Na YouTube od kilkudziesięciu już miesięcy można oglądać mrożące krew w żyłach sceny z dróg wokół Calais, prowadzących do terminalu pociągów kursujących pod Kanałem.
Koczująca pod francuskim miastem dzicz – używam tego słowa z absolutną i pełną świadomością – urządza regularne zasadzki na kierowców ciężarówek, rzucając pod koła gałęzie, kładąc na jezdni opony i podpalając je, obrzucając pojazdy kamieniami, tak aby musiały zwolnić, a dzicz mogła wedrzeć się do przyczep czy kontenerów, aby przedostać się w nich do Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy obiecywali spore pieniądze na ogrodzenie tras dojazdowych do terminalu, bo ataki na ciężarówki to wymierne straty dla gospodarki i koncesjonariusza zarządzającego Eurotunelem. Takie środki to jednak tylko zbijanie gorączki, a nie leczenie choroby.
Jak napisaliśmy na naszym portalu, sąd administracyjny w Lille odrzucił skargi organizacji, które sprzeciwiały się planowi likwidacji „dżungli” – bo tak, bardzo adekwatnie, nazywane jest koczowisko pod Calais. Przebywający tam ludzie mają być rozlokowani w różnych ośrodkach dla imigrantów w całej Francji, co zresztą już zaczęło wywoływać sprzeciw w miejscowościach, które mają być w ten sposób ubogacone.
Skargi organizacji obrony praw człowieka są bardzo charakterystyczne. Wnioskowały one o „dogłębne zbadanie potrzeb” zamieszkującej dżunglę dziczy i rozważenie ryzyka ewakuacji „w obecnych warunkach”, tak jakby w przyszłości warunki mogły być lepsze. Czułe serduszka z różnych lewackich armii zbawienia nie są jednak zainteresowane sytuacją, w jakiej od paru już lat żyją mieszkańcy Calais, których codzienna egzystencja została całkowicie zdezorganizowana. Podobnie jak gdzieś mieli zawodowi humaniści lament mieszkańców tych greckich wysp, które zalewali, plądrowali i faktycznie pustoszyli imigranci jesienią 2014 roku.
cd na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na YouTube od kilkudziesięciu już miesięcy można oglądać mrożące krew w żyłach sceny z dróg wokół Calais, prowadzących do terminalu pociągów kursujących pod Kanałem.
Koczująca pod francuskim miastem dzicz – używam tego słowa z absolutną i pełną świadomością – urządza regularne zasadzki na kierowców ciężarówek, rzucając pod koła gałęzie, kładąc na jezdni opony i podpalając je, obrzucając pojazdy kamieniami, tak aby musiały zwolnić, a dzicz mogła wedrzeć się do przyczep czy kontenerów, aby przedostać się w nich do Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy obiecywali spore pieniądze na ogrodzenie tras dojazdowych do terminalu, bo ataki na ciężarówki to wymierne straty dla gospodarki i koncesjonariusza zarządzającego Eurotunelem. Takie środki to jednak tylko zbijanie gorączki, a nie leczenie choroby.
Jak napisaliśmy na naszym portalu, sąd administracyjny w Lille odrzucił skargi organizacji, które sprzeciwiały się planowi likwidacji „dżungli” – bo tak, bardzo adekwatnie, nazywane jest koczowisko pod Calais. Przebywający tam ludzie mają być rozlokowani w różnych ośrodkach dla imigrantów w całej Francji, co zresztą już zaczęło wywoływać sprzeciw w miejscowościach, które mają być w ten sposób ubogacone.
Skargi organizacji obrony praw człowieka są bardzo charakterystyczne. Wnioskowały one o „dogłębne zbadanie potrzeb” zamieszkującej dżunglę dziczy i rozważenie ryzyka ewakuacji „w obecnych warunkach”, tak jakby w przyszłości warunki mogły być lepsze. Czułe serduszka z różnych lewackich armii zbawienia nie są jednak zainteresowane sytuacją, w jakiej od paru już lat żyją mieszkańcy Calais, których codzienna egzystencja została całkowicie zdezorganizowana. Podobnie jak gdzieś mieli zawodowi humaniści lament mieszkańców tych greckich wysp, które zalewali, plądrowali i faktycznie pustoszyli imigranci jesienią 2014 roku.
cd na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/312355-francja-bezsilna-wobec-dziczy-pod-calais-jesli-faktycznie-dzungla-zniknie-pozostawi-po-sobie-zapewne-pobojowisko
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.