Zjednoczone Królestwo jest w trudnej sytuacji, z której nie tak łatwo wyjść, i próbuje wszelkich form wpływania na opinię publiczną i opinię polityków, z którymi bardzo sympatyczna para książęca, w dodatku z dziećmi się spotyka. Jasne jest, że ma to na celu zrobienie jak najbardziej przyjaznej, rodzinnej atmosfery, która powoduje, że pewne nazbyt konfliktogenne stanowiska ulegną jeżeli nie zmiękczeniu, to przynajmniej usunięciu w cień
— mówi w rozmowie z wPolityce.pl dr Marek Szopski, wykładowca Zakładu Kultury Krajów Anglosaskich UW.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Brytyjska para książęca z dziećmi już w Polsce
Książę William do Polaków: „Polska jest przykładem odwagi, zdecydowania i odporności”. PRZEMÓWIENIE
wPolityce.pl: Trwa wizyta pary książęciej: Księcia Williama i Księżnej Kate w Polsce. Czy jest to pierwsza tego typu wizyta?
Dr Marek Szopski: Jeśli chodzi akurat o tę parę książęcą, to na pewno tak. Natomiast na pewno Książę Karol pojawił się u nas wcześniej ze swoją żoną Camillą. Takie wizyty zdarzały się już wcześniej. Myślę, że różnica między nimi jest taka, że ta odbywa się w trakcie problemów wynikających z Brexitu. Stąd trochę inna jest jej ranga czy misja niż w przypadku tych, które konsolidowały obecność Polski w rodzinie krajów demokratycznych. Niewątpliwie mamy inną konfigurację jeśli chodzi o sytuację polityczną, w której ta wizyta ma miejsce.
Czyli możemy powiedzieć, że ta wizyta może być związana z ustalaniem zasad kontaktów między Polską a Wielką Brytanią po Brexicie?
Myślę, że ona może mieć na celu lekkie zmiękczenie postawy polskiego rządu wobec sytuacji Polaków w Zjednoczonym Królestwie. Niewątpliwie, skoro Polacy są w pewnym stopniu czynnikiem sprawczym jeśli chodzi o taki wynik głosowania, sytuacja prawie miliona, na pewno kilkuset tysięcy obywateli Polskich, którzy znajdują się na wyspach, jest punktem, który dla rządu Wielkiej Brytanii jest problemem. Niezależnie od innego typu nieco bardziej przychylnych relacji wynikających z pewnych sympatii politycznych, a zależnie od tego co się w ostatecznym rozrachunku stało, jest jednak niewątpliwa kość niezgody między rządem Theresy May a rządem Beaty Szydło.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNIEJ STRONIE
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zjednoczone Królestwo jest w trudnej sytuacji, z której nie tak łatwo wyjść, i próbuje wszelkich form wpływania na opinię publiczną i opinię polityków, z którymi bardzo sympatyczna para książęca, w dodatku z dziećmi się spotyka. Jasne jest, że ma to na celu zrobienie jak najbardziej przyjaznej, rodzinnej atmosfery, która powoduje, że pewne nazbyt konfliktogenne stanowiska ulegną jeżeli nie zmiękczeniu, to przynajmniej usunięciu w cień
— mówi w rozmowie z wPolityce.pl dr Marek Szopski, wykładowca Zakładu Kultury Krajów Anglosaskich UW.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Brytyjska para książęca z dziećmi już w Polsce
Książę William do Polaków: „Polska jest przykładem odwagi, zdecydowania i odporności”. PRZEMÓWIENIE
wPolityce.pl: Trwa wizyta pary książęciej: Księcia Williama i Księżnej Kate w Polsce. Czy jest to pierwsza tego typu wizyta?
Dr Marek Szopski: Jeśli chodzi akurat o tę parę książęcą, to na pewno tak. Natomiast na pewno Książę Karol pojawił się u nas wcześniej ze swoją żoną Camillą. Takie wizyty zdarzały się już wcześniej. Myślę, że różnica między nimi jest taka, że ta odbywa się w trakcie problemów wynikających z Brexitu. Stąd trochę inna jest jej ranga czy misja niż w przypadku tych, które konsolidowały obecność Polski w rodzinie krajów demokratycznych. Niewątpliwie mamy inną konfigurację jeśli chodzi o sytuację polityczną, w której ta wizyta ma miejsce.
Czyli możemy powiedzieć, że ta wizyta może być związana z ustalaniem zasad kontaktów między Polską a Wielką Brytanią po Brexicie?
Myślę, że ona może mieć na celu lekkie zmiękczenie postawy polskiego rządu wobec sytuacji Polaków w Zjednoczonym Królestwie. Niewątpliwie, skoro Polacy są w pewnym stopniu czynnikiem sprawczym jeśli chodzi o taki wynik głosowania, sytuacja prawie miliona, na pewno kilkuset tysięcy obywateli Polskich, którzy znajdują się na wyspach, jest punktem, który dla rządu Wielkiej Brytanii jest problemem. Niezależnie od innego typu nieco bardziej przychylnych relacji wynikających z pewnych sympatii politycznych, a zależnie od tego co się w ostatecznym rozrachunku stało, jest jednak niewątpliwa kość niezgody między rządem Theresy May a rządem Beaty Szydło.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNIEJ STRONIE
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/349196-nasz-wywiad-dr-szopski-wizyta-pary-ksiazecej-odbywa-sie-w-trakcie-problemow-wynikajacych-z-brexitu-stad-troche-inna-jest-jej-ranga