Ostatecznie Rada Bezpieczeństwa ONZ nie przyjęła w sobotę przygotowanej przez Rosję rezolucji potępiającej ataki przeprowadzone w Syrii przez USA, Wielką Brytanię i Francję jako „agresję wobec Syrii (…) naruszającą prawo międzynarodowe i Kartę Narodów Zjednoczonych”.
„Za” głosowały oprócz Rosji jedynie Chiny i Boliwia. Osiem państw było przeciw, a cztery wstrzymały się od głosu.
Do przyjęcia rezolucji potrzebna jest zgoda co najmniej dziewięciu państw w liczącej 15 członków RB ONZ oraz brak weta ze strony stałych członków Rady - Rosji, Chin, Francji, Wielkiej Brytanii i USA.
Liczący pięć akapitów odrzucony dokument wyrażał „ogromne zaniepokojenie” z powodu „agresji” wobec suwerennego państwa. Rosja jest sojuszniczką prezydenta Syrii Baszara el-Asada i wspiera go militarnie.
Francuski ambasador przy ONZ Francois Delattre zapowiedział, że jego kraj wraz z Wielką Brytanią i USA wkrótce złoży nowy projekt rezolucji, aby „wyjść z syryjskiego impasu”.
Według przywoływanego przez AFP źródła we francuskiej dyplomacji w rezolucji proponuje się utworzenie mechanizmu do badania przypadków użycia broni chemicznej, zapewnienie nieograniczonego dostępu do pomocy humanitarnej oraz ożywienie syryjskich rozmów pokojowych prowadzonych w Genewie pod auspicjami ONZ.
MSZ Rosji określiło w sobotę naloty sił USA, Francji i Wielkiej Brytanii na cele w Syrii jako “akt agresji” i oświadczyło, że kategorycznie potępia tę operację. Oznajmiło także, że działania państw zachodnich pomagają ugrupowaniom terrorystycznym w Syrii.
W swym komunikacie MSZ oceniło, że naloty koalicji spowodowały znaczne szkody między innymi w infrastrukturze cywilnej. Poinformowało przy tym, że zgodnie z danymi ambasady Rosji w Damaszku w nalotach nie ucierpieli obywatele Federacji Rosyjskiej.
”Ta akcja, obliczona na zastraszenie, podjęta została pod absolutnie zmyślonym pretekstem rzekomego użycia przez władze syryjskie broni chemicznej 7 kwietnia” w mieście Duma pod Damaszkiem
— głosi oświadczenie MSZ. Rosyjski resort spraw zagranicznych oznajmił, że w Dumie doszło do zaplanowanej, „cynicznej inscenizacji” zastosowania takiej broni.
„Są wszelkie podstawy, by sądzić, że celem ataku na Syrię było przeszkodzenie w pracy inspektorom Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej”, skierowanych do tego kraju w celu zbadania incydentu w Dumie
— napisano w komunikacie.
Rosyjskie MSZ oceniło, że atak koalicji zbiegł się ze „skuteczną ofensywą” wojsk syryjskich przeciwko bojownikom Państwa Islamskiego i innych ugrupowań terrorystycznych.
Wygląda na to, że USA i ich sojusznicy chcą dać radykałom i ekstremistom możliwość złapania oddechu, odnowienia szeregów, przedłużenia przelewu krwi na ziemi syryjskiej i tym samym utrudnienia uregulowania politycznego
— oznajmił resort dyplomacji.
Według MSZ „dokonany akt agresji zadaje silny cios wysiłkom, których celem jest aktywizowanie procesu genewskiego”, czyli negocjacji pokojowych na rzecz uregulowania konfliktu syryjskiego.
W sobotę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział: Wzywamy wszystkich, którzy popierają syryjski reżim, a zwłaszcza Rosję, by wykazali się odpowiedzialnością i sprawili, że Damaszek w sposób konstruktywny będzie uczestniczył w procesie pokojowym.
Podkreślił, że całe NATO popiera ataki na Syrię, jakie przeprowadziły siły USA, Francji i Wielkiej Brytanii.
Międzynarodowa wspólnota nie mogła patrzeć bezczynnie na użycie broni chemicznej w Syrii
— powiedział Stoltenberg. Uznał też, że brak reakcji na działania tamtejszego reżimu doprowadziłby do coraz częstszego wykorzystywania takiej broni.
Zdaniem Stoltenberga „operacja wojskowa poważnie zredukowała zdolność reżimu w Damaszku do posługiwania się bronią chemiczną”.
Nie mogę powiedzieć, że ataki przeprowadzone ostatniej nocy rozwiązały wszystkie problemy, ale jeśli alternatywą była bezczynność, to ataki były właściwym wyborem
— dodał.
kpc/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ostatecznie Rada Bezpieczeństwa ONZ nie przyjęła w sobotę przygotowanej przez Rosję rezolucji potępiającej ataki przeprowadzone w Syrii przez USA, Wielką Brytanię i Francję jako „agresję wobec Syrii (…) naruszającą prawo międzynarodowe i Kartę Narodów Zjednoczonych”.
„Za” głosowały oprócz Rosji jedynie Chiny i Boliwia. Osiem państw było przeciw, a cztery wstrzymały się od głosu.
Do przyjęcia rezolucji potrzebna jest zgoda co najmniej dziewięciu państw w liczącej 15 członków RB ONZ oraz brak weta ze strony stałych członków Rady - Rosji, Chin, Francji, Wielkiej Brytanii i USA.
Liczący pięć akapitów odrzucony dokument wyrażał „ogromne zaniepokojenie” z powodu „agresji” wobec suwerennego państwa. Rosja jest sojuszniczką prezydenta Syrii Baszara el-Asada i wspiera go militarnie.
Francuski ambasador przy ONZ Francois Delattre zapowiedział, że jego kraj wraz z Wielką Brytanią i USA wkrótce złoży nowy projekt rezolucji, aby „wyjść z syryjskiego impasu”.
Według przywoływanego przez AFP źródła we francuskiej dyplomacji w rezolucji proponuje się utworzenie mechanizmu do badania przypadków użycia broni chemicznej, zapewnienie nieograniczonego dostępu do pomocy humanitarnej oraz ożywienie syryjskich rozmów pokojowych prowadzonych w Genewie pod auspicjami ONZ.
MSZ Rosji określiło w sobotę naloty sił USA, Francji i Wielkiej Brytanii na cele w Syrii jako “akt agresji” i oświadczyło, że kategorycznie potępia tę operację. Oznajmiło także, że działania państw zachodnich pomagają ugrupowaniom terrorystycznym w Syrii.
W swym komunikacie MSZ oceniło, że naloty koalicji spowodowały znaczne szkody między innymi w infrastrukturze cywilnej. Poinformowało przy tym, że zgodnie z danymi ambasady Rosji w Damaszku w nalotach nie ucierpieli obywatele Federacji Rosyjskiej.
”Ta akcja, obliczona na zastraszenie, podjęta została pod absolutnie zmyślonym pretekstem rzekomego użycia przez władze syryjskie broni chemicznej 7 kwietnia” w mieście Duma pod Damaszkiem
— głosi oświadczenie MSZ. Rosyjski resort spraw zagranicznych oznajmił, że w Dumie doszło do zaplanowanej, „cynicznej inscenizacji” zastosowania takiej broni.
„Są wszelkie podstawy, by sądzić, że celem ataku na Syrię było przeszkodzenie w pracy inspektorom Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej”, skierowanych do tego kraju w celu zbadania incydentu w Dumie
— napisano w komunikacie.
Rosyjskie MSZ oceniło, że atak koalicji zbiegł się ze „skuteczną ofensywą” wojsk syryjskich przeciwko bojownikom Państwa Islamskiego i innych ugrupowań terrorystycznych.
Wygląda na to, że USA i ich sojusznicy chcą dać radykałom i ekstremistom możliwość złapania oddechu, odnowienia szeregów, przedłużenia przelewu krwi na ziemi syryjskiej i tym samym utrudnienia uregulowania politycznego
— oznajmił resort dyplomacji.
Według MSZ „dokonany akt agresji zadaje silny cios wysiłkom, których celem jest aktywizowanie procesu genewskiego”, czyli negocjacji pokojowych na rzecz uregulowania konfliktu syryjskiego.
W sobotę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział: Wzywamy wszystkich, którzy popierają syryjski reżim, a zwłaszcza Rosję, by wykazali się odpowiedzialnością i sprawili, że Damaszek w sposób konstruktywny będzie uczestniczył w procesie pokojowym.
Podkreślił, że całe NATO popiera ataki na Syrię, jakie przeprowadziły siły USA, Francji i Wielkiej Brytanii.
Międzynarodowa wspólnota nie mogła patrzeć bezczynnie na użycie broni chemicznej w Syrii
— powiedział Stoltenberg. Uznał też, że brak reakcji na działania tamtejszego reżimu doprowadziłby do coraz częstszego wykorzystywania takiej broni.
Zdaniem Stoltenberga „operacja wojskowa poważnie zredukowała zdolność reżimu w Damaszku do posługiwania się bronią chemiczną”.
Nie mogę powiedzieć, że ataki przeprowadzone ostatniej nocy rozwiązały wszystkie problemy, ale jeśli alternatywą była bezczynność, to ataki były właściwym wyborem
— dodał.
kpc/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/390256-stanowcze-slowa-i-deklaracje-po-serii-atakow-na-syrie-trump-misja-wypelniona-zobacz-reakcje-miedzynarodowe?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.