Ponad 5 tys. zgonów we Francji
Łączna liczba ofiar śmiertelnych pandemii koronawirusa we Francji wzrosła w czwartek do 5387. W szpitalach zmarły dotychczas 4503 osoby, pozostałe zgony zanotowano w domach spokojnej starości - poinformowało francuskie ministerstwo zdrowia.
Dyrektor generalny w resorcie zdrowia i solidarności Jerome Salomon przekazał, że w ciągu ostatniej doby we francuskich szpitalach zmarło 471 osób. Do tego bilansu dodał jednak oficjalne dane z ośrodków dla seniorów, które mówią o 884 przypadkach śmiertelnych od początku pandemii.
Salomon podkreślił, że liczby dotyczące domów starości nie są jeszcze ostateczne, a informacje w tym zakresie cały czas są zbierane.
Salomon poinformował także, iż w szpitalach przebywa obecnie 26 tys. osób, z czego 6399 wymaga intensywnej opieki medycznej. W sumie we Francji do tej pory odnotowano 59105 przypadków zakażenia koronawirusem.
W czwartek francuska prasa podała, że w związku z dużą liczbą ofiar w stołecznym regionie Ile-de-France paryska prefektura przekształca zarekwirowany magazyn na podparyskim targu Rungis w kostnicę. Natomiast nieczynne lotnisko Orly zostanie zamienione w centrum ewakuacji chorych.
Na parkingu lotniska postawiono ogromne namioty, w których personel medyczny przygotowuje pacjentów do transportu m.in. do Kraju Loary oraz Normandii. Jak poinformowała obecna na miejscu reporterka stacji BFM TV, niewykluczone, że pacjenci będą również ewakuowani stamtąd do innych krajów europejskich przy pomocy śmigłowców, samolotów wojskowych oraz cywilnych.
Siły zbrojne Francji poinformowały wcześniej w czwartek, że u czterech francuskich żołnierzy przebywających w Afryce Zachodniej zdiagnozowano koronawirusa; trzech z nich przewieziono do kraju na leczenie.
Komunikat armii nie precyzuje, w którym kraju Afryki Zachodniej przebywali zakażeni żołnierze. Francja prowadzi szeroko zakrojone operacje wojskowe przeciw bojownikom islamistycznym w Sahelu, regionie Afryki Zachodniej, obejmującym południowe obrzeża Sahary.
NATO ma koordynować działania państw w walce z koronawirusem
Ministrowie spraw zagranicznych państw NATO dali w czwartek mandat głównemu dowódcy wojskowemu Sojuszu do koordynowania działań w walce z koronawirusem. Chodzi m.in. o zbieranie informacji dotyczących wolnych miejsc w szpitalach, a także o nadwyżkach sprzętu.
Poprzez centrum koordynacji NATO mobilizujemy teraz więcej wsparcia. Daliśmy zadanie naszemu naczelnemu dowódcy, by zidentyfikował, gdzie są jakieś nadwyżki, gdzie jest sprzęt, dostępne zdolności, które mogą być wykorzystane, by wesprzeć inne kraje w Sojuszu
—powiedział podczas telekonferencji prasowej w Brukseli sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg.
Przyznał, że wszystkie kraje są dotknięte kryzysem i wszystkie potrzebują sprzętu, czy miejsc w szpitalach ale - jak podkreślił - niektóre państwa mają więcej możliwości niż inne. Zwrócił przy tym uwagę, że nie wszystkie kraje będą miały szczyt pandemii w tym samym czasie. A to umożliwia przesuwanie pewnych zasobów. Przykładem może być przetransportowanie przez Luftwaffe chorych z przeciążonych włoskich szpitali do Niemiec. Sojusz we współpracy z Eurocontrolem ma pracować nad uproszczeniem procedur dotyczących takich operacji.
NATO zostało stworzone, aby radzić sobie z kryzysami. Możemy pomóc, a nasz Sojusz odgrywa swoją rolę
—zaznaczył Stoltenberg. Koordynacja działań w obliczu pandemii to jedno z ustaleń ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którzy po raz pierwszy w historii naradzali się za pomocą zabezpieczonego łącza wideo. Z Polski w wirtualnym spotkaniu wziął udział szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Działaniami, które mają być odpowiedzią na pandemię koronawirusa ma się zająć naczelny dowódca sojuszniczy w Europie (SACEUR) generał Tod D. Wolters. NATO już teraz umożliwia dostarczanie drogą powietrzną sprzętu medycznego, udostępniania namioty szpitalne czy żołnierzy do odkażania przestrzeni i wzmacniania posterunków granicznych.
Jestem wdzięczny za dalsze oferty pomocy, które dziś złożyli sojusznicy z NATO, oraz za znaczące wsparcie, które już zapewnili
—oznajmił sekretarz generalny wskazując, że chodzi o transport powietrzny środków medycznych, zapewnienie personelu medycznego i wykorzystanie innowacyjnych technologii do walki z Covid-19.
Stoltenberg podkreślił, że głównym zadaniem NATO pozostaje ochrona prawie 1 mld obywateli państw, które należą do Sojuszu. Zapewnił, że zdolność NATO do prowadzenia operacji nie została podważona przez epidemię.
Poza odpowiedzią na rozprzestrzenianie się koronawirusa ministrowie zajmowali się też Irakiem oraz Afganistanem. Szefowie dyplomacji zgodzili się m.in. na wzmocnienie misji szkoleniowej w Iraku. Chodzi o szkolenie i edukację podoficerów, inżynierów i policji federalnej.
Mówiąc o Afganistanie, sekretarz generalny wezwał talibów i wszystkie podmioty polityczne do odegrania swojej roli, by poprawić sytuację na miejscu. Stoltenberg zaznaczył, że na razie nie została podjęta decyzja o dalszej redukcji żołnierzy sił międzynarodowych w tym kraju.
29 lutego Stany Zjednoczone i talibowie osiągnęli porozumienie w sprawie wycofania z Afganistanu sił międzynarodowych dowodzonych przez USA, po 18 latach wojny. Warunki pokoju w Afganistanie mają być jednak negocjowane bezpośrednio między wspieranym przez USA rządem w Kabulu a talibami.
NATO uruchomiło ponadto proces refleksji nad wzmocnieniem swojego wymiaru politycznego. Polskę w powołanej do tego grupie ekspertów, wybranej przez sekretarza generalnego i składającej się z 10 przedstawicieli państw sojuszniczych, reprezentuje posłanka do Parlamentu Europejskiego Anna Fotyga (PiS).
Stoltenberg zaznaczył, że trzeba się przyglądać długoterminowym konsekwencjom obecnej sytuacji i temu, jak się przygotować na kolejne kryzysy, bo - jak zauważył - są one nieuniknione.
Jest oczywiste, że państwa Sojuszu mają pracę domową do odrobienia. Jako Sojuszu musimy przejść przez nasze wytyczne dotyczące odporności, poprawić ją i wyciągnąć wnioski z tego kryzysu, by być lepiej przygotowanym na kolejne
—zaznaczył sekretarz generalny.
Prawie 14 tys. zgonów we Włoszech
760 osób zakażonych koronawirusem zmarło we Włoszech w ciągu doby - poinformowano w czwartek w Rzymie. Łączny bilans zgonów wzrósł tym samym do 13915. Zanotowano około 2400 nowych przypadków zakażeń. Od początku kryzysu potwierdzono ponad 115 tys. infekcji.
Dotąd wyleczono ok. 18 tys. osób; o 1431 więcej niż w środę.
Zakażonych w całym kraju jest obecnie 83 tys. osób.
Prezentując dane, szef Obrony Cywilnej Angelo Borrelli podkreślił, że 61 proc. wszystkich zakażonych przebywa w domowej izolacji bez żadnych objawów albo tylko z lekkimi.
Zaznaczył, że zmniejsza się liczba osób hospitalizowanych.
Poczynając od 27 marca obserwujemy spadek osób przyjmowanych do szpitali, także na intensywną terapię
—oświadczył Borrelli. Podał, że w ciągu ostatniej doby przyjęto na takie oddziały 18 osób. Sytuacja pod tym względem jego zdaniem stabilizuje się.
Nie potrafię powiedzieć, czy zaczęliśmy tendencję spadkową. Powtarzam, że musimy utrzymać kroki w walce z epidemią, pilnować naszych zachowań
—oznajmił Borrelli. Ostrzegł, że niewiele trzeba, aby wróciła fala zakażeń.
CIĄG DALSZY NA NASTĘPNEJ STRONIE.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ponad 5 tys. zgonów we Francji
Łączna liczba ofiar śmiertelnych pandemii koronawirusa we Francji wzrosła w czwartek do 5387. W szpitalach zmarły dotychczas 4503 osoby, pozostałe zgony zanotowano w domach spokojnej starości - poinformowało francuskie ministerstwo zdrowia.
Dyrektor generalny w resorcie zdrowia i solidarności Jerome Salomon przekazał, że w ciągu ostatniej doby we francuskich szpitalach zmarło 471 osób. Do tego bilansu dodał jednak oficjalne dane z ośrodków dla seniorów, które mówią o 884 przypadkach śmiertelnych od początku pandemii.
Salomon podkreślił, że liczby dotyczące domów starości nie są jeszcze ostateczne, a informacje w tym zakresie cały czas są zbierane.
Salomon poinformował także, iż w szpitalach przebywa obecnie 26 tys. osób, z czego 6399 wymaga intensywnej opieki medycznej. W sumie we Francji do tej pory odnotowano 59105 przypadków zakażenia koronawirusem.
W czwartek francuska prasa podała, że w związku z dużą liczbą ofiar w stołecznym regionie Ile-de-France paryska prefektura przekształca zarekwirowany magazyn na podparyskim targu Rungis w kostnicę. Natomiast nieczynne lotnisko Orly zostanie zamienione w centrum ewakuacji chorych.
Na parkingu lotniska postawiono ogromne namioty, w których personel medyczny przygotowuje pacjentów do transportu m.in. do Kraju Loary oraz Normandii. Jak poinformowała obecna na miejscu reporterka stacji BFM TV, niewykluczone, że pacjenci będą również ewakuowani stamtąd do innych krajów europejskich przy pomocy śmigłowców, samolotów wojskowych oraz cywilnych.
Siły zbrojne Francji poinformowały wcześniej w czwartek, że u czterech francuskich żołnierzy przebywających w Afryce Zachodniej zdiagnozowano koronawirusa; trzech z nich przewieziono do kraju na leczenie.
Komunikat armii nie precyzuje, w którym kraju Afryki Zachodniej przebywali zakażeni żołnierze. Francja prowadzi szeroko zakrojone operacje wojskowe przeciw bojownikom islamistycznym w Sahelu, regionie Afryki Zachodniej, obejmującym południowe obrzeża Sahary.
NATO ma koordynować działania państw w walce z koronawirusem
Ministrowie spraw zagranicznych państw NATO dali w czwartek mandat głównemu dowódcy wojskowemu Sojuszu do koordynowania działań w walce z koronawirusem. Chodzi m.in. o zbieranie informacji dotyczących wolnych miejsc w szpitalach, a także o nadwyżkach sprzętu.
Poprzez centrum koordynacji NATO mobilizujemy teraz więcej wsparcia. Daliśmy zadanie naszemu naczelnemu dowódcy, by zidentyfikował, gdzie są jakieś nadwyżki, gdzie jest sprzęt, dostępne zdolności, które mogą być wykorzystane, by wesprzeć inne kraje w Sojuszu
—powiedział podczas telekonferencji prasowej w Brukseli sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg.
Przyznał, że wszystkie kraje są dotknięte kryzysem i wszystkie potrzebują sprzętu, czy miejsc w szpitalach ale - jak podkreślił - niektóre państwa mają więcej możliwości niż inne. Zwrócił przy tym uwagę, że nie wszystkie kraje będą miały szczyt pandemii w tym samym czasie. A to umożliwia przesuwanie pewnych zasobów. Przykładem może być przetransportowanie przez Luftwaffe chorych z przeciążonych włoskich szpitali do Niemiec. Sojusz we współpracy z Eurocontrolem ma pracować nad uproszczeniem procedur dotyczących takich operacji.
NATO zostało stworzone, aby radzić sobie z kryzysami. Możemy pomóc, a nasz Sojusz odgrywa swoją rolę
—zaznaczył Stoltenberg. Koordynacja działań w obliczu pandemii to jedno z ustaleń ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którzy po raz pierwszy w historii naradzali się za pomocą zabezpieczonego łącza wideo. Z Polski w wirtualnym spotkaniu wziął udział szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Działaniami, które mają być odpowiedzią na pandemię koronawirusa ma się zająć naczelny dowódca sojuszniczy w Europie (SACEUR) generał Tod D. Wolters. NATO już teraz umożliwia dostarczanie drogą powietrzną sprzętu medycznego, udostępniania namioty szpitalne czy żołnierzy do odkażania przestrzeni i wzmacniania posterunków granicznych.
Jestem wdzięczny za dalsze oferty pomocy, które dziś złożyli sojusznicy z NATO, oraz za znaczące wsparcie, które już zapewnili
—oznajmił sekretarz generalny wskazując, że chodzi o transport powietrzny środków medycznych, zapewnienie personelu medycznego i wykorzystanie innowacyjnych technologii do walki z Covid-19.
Stoltenberg podkreślił, że głównym zadaniem NATO pozostaje ochrona prawie 1 mld obywateli państw, które należą do Sojuszu. Zapewnił, że zdolność NATO do prowadzenia operacji nie została podważona przez epidemię.
Poza odpowiedzią na rozprzestrzenianie się koronawirusa ministrowie zajmowali się też Irakiem oraz Afganistanem. Szefowie dyplomacji zgodzili się m.in. na wzmocnienie misji szkoleniowej w Iraku. Chodzi o szkolenie i edukację podoficerów, inżynierów i policji federalnej.
Mówiąc o Afganistanie, sekretarz generalny wezwał talibów i wszystkie podmioty polityczne do odegrania swojej roli, by poprawić sytuację na miejscu. Stoltenberg zaznaczył, że na razie nie została podjęta decyzja o dalszej redukcji żołnierzy sił międzynarodowych w tym kraju.
29 lutego Stany Zjednoczone i talibowie osiągnęli porozumienie w sprawie wycofania z Afganistanu sił międzynarodowych dowodzonych przez USA, po 18 latach wojny. Warunki pokoju w Afganistanie mają być jednak negocjowane bezpośrednio między wspieranym przez USA rządem w Kabulu a talibami.
NATO uruchomiło ponadto proces refleksji nad wzmocnieniem swojego wymiaru politycznego. Polskę w powołanej do tego grupie ekspertów, wybranej przez sekretarza generalnego i składającej się z 10 przedstawicieli państw sojuszniczych, reprezentuje posłanka do Parlamentu Europejskiego Anna Fotyga (PiS).
Stoltenberg zaznaczył, że trzeba się przyglądać długoterminowym konsekwencjom obecnej sytuacji i temu, jak się przygotować na kolejne kryzysy, bo - jak zauważył - są one nieuniknione.
Jest oczywiste, że państwa Sojuszu mają pracę domową do odrobienia. Jako Sojuszu musimy przejść przez nasze wytyczne dotyczące odporności, poprawić ją i wyciągnąć wnioski z tego kryzysu, by być lepiej przygotowanym na kolejne
—zaznaczył sekretarz generalny.
Prawie 14 tys. zgonów we Włoszech
760 osób zakażonych koronawirusem zmarło we Włoszech w ciągu doby - poinformowano w czwartek w Rzymie. Łączny bilans zgonów wzrósł tym samym do 13915. Zanotowano około 2400 nowych przypadków zakażeń. Od początku kryzysu potwierdzono ponad 115 tys. infekcji.
Dotąd wyleczono ok. 18 tys. osób; o 1431 więcej niż w środę.
Zakażonych w całym kraju jest obecnie 83 tys. osób.
Prezentując dane, szef Obrony Cywilnej Angelo Borrelli podkreślił, że 61 proc. wszystkich zakażonych przebywa w domowej izolacji bez żadnych objawów albo tylko z lekkimi.
Zaznaczył, że zmniejsza się liczba osób hospitalizowanych.
Poczynając od 27 marca obserwujemy spadek osób przyjmowanych do szpitali, także na intensywną terapię
—oświadczył Borrelli. Podał, że w ciągu ostatniej doby przyjęto na takie oddziały 18 osób. Sytuacja pod tym względem jego zdaniem stabilizuje się.
Nie potrafię powiedzieć, czy zaczęliśmy tendencję spadkową. Powtarzam, że musimy utrzymać kroki w walce z epidemią, pilnować naszych zachowań
—oznajmił Borrelli. Ostrzegł, że niewiele trzeba, aby wróciła fala zakażeń.
CIĄG DALSZY NA NASTĘPNEJ STRONIE.
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/494051-raport-ze-swiata-who-ponad-milion-zarazonych-wirusem?strona=2