Krytyczna wypowiedź Angeli Merkel na temat polityki w Polsce sprzed kilku dni wywołała niemałe poruszenie w kraju i za granicą. Ciekawą analizę przeprowadził dla Deutsche Welle Wojciech Szymański.
Wypowiedź politologa prof. Klausa Bachmanna doskonale pokazuje, jak niemieckie społeczeństwo - albo przynajmniej tamtejsi eksperci - odbiera rząd PiS w Polsce. Czy wypowiedź Angeli Merkel, jego zdaniem, przyniesie przełom?
Nie możemy mówić o zmianie polityki niemieckiej wobec Polski. Pozostaje ona taka sama, to znaczy wszyscy mają nadzieję, że za dwa lata będzie inny rząd i wszystko wróci do normy i do tego czasu trzeba utrzymać jak najwięcej kontaktów z Warszawą
— mówi Bachman. A więc okazuje się - zgodnie z tym, trwierdzi - że Niemcy żyją w napięciu wywoływanym przez istnienie aktualnych polskich władz. I, oczekując w nadziei, że za dwa lata władza się zmieni, starają się utrzymać poprawne stosuni z Polską. Tak, aby - kiedy sytuacja polityczna w Polsce nareszcie wróci do normy - nie musieli odbudowywać kontaktów międzynarodowych.
Bachmann twierdzi, że coś się jednak zmieniło. Niedawno był jeszcze przekonany, że w razie, gdyby UE postanowiła nałożyć na Polskę sankcje, Niemcy będą temu pomysłowi przeciwne. Teraz jednak - jego zdaniem - pozostały tylko Węgry.
Podobnego zdania jest Ekspert berlińskiej Fundacji Nauka i Polityka dr Kai-Olaf Lang. Twierdzi on, że wypowiedź Angeli Merkel może oznaczać jej przyzwolenie na włączenie podziału na Unię dwóch prędkości.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Krytyczna wypowiedź Angeli Merkel na temat polityki w Polsce sprzed kilku dni wywołała niemałe poruszenie w kraju i za granicą. Ciekawą analizę przeprowadził dla Deutsche Welle Wojciech Szymański.
Wypowiedź politologa prof. Klausa Bachmanna doskonale pokazuje, jak niemieckie społeczeństwo - albo przynajmniej tamtejsi eksperci - odbiera rząd PiS w Polsce. Czy wypowiedź Angeli Merkel, jego zdaniem, przyniesie przełom?
Nie możemy mówić o zmianie polityki niemieckiej wobec Polski. Pozostaje ona taka sama, to znaczy wszyscy mają nadzieję, że za dwa lata będzie inny rząd i wszystko wróci do normy i do tego czasu trzeba utrzymać jak najwięcej kontaktów z Warszawą
— mówi Bachman. A więc okazuje się - zgodnie z tym, trwierdzi - że Niemcy żyją w napięciu wywoływanym przez istnienie aktualnych polskich władz. I, oczekując w nadziei, że za dwa lata władza się zmieni, starają się utrzymać poprawne stosuni z Polską. Tak, aby - kiedy sytuacja polityczna w Polsce nareszcie wróci do normy - nie musieli odbudowywać kontaktów międzynarodowych.
Bachmann twierdzi, że coś się jednak zmieniło. Niedawno był jeszcze przekonany, że w razie, gdyby UE postanowiła nałożyć na Polskę sankcje, Niemcy będą temu pomysłowi przeciwne. Teraz jednak - jego zdaniem - pozostały tylko Węgry.
Podobnego zdania jest Ekspert berlińskiej Fundacji Nauka i Polityka dr Kai-Olaf Lang. Twierdzi on, że wypowiedź Angeli Merkel może oznaczać jej przyzwolenie na włączenie podziału na Unię dwóch prędkości.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/355904-niemcy-jak-nasza-opozycja-chca-by-bylo-tak-jak-bylo-wszyscy-maja-nadzieje-ze-za-dwa-lata-bedzie-inny-rzad-i-wszystko-wroci-do-normy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.