Broń atomowa NATO nie mogła być przemieszczona z Turcji do Deveselu w Rumunii

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Na najwyższym możliwym szczeblu międzynarodowym nie tylko potwierdzono istnienie programu, także nadano mu wielką wagę. O tej i innych istotnych decyzjach warszawskiego szczytu NATO napisałem pod tytułem „Atomowa niespodzianka” w tygodnika „wSieci” z 18-24 lipca 2016 roku. Wcześniej w artykule „Narodowe siły i mocne sojusze” we „wSieci” z 15-21 września 2014 roku – po poprzednim szczycie NATO w brytyjskim Newport – przedstawiłem pomysł wejścia Polski do Nuclear Sharing. Polska jest najbardziej naturalnym kandydatem jako największy, centralny i najlepiej przygotowany – w tym posiadający samoloty F-16 i dwudzieste na świecie nakłady obronne – kraj wschodniej flanki sojuszu północnoatlantyckiego. Broń atomowa mogłaby znaleźć się nie w powstającej bazie antyrakiet w Redzikowie – odpowiedniku Deveselu – lecz w jednej lub więcej spośród baz sił powietrznych na polskim terytorium.

CZYTAJWNIEŻ: Program NATO wspólnego używania broni jądrowej USA w Europie – więcej informacji: władza, geografia, strategia

70 procent Polaków za rozmieszczeniem w Polsce broni nuklearnej USA w ramach programu NATO jej wspólnego używania

Polska weszła do pierwszej dwudziestki państw świata według nakładów obronnych

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych