Rosyjscy propagandyści telewizyjni nadal nazywają Trumpa „mężczyzną, który dotrzymuje danego słowa”, i zapewniają, że raczej antyrosyjskie deklaracje, jakie nominowani na sekretarza stanu oraz ministra obrony Rex Tillerson i James Mattis złożyli podczas przesłuchań w Kongresie, były obliczone tylko na uzyskanie aprobaty senatorów, którzy mają zatwierdzić nominacje Trumpa - pisze Bloomberg.
Tillerson to były szef koncernu naftowo-gazowego ExxonMobile, który znajomość z Putinem zawarł blisko 20 lat temu, a gdy rozwinęła się intensywna współpraca amerykańskiego koncernu z rosyjskim państwowym gigantem naftowym Rosnieft, w 2013 roku rosyjski przywódca odznaczył go Orderem Przyjaźni.
Jednak różnice między poglądami głoszonymi przez Trumpa a tym, co mówią w Senacie przyszli członkowie jego administracji, zaczynają już martwić Kreml - wyjaśnia w rozmowie z Bloombergiem Dimitri Simes, ekspert z waszyngtońskiego think tanku Center for the National Interest.
Rosyjscy przywódcy ewidentnie woleli Trumpa od (kandydatki Demokratów) Hillary Clinton. Ale teraz są zaniepokojeni. Trump jest bardzo impulsywny, wiele rzeczy bierze do siebie, więc miłe początki (relacji z nim) mogą mieć przykre zakończenie
— konstatuje Simes.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Rosyjscy propagandyści telewizyjni nadal nazywają Trumpa „mężczyzną, który dotrzymuje danego słowa”, i zapewniają, że raczej antyrosyjskie deklaracje, jakie nominowani na sekretarza stanu oraz ministra obrony Rex Tillerson i James Mattis złożyli podczas przesłuchań w Kongresie, były obliczone tylko na uzyskanie aprobaty senatorów, którzy mają zatwierdzić nominacje Trumpa - pisze Bloomberg.
Tillerson to były szef koncernu naftowo-gazowego ExxonMobile, który znajomość z Putinem zawarł blisko 20 lat temu, a gdy rozwinęła się intensywna współpraca amerykańskiego koncernu z rosyjskim państwowym gigantem naftowym Rosnieft, w 2013 roku rosyjski przywódca odznaczył go Orderem Przyjaźni.
Jednak różnice między poglądami głoszonymi przez Trumpa a tym, co mówią w Senacie przyszli członkowie jego administracji, zaczynają już martwić Kreml - wyjaśnia w rozmowie z Bloombergiem Dimitri Simes, ekspert z waszyngtońskiego think tanku Center for the National Interest.
Rosyjscy przywódcy ewidentnie woleli Trumpa od (kandydatki Demokratów) Hillary Clinton. Ale teraz są zaniepokojeni. Trump jest bardzo impulsywny, wiele rzeczy bierze do siebie, więc miłe początki (relacji z nim) mogą mieć przykre zakończenie
— konstatuje Simes.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/324073-bloomberg-rosyjscy-przywodcy-ewidentnie-woleli-trumpa-od-clinton-ale-teraz-sa-zaniepokojeni?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.