Przywódcy państw unijnych spotkają się w piątek na nieformalnym szczycie na Malcie, by zdecydować o działaniach mających powstrzymać migrację z Afryki przez Libię do UE. Na osobnym spotkaniu „27” bez W. Brytanii będzie się zastanawiać nad swoją przyszłością.
Leżąca na południe od włoskiego wybrzeża niewielka Malta sama doświadcza presji migracyjnej, dlatego organizując spotkanie szefów państw i rządów uznała za priorytet problem związany z wykorzystywaniem przez przemytników trasy wiodącej przez centralną część Morza Śródziemnego.
Sytuacja nie jest tam może tak dramatyczna jak w 2015 r. na szlaku bałkańskim, gdy tysiące uchodźców codziennie przeprawiało się z Turcji do Grecji i dalej na północ, ale również bardzo poważna. W ubiegłym roku przez szlak prowadzący głównie z Libii do Włoch przedostało się 181 tys. osób. 4500 osób straciło życie. Bruksela szacuje, że Libia jest punktem przerzutowym dla 90 procent migrantów, którzy próbują przedostać się do UE przez środkową część Morza Śródziemnego.
Komisja Europejska przedstawiła plan działania, aby zaradzić temu problemowi. Ma on zostać przyjęty przez przywódców w piątek. Jeszcze w tym roku na różne działania w Libii związane z polityką migracyjną ma być przeznaczone w sumie 200 mln euro. Możliwie jak najszybciej rozszerzone mają być szkolenia libijskiej straży przybrzeżnej. UE chce też wspierać lokalne społeczności, bo rząd jedności narodowej nie kontroluje całego obszaru Libii.
Z projektu dokumentu końcowego szczytu, jaki widziała PAP, wynika, że w grę wchodzi finansowanie nie tylko szkoleń i sprzętu, ale też kosztów codziennych operacji i personelu. Celem jest spowodowanie, by libijska straż przybrzeżna w pełni kontrolowała granice morskie.
Wydaje się, że UE znalazła wytrych do rozwiązania problemu w postaci współpracy bezpośrednio z pogranicznikami czy lokalnymi komendantami
— mówił jeden z dyplomatów.
Wspólnota chce też ułatwić współpracę między Libią, Czadem i Nigrem w ochronie południowej granicy libijskiej, przez którą przedostają się migranci ze środkowej Afryki. Aby umożliwić te działania, UE ma zapewnić długoterminowe finansowanie, np. poprzez Europejski Instrument Sąsiedztwa czy utworzony niedawno Fundusz Powierniczy na rzecz Afryki. O dodatkowych składkach na te cele ze stolic nic na tym etapie nie słychać, ale problem ten może się pojawić w ciągu kilku miesięcy.
Przywódcy zamierzają też rozmawiać o działaniach, które mają pomóc zniszczyć model biznesowy przemytników, tak aby - jak ujął to jeden z dyplomatów w Brukseli - „skończyć z eksportem ludzi”. O ile przez wschodnią część basenu Morza Śródziemnego i potem szlakiem bałkańskim do Europy przybywali w znacznej mierze uchodźcy z ogarniętych walkami państw, takich jak Syria, to przez Libię do UE przedostają się głównie imigranci ekonomiczni. Nie mają oni szans na azyl, ale chcą poprawić swój byt, nawet przebywając nielegalnie w UE.
Dlatego szefowie państw i rządów mają się zastanowić, jak sprawniej organizować powroty, zachęcać do dobrowolnych wyjazdów z UE, wdrażać w równym stopniu we wszystkich krajach członkowskich unijne prawodawstwo w tym zakresie. Jeden z rozważanych na niższym poziomie pomysłów dotyczy kryminalizacji nielegalnych wjazdów i pozostawania na terenie UE bez zezwolenia. Tutaj jednak limitem są orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Rozważane są też bardziej efektywne sankcje wobec pracodawców zatrudniających imigrantów na czarno.
Według jednego z wysokiej rangi urzędników UE celem szczytu na Malcie nie jest dyskusja o pojawiających się pomysłach utworzenia w Libii czy innych państwach Afryki Północnej ośrodków, w których rozpatrywano by wnioski o azyl i wizy jeszcze zanim migranci udadzą się w podróż do Europy. Nie będzie także mowy o budzącej spory w UE reformie unijnej polityki azylowej i wprowadzeniu automatycznej dystrybucji uchodźców w sytuacjach kryzysu migracyjnego.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przywódcy państw unijnych spotkają się w piątek na nieformalnym szczycie na Malcie, by zdecydować o działaniach mających powstrzymać migrację z Afryki przez Libię do UE. Na osobnym spotkaniu „27” bez W. Brytanii będzie się zastanawiać nad swoją przyszłością.
Leżąca na południe od włoskiego wybrzeża niewielka Malta sama doświadcza presji migracyjnej, dlatego organizując spotkanie szefów państw i rządów uznała za priorytet problem związany z wykorzystywaniem przez przemytników trasy wiodącej przez centralną część Morza Śródziemnego.
Sytuacja nie jest tam może tak dramatyczna jak w 2015 r. na szlaku bałkańskim, gdy tysiące uchodźców codziennie przeprawiało się z Turcji do Grecji i dalej na północ, ale również bardzo poważna. W ubiegłym roku przez szlak prowadzący głównie z Libii do Włoch przedostało się 181 tys. osób. 4500 osób straciło życie. Bruksela szacuje, że Libia jest punktem przerzutowym dla 90 procent migrantów, którzy próbują przedostać się do UE przez środkową część Morza Śródziemnego.
Komisja Europejska przedstawiła plan działania, aby zaradzić temu problemowi. Ma on zostać przyjęty przez przywódców w piątek. Jeszcze w tym roku na różne działania w Libii związane z polityką migracyjną ma być przeznaczone w sumie 200 mln euro. Możliwie jak najszybciej rozszerzone mają być szkolenia libijskiej straży przybrzeżnej. UE chce też wspierać lokalne społeczności, bo rząd jedności narodowej nie kontroluje całego obszaru Libii.
Z projektu dokumentu końcowego szczytu, jaki widziała PAP, wynika, że w grę wchodzi finansowanie nie tylko szkoleń i sprzętu, ale też kosztów codziennych operacji i personelu. Celem jest spowodowanie, by libijska straż przybrzeżna w pełni kontrolowała granice morskie.
Wydaje się, że UE znalazła wytrych do rozwiązania problemu w postaci współpracy bezpośrednio z pogranicznikami czy lokalnymi komendantami
— mówił jeden z dyplomatów.
Wspólnota chce też ułatwić współpracę między Libią, Czadem i Nigrem w ochronie południowej granicy libijskiej, przez którą przedostają się migranci ze środkowej Afryki. Aby umożliwić te działania, UE ma zapewnić długoterminowe finansowanie, np. poprzez Europejski Instrument Sąsiedztwa czy utworzony niedawno Fundusz Powierniczy na rzecz Afryki. O dodatkowych składkach na te cele ze stolic nic na tym etapie nie słychać, ale problem ten może się pojawić w ciągu kilku miesięcy.
Przywódcy zamierzają też rozmawiać o działaniach, które mają pomóc zniszczyć model biznesowy przemytników, tak aby - jak ujął to jeden z dyplomatów w Brukseli - „skończyć z eksportem ludzi”. O ile przez wschodnią część basenu Morza Śródziemnego i potem szlakiem bałkańskim do Europy przybywali w znacznej mierze uchodźcy z ogarniętych walkami państw, takich jak Syria, to przez Libię do UE przedostają się głównie imigranci ekonomiczni. Nie mają oni szans na azyl, ale chcą poprawić swój byt, nawet przebywając nielegalnie w UE.
Dlatego szefowie państw i rządów mają się zastanowić, jak sprawniej organizować powroty, zachęcać do dobrowolnych wyjazdów z UE, wdrażać w równym stopniu we wszystkich krajach członkowskich unijne prawodawstwo w tym zakresie. Jeden z rozważanych na niższym poziomie pomysłów dotyczy kryminalizacji nielegalnych wjazdów i pozostawania na terenie UE bez zezwolenia. Tutaj jednak limitem są orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Rozważane są też bardziej efektywne sankcje wobec pracodawców zatrudniających imigrantów na czarno.
Według jednego z wysokiej rangi urzędników UE celem szczytu na Malcie nie jest dyskusja o pojawiających się pomysłach utworzenia w Libii czy innych państwach Afryki Północnej ośrodków, w których rozpatrywano by wnioski o azyl i wizy jeszcze zanim migranci udadzą się w podróż do Europy. Nie będzie także mowy o budzącej spory w UE reformie unijnej polityki azylowej i wprowadzeniu automatycznej dystrybucji uchodźców w sytuacjach kryzysu migracyjnego.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/325934-nieformalny-szczyt-na-malcie-poswiecony-glownie-problemowi-migracji-z-afryki-do-ue-bedzie-rowniez-refleksja-nad-przyszloscia-wspolnoty
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.