Burkini powrócą na plaże. Francuska Rada Stanu zawiesiła zakaz ich noszenia wydany w jednym z kurortów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube/RT
fot. YouTube/RT

Rada Stanu, która jest najwyższym organem sądownictwa administracyjnego we Francji, zawiesiła w piątek wprowadzony przez jeden z kurortów na Lazurowym Wybrzeżu zakaz noszenia burkini na plaży. Zwieszenie ma obowiązywać do wydania ostatecznego wyroku.

Decyzja dotyczy zakazu ogłoszonego przez władze miejscowości Villeneuve-Loubet nad Morzem Śródziemnym, ale na podobny krok zdecydowało się we Francji już około 30 kurortów, co wywołało żywą debatę w kraju i za granicą, a nawet podziały w rządzie.

Rada Stanu orzekła, że jakiekolwiek zakazy tego rodzaju muszą być uzasadnione wyłącznie „dowiedzionymi zagrożeniami” dla porządku publicznego, a więc muszą dotyczyć „odpowiedniego dostępu do wybrzeża, bezpieczeństwa kąpieli, higieny i przyzwoitości”. A to oznacza, że nie można zakazać burkini kierując się laickim charakterem Republiki Francuskiej albo twierdzeniem, że ubiór zakrywający niemal całe ciało jest symbolem zniewolenia kobiet w islamie.

Francuska Rada Wyznania Muzułmańskiego wyraziła zadowolenie z werdyktu, określając go jako „zdroworozsądkową decyzję” oraz „zwycięstwo prawa i mądrości”.

Sprawa dotycząca noszonego przez muzułmanki stroju kąpielowego trafiła do sądu na wniosek Ligi Praw Człowieka, której zdaniem zakaz łamie podstawowe wolności obywatelskie.

Decyzja będzie precedensem

— powiedział adwokat Patrice Spinosi reprezentujący Ligę Praw Człowieka.

Zakaz stanowił nieproporcjonalny zamach na wolność wyznania, a mer nie miał prawa jej ograniczać.

Zakazy wydane przez merów nie mówią wprost o burkini, ale wymagają na plażach strojów „odpowiednich i zgodnych z dobrymi obyczajami i laickością”.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych