Jeśli Rosja nie otrzyma konstruktywnej odpowiedzi i Zachód będzie kontynuował agresywną politykę, Moskwa podejmie w odpowiedzi niezbędne kroki – oświadczył w środę minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
CZYTAJ TAKŻE: Budzisz w „Sieci”: Jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę. Wiele znaków wskazuje na to, że na Kremlu decyzja o wojnie już zapadła
Występując w środę w Dumie Państwowej, niższej izbie rosyjskiego parlamentu, Ławrow utrzymywał m.in., że USA i ich sojusznicy „popychają” Ukrainę do agresywnych działań.
Minister oznajmił, że Moskwa oczekuje jeszcze w tym tygodniu pisemnej odpowiedzi USA na rosyjskie „propozycje” w dziedzinie bezpieczeństwa, które zawierają m.in. żądanie gwarancji nierozszerzania NATO na Wschód, w tym o Ukrainę oraz wycofanie infrastruktury NATO do granic z 1997 r.
W zależności od odpowiedzi USA MSZ oraz inne resorty przygotują dla prezydenta Władimira Putina propozycje w sprawie dalszych działań
—zapowiedział Ławrow.
Do czego Ławrow tradycyjnie wezwał USA, Francję i Niemcy?
W ostatnim czasie USA i ich europejscy sojusznicy, zapominając kulturę dyplomacji, zdwoiły wysiłki na rzecz powstrzymywania Rosji
— zauważył szef dyplomacji Rosji, wskazując m.in. na „coraz bardziej prowokacyjne manewry w pobliżu granic Rosji, wciąganie reżimu w Kijowe w orbitę NATO, przekazywanie mu broni oraz popychanie do bezpośrednich prowokacji przeciwko Rosji”.
Ławrow powtórzył również tradycyjne już dla rosyjskiej dyplomacji wezwanie do USA, Francji i Niemiec, by „skłoniły Kijów do wypełniania porozumień mińskich” w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/583219-zuchwale-zachowanie-szef-msz-rosji-grozi-zachodowi