Na pewno będą próby propagandowego uderzenia w Polskę, w środkowoeuropejskich i bałtyckich członków NATO. W rzeczywistości Rosja będzie starała się kupić, wytargować coś od zachodnich sojuszników Polski w zamian za rzekome straty, które ponosi w związku z tym szczytem
— powiedział w rozmowie z Salve TV Paweł Kowal, ekspert ds. międzynarodowych.
NATO wraca do swojej świetności
— stwierdził Kowal. Dodał, że to ten szczyt mógł zaskoczyć, ponieważ z zachodniej polityki słyszymy same złe wiadomości, chociażby Brexit, czy „dziwne wyniki wyborów”.
Jest to wrażenie spójności, której dawno nie było
— powiedział.
Może się kiedyś po latach okazać, że to Władimir Putin swoją polityką na Ukrainie zasłużył się dla Paktu Północno-Atlantyckiego, bo sprowokował przywódców do nowego podejścia do polityki natowskiej
— dodał ekspert.
Kowal przyznał się, że dziś jest optymistą co do realizacji postanowień szczytu, ponieważ wcześniej był bardzo sceptyczny i uważał, że te decyzje nie zostaną ostatecznie przypieczętowane.
Polityk ocenił również ewentualne reakcje Rosji po szczycie NATO.
Na pewno będzie próba destabilizacji w którymś z państw graniczących z Rosją, współpracującym z NATO – myślę tu o Kaukazie, bądź Ukrainie
— mówił.
Na pewno będą próby propagandowego uderzenia w Polskę, w środkowoeuropejskich i bałtyckich członków NATO. W rzeczywistości Rosja będzie starała się kupić, wytargować coś od zachodnich sojuszników Polski w zamian za rzekome straty, które ponosi w związku z tym szczytem
— dodał.
Kowal uzasadnił też wsparcie, jakiego Pakt udziela Ukrainie. „Normalnym myśleniem strategicznym” jest według niego zainteresowanie Ukrainą, krajem graniczącym z nami z NATO, którego granice są naruszane przez Rosjan, a część kraju znajduje się de facto pod okupacją.
Z kolei w temacie ulokowania grup batalionowych NATO we wschodniej flance, Kowal powiedział, że to sygnał polityczny, że „Polska i kraje środkowoeuropejskie są normalnymi państwami natowskimi w takim statusie jaki wszystkie kraje NATO”.
I jest to pewna zdolność w odstraszaniu. Wysyłamy sygnał, że traktujemy każdego członka Paktu równoprawnie - za każdym się wstawimy
— dodał.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na pewno będą próby propagandowego uderzenia w Polskę, w środkowoeuropejskich i bałtyckich członków NATO. W rzeczywistości Rosja będzie starała się kupić, wytargować coś od zachodnich sojuszników Polski w zamian za rzekome straty, które ponosi w związku z tym szczytem
— powiedział w rozmowie z Salve TV Paweł Kowal, ekspert ds. międzynarodowych.
NATO wraca do swojej świetności
— stwierdził Kowal. Dodał, że to ten szczyt mógł zaskoczyć, ponieważ z zachodniej polityki słyszymy same złe wiadomości, chociażby Brexit, czy „dziwne wyniki wyborów”.
Jest to wrażenie spójności, której dawno nie było
— powiedział.
Może się kiedyś po latach okazać, że to Władimir Putin swoją polityką na Ukrainie zasłużył się dla Paktu Północno-Atlantyckiego, bo sprowokował przywódców do nowego podejścia do polityki natowskiej
— dodał ekspert.
Kowal przyznał się, że dziś jest optymistą co do realizacji postanowień szczytu, ponieważ wcześniej był bardzo sceptyczny i uważał, że te decyzje nie zostaną ostatecznie przypieczętowane.
Polityk ocenił również ewentualne reakcje Rosji po szczycie NATO.
Na pewno będzie próba destabilizacji w którymś z państw graniczących z Rosją, współpracującym z NATO – myślę tu o Kaukazie, bądź Ukrainie
— mówił.
Na pewno będą próby propagandowego uderzenia w Polskę, w środkowoeuropejskich i bałtyckich członków NATO. W rzeczywistości Rosja będzie starała się kupić, wytargować coś od zachodnich sojuszników Polski w zamian za rzekome straty, które ponosi w związku z tym szczytem
— dodał.
Kowal uzasadnił też wsparcie, jakiego Pakt udziela Ukrainie. „Normalnym myśleniem strategicznym” jest według niego zainteresowanie Ukrainą, krajem graniczącym z nami z NATO, którego granice są naruszane przez Rosjan, a część kraju znajduje się de facto pod okupacją.
Z kolei w temacie ulokowania grup batalionowych NATO we wschodniej flance, Kowal powiedział, że to sygnał polityczny, że „Polska i kraje środkowoeuropejskie są normalnymi państwami natowskimi w takim statusie jaki wszystkie kraje NATO”.
I jest to pewna zdolność w odstraszaniu. Wysyłamy sygnał, że traktujemy każdego członka Paktu równoprawnie - za każdym się wstawimy
— dodał.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/300120-pawel-kowal-wysylamy-sygnal-ze-traktujemy-kazdego-czlonka-paktu-rownoprawnie-za-kazdym-sie-wstawimy?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.