KE jest zadowolona, że w ostatecznym kształcie amerykańskiej ustawy o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji podniesiono próg, od którego projekt energetyczny z rosyjskim udziałem może zostać objęty sankcjami. Oznacza to, że ucierpieć może mniej europejskich firm.
W ostatecznym kształcie ustawy próg, od którego projekty energetyczne z rosyjskim udziałem mogą zostać objęte sankcjami, jest znacznie wyższy niż pierwotnie. To oznacza, że znacznie mniej projektów może być potencjalnie dotkniętych (sankcjami). To dobry znak
— powiedziała w czwartek rzeczniczka Komisji Europejskiej Mina Andreewa.
W ostatecznej wersji ustawy obejmie ona spółki z rosyjskim kapitałem w projekcie energetycznym przekraczającym 33 proc.
Andreewa, pytana, czy UE zamierza podjąć jakieś środki, by przeciwdziałać potencjalnie negatywnym skutkom sankcji dla europejskich firm, odpowiedziała:
Nie chciałabym spekulować na ten temat. Będziemy analizować każdą sprawę oddzielnie. Musimy zobaczyć, czy wystąpi jakkolwiek negatywny wpływ na europejskich biznes i europejskie interesy
— dodała.
Komisja Europejska wyrażała wcześniej obawy, że nowe restrykcje Waszyngtonu wobec Moskwy będą miały negatywne skutki dla europejskich firm, przede wszystkim tych, które biorą udział w rosyjskich projektach energetycznych.
W środę w wywiadzie dla radia ARD szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oznajmił, że amerykańska ustawa o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji uwzględnia uwagi Brukseli, ale UE odpowie w ciągu kilku dni, jeżeli naruszy ona interesy gospodarcze UE. Szef KE wyraził satysfakcję, że strona amerykańska uwzględniła uwagi przedstawione przez UE. Zaznaczył, że UE „jest gotowa do ochrony swoich interesów gospodarczych wobec USA i będzie to robić”. Zdaniem Junckera ważne jest również, by UE współpracowała z Waszyngtonem w ocenie, czy sankcje nałożone na Rosję w związku z jej rolą w konflikcie na Ukrainie są skuteczne.
Biały Dom poinformował w środę, że Trump podpisał ustawę o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji. Dokument, który został przyjęty w Kongresie miażdżącą przewagą głosów, jest reakcją na ingerencję Moskwy w wybory prezydenckie w USA. Przewiduje on wprowadzenie nowych sankcji wobec członków rządu Rosji i rozszerzenie sankcji ekonomicznych dotyczących amerykańsko-rosyjskiej wymiany inwestycyjno-handlowej. Ustawa ciesząca się poparciem obu głównych partii reprezentowanych w Kongresie nakłada również nowe sankcje na Iran i Koreę Północną.
CZYTAJ WIĘCEJ: Harda odpowiedź Moskwy na amerykańskie sankcje. Rzecznik Kremla: To bezprawie. Będziemy bronić swoich interesów
W ubiegłym tygodniu portal Euractiv opublikował sporządzoną, jak twierdzi, przez KE listę projektów, które mogą być dotknięte nowymi sankcjami. Wśród nich jest m.in. wybudowany kilka lat temu gazociąg Nord Stream (w którym udziały mają m.in. firmy niemieckie, francuskie i holenderskie), nowy zachodnioeuropejsko-rosyjski projekt Nord Stream 2, pole gazowe Zohr w Egipcie, rozbudowa terminalu gazu skroplonego na Sachalinie, gazociąg biegnący po dnie Morza Czarnego, tzw. Błękitny Potok, czy plan budowy terminalu LNG na Bałtyku w Zatoce Fińskiej.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
KE jest zadowolona, że w ostatecznym kształcie amerykańskiej ustawy o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji podniesiono próg, od którego projekt energetyczny z rosyjskim udziałem może zostać objęty sankcjami. Oznacza to, że ucierpieć może mniej europejskich firm.
W ostatecznym kształcie ustawy próg, od którego projekty energetyczne z rosyjskim udziałem mogą zostać objęte sankcjami, jest znacznie wyższy niż pierwotnie. To oznacza, że znacznie mniej projektów może być potencjalnie dotkniętych (sankcjami). To dobry znak
— powiedziała w czwartek rzeczniczka Komisji Europejskiej Mina Andreewa.
W ostatecznej wersji ustawy obejmie ona spółki z rosyjskim kapitałem w projekcie energetycznym przekraczającym 33 proc.
Andreewa, pytana, czy UE zamierza podjąć jakieś środki, by przeciwdziałać potencjalnie negatywnym skutkom sankcji dla europejskich firm, odpowiedziała:
Nie chciałabym spekulować na ten temat. Będziemy analizować każdą sprawę oddzielnie. Musimy zobaczyć, czy wystąpi jakkolwiek negatywny wpływ na europejskich biznes i europejskie interesy
— dodała.
Komisja Europejska wyrażała wcześniej obawy, że nowe restrykcje Waszyngtonu wobec Moskwy będą miały negatywne skutki dla europejskich firm, przede wszystkim tych, które biorą udział w rosyjskich projektach energetycznych.
W środę w wywiadzie dla radia ARD szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oznajmił, że amerykańska ustawa o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji uwzględnia uwagi Brukseli, ale UE odpowie w ciągu kilku dni, jeżeli naruszy ona interesy gospodarcze UE. Szef KE wyraził satysfakcję, że strona amerykańska uwzględniła uwagi przedstawione przez UE. Zaznaczył, że UE „jest gotowa do ochrony swoich interesów gospodarczych wobec USA i będzie to robić”. Zdaniem Junckera ważne jest również, by UE współpracowała z Waszyngtonem w ocenie, czy sankcje nałożone na Rosję w związku z jej rolą w konflikcie na Ukrainie są skuteczne.
Biały Dom poinformował w środę, że Trump podpisał ustawę o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji. Dokument, który został przyjęty w Kongresie miażdżącą przewagą głosów, jest reakcją na ingerencję Moskwy w wybory prezydenckie w USA. Przewiduje on wprowadzenie nowych sankcji wobec członków rządu Rosji i rozszerzenie sankcji ekonomicznych dotyczących amerykańsko-rosyjskiej wymiany inwestycyjno-handlowej. Ustawa ciesząca się poparciem obu głównych partii reprezentowanych w Kongresie nakłada również nowe sankcje na Iran i Koreę Północną.
CZYTAJ WIĘCEJ: Harda odpowiedź Moskwy na amerykańskie sankcje. Rzecznik Kremla: To bezprawie. Będziemy bronić swoich interesów
W ubiegłym tygodniu portal Euractiv opublikował sporządzoną, jak twierdzi, przez KE listę projektów, które mogą być dotknięte nowymi sankcjami. Wśród nich jest m.in. wybudowany kilka lat temu gazociąg Nord Stream (w którym udziały mają m.in. firmy niemieckie, francuskie i holenderskie), nowy zachodnioeuropejsko-rosyjski projekt Nord Stream 2, pole gazowe Zohr w Egipcie, rozbudowa terminalu gazu skroplonego na Sachalinie, gazociąg biegnący po dnie Morza Czarnego, tzw. Błękitny Potok, czy plan budowy terminalu LNG na Bałtyku w Zatoce Fińskiej.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/351709-nowe-sankcje-usa-nalozone-na-kreml-wywoluja-poploch-ke-obawia-sie-o-firmy-energetyczne-z-rosyjskim-kapitalem?strona=1