220 samolotów, 690 dronów i 15 łodzi.
10:30. Biuro prezydenta: szef SBU i prokurator generalna są odsunięci od pełnienia obowiązków
Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Iwan Bakanow i prokurator generalna Iryna Wenediktowa są odsunięci od pełnienia obowiązków, co nie oznacza ich zwolnienia - wyjaśniło w poniedziałek biuro prezydenta Ukrainy.
Andrij Smyrnow, wiceszef biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, podkreślił, że szef państwa podejmie decyzję w sprawie tego, czy kierować do parlamentu wniosek o dymisję Bakanowa i Wenediktowej po zakończeniu kontroli służbowych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zdecydowane działania Zełenskiego! Szef SBU i prokurator generalna odsunięci od pełnienia obowiązków. W tle współpraca z Rosją
09:05. Brytyjski resort obrony: Grupa Wagnera odgrywa ważną rolę w walkach w Donbasie
Grupa Wagnera odegrała ważną rolę w niedawnych walkach w Donbasie, ale obniżanie standardów rekrutacyjnych i ograniczone szkolenia negatywnie wpłyną na jej wartość bojową i relacje z regularnymi siłami zbrojnymi Rosji - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ciężkie straty Grupy Wagnera! Brytyjskie ministerstwo obrony: „Obniża standardy rekrutacyjne, zatrudniając skazańców”
08:30. Kolejna fala wewnętrznych przesiedleń
Przed rozpoczęciem sezonu grzewczego spodziewamy się kolejnej fali osób wewnętrznie przesiedlonych na zachód Ukrainy - przekazała ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk, cytowana w poniedziałek przez portal RBK-Ukraina.
Jak podkreśliła wicepremier ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów, obwód zaporoski, w tym miasto Enerhodar, faktycznie jest odcięty od dostaw gazu i obecnie nie ma możliwości ich przywrócenia.
W związku z tym - jak dodała Wereszczuk - mieszkańcy tych terenów będą zmuszeni do opuszczenia swoich domów i poszukiwania schronienia na zachodzie Ukrainy.
Wicepremier poinformowała, że na Ukrainie zarejestrowanych jako osoby wewnętrznie przesiedlone jest 4,5 mln ludzi. W rzeczywistości - według niej - to prawie 7 mln osób.
08:02. Zginęło 36 rosyjskich żołnierzy
Minionej doby siły ukraińskie wyeliminowały na południu Ukrainy kolejnych 36 rosyjskich żołnierzy, zniszczyły dwa składy amunicji, stację radarową i dwa zestawy rakietowe Pancyr-S1 – podała w poniedziałek agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.
Wróg dwukrotnie próbował przeprowadzić atak z powietrza na wyzwolone obszary na północy obwodu chersońskiego. Po ataku na nasze pozycje, wróg natychmiast wycofał się pod presją naszego ostrzału
— przekazało dowództwo Południe.
Według niego Rosjanie stracili w niedzielę na południu Ukrainy m.in. 36 żołnierzy, dwa samobieżne systemy rakietowe Pancyr-S1, jedną stację radarową oraz 11 pojazdów opancerzonych i innych. Potwierdzono również zniszczenie dwóch rosyjskich składów amunicji w obwodzie mikołajowskim.
Na Morzu Czarnym wciąż znajdują się dwa rosyjskie okręty rakietowe dysponujące 16 pociskami typu Kalibr oraz trzy duże okręty desantowe. Utrzymuje się zagrożenie atakiem rakietowym z morza na terytorium Ukrainy – dodano.
07:16. Eksperci: Wojna na Ukrainie to „śmiertelny cios” dla nierozprzestrzeniania broni jądrowej
Niebezpiecznym skutkiem rosyjskiej agresji na Ukrainę może być podkopanie traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, jednej z umów międzynarodowych o największym znaczeniu dla przetrwania ludzkości. Wiele będzie zależało od wyniku wojny – ostrzegają eksperci.
Zdaniem części analityków Rosja mogła zaatakować Ukrainę, ponieważ posiada broń jądrową, która odstrasza inne państwa od bezpośredniej interwencji. „Gdyby Ukraina była mocarstwem jądrowym, Putin i jego wojskowi dowódcy z pewnością pomyśleliby dwa razy przed rozpoczęciem inwazji” – ocenili analitycy ze Szwedzkiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Andreas Umland i Hugo von Essen na łamach portalu Foreign Policy.
Wątpliwości co do układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej pogłębia fakt, że po rozpadzie ZSRR na Ukrainie znajdował się trzeci pod względem wielkości arsenał nuklearny świata. Rząd w Kijowie zrzekł się jednak broni jądrowej w zamian za gwarancje bezpieczeństwa i nienaruszalności granic, złożone Ukrainie przez Rosję, USA i Wielką Brytanię, zawarte w memorandum budapeszteńskim z 1994 roku.
06:57. Priorytetem Rosjan podejście do Siewierska i Bachmutu
Priorytetem wojsk rosyjskich atakujących Ukrainę jest obecnie podejście do Siewierska i Bachmutu w obwodzie donieckim, a także obrona przed ukraińskimi kontratakami w obwodzie charkowskim i na południu kraju – ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wojska rosyjskie stopniowo wznawiają ofensywę po przerwie operacyjnej i przeprowadziły w niedzielę ataki lądowe w obwodzie donieckim w ograniczonej skali. Zdaniem ISW zakończenie przerwy operacyjnej nie przyniesie najpewniej nowej fali szturmów na wszystkich kierunkach działań.
Siły rosyjskie wciąż starały się również przygotować sobie grunt pod ofensywę na Słowiańsk, ale nie przeprowadziły w niedzielę żadnych potwierdzonych ataków lądowych na tym kierunku. Ostrzeliwały natomiast miejscowości pomiędzy Słowiańskiem a Iziumem i prowadziły ataki artyleryjskie, rakietowe i z powietrza na infrastrukturę cywilną i wojskową w innych częściach Donbasu i całej Ukrainy.
Rosyjskie władze nie
06:53. Walki w Hryhoriwce
Trwają walki z armią rosyjską w okolicy miejscowości Hryhoriwka w pobliżu administracyjnej granicy obwodów ługańskiego i donieckiego w Donbasie na wschodzie Ukrainy - informuje w poniedziałek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Siły rosyjskie wykorzystały środki walki radioelektronicznej, by zagłuszać kanały łączności satelitarnej - czytamy w porannym komunikacie. Poniedziałek to 145. dzień rosyjskiej pełnowymiarowej agresji przeciwko Ukrainie.
W obwodzie donieckim ukraińskie wojsko odparło ataki m.in. w okolicach miejscowości Werchniokamjanske, Spirne, Serebrianka, Nowołuhanske, Kamianka, Wuhłedar i elektrowni w Wuhłedarze.
Trwają walki w okolicy miejscowości Hryhoriwka w pobliżu administracyjnej granicy obwodów ługańskiego i donieckiego.
06:50. Trudeu i Zełenski rozmawiali o pomocy i sankcjach
O dalszej pomocy i sankcjach wobec Rosji rozmawiali w niedzielę premier Kanady Justin Trudeau i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. To pierwsza rozmowa obu liderów po decyzji Kanady o zwrocie turbin do Niemiec, której szczegóły podano.
Rozmawialiśmy o trwałym i nieustającym wsparciu Kanady dla Ukrainy, potwierdziłem nasze zobowiązanie, by przekazać mieszkańcom Ukrainy i rządowi pomoc i wyposażenie, którego potrzebują
— napisał Trudeau na Twitterze.
Wśród tematów rozmowy był również „szeroko pojęty globalny wpływ rosyjskiej, nielegalnej i nieuzasadnionej wojny”, to określenie, którego często używa się w odniesieniu do kryzysu żywnościowego. Komunikat biura prasowego premiera wskazywał też na kwestię utrzymania jedności sojuszników oraz „dalszego nakładania poważnych kosztów na Rosję”. Trudeau i Zełenski potępili rosyjskie ataki na ludność cywilną i infrastrukturę, i uzgodnili następne rozmowy.
00:40. Przegrupowanie rosyjskich okrętów wojennych
Duża liczba rosyjskich okrętów wojennych została przegrupowana z Sewastopola na okupowanym Krymie do rosyjskiego portu w Noworosyjsku - poinformował w niedzielę wieczorem portal Ukrinform, cytując szefa odeskiej administracji wojskowej Siergieja Bratczuka.
Według informacji naszej marynarki wojennej, wróg przesunął znaczną liczbę okrętów wojennych z Sewastopola do Noworosyjska. Rosyjskie okręty były wcześniej rozmieszczone bardzo blisko linii brzegu w strefie objętej systemami obrony wybrzeża
— poinformował Bratczuk.
Zdaniem Bratczuka Rosjanie nadal kontrolują żeglugę na Morzu Azowskim, by nielegalnie wywozić produkty zagarnięte w obwodach donieckim i zaporoskim.
red/PAP/TT/FB/TG
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/607035-relacja-145-dzien-wojny-rosjanie-przegrupowuja-okrety